Serwus,
Ale czytania, jak fajnie
.
Troche mnie nie bylo bo pojechalem na biwaczek. Bylo superasno, Wisla moze i brudna ale widoki (przynajmniej w okolicach Kazimierza) zapieraja dech w piersiach. Mialem namiot jakies 20 metrow od gniazda zurawi. Fakt, ze paskudy wstawaly ze wschodem slonca i dawaly o tym znac wszystkim na okolo ale za to widoku lecacego zurawia nie da sie opisac - piekno samo w sobie.
A wracajac do tematu, to co zrobily leleupki nie pobudzilo sumow do amorow - sa na to jeszcze za mlode (sumy) ale spowodowalo opuszczenie kryjowek i walki na otwartej przestrzeni o godzinie stanowczo za wczesnej na poruszenie lewym wasem, nie mowiac juz o pletwach :P.
Po powrocie z biwaku mam w akwa krajobraz ksiezycowy (gorki i dolinki), jestem pewien, ze zrobily to leleupki bo... ciagle to robia. Sumy za to zrobily sie aktywniejsze, przyjmuja normalnie pokarm jeszcze przy zapalonym swietle w baniaku (hyhy no chyba, ze te kilka dni mojej nieobecnosci tak je wyglodzilo).
Ide wlasnie szkraby karmic, dzisiaj dzien na mrozonki wiec dostana przy zgaszonym swietle.
Mam plage okrzemkow ale nie chce z nia walczyc - podobaja mi sie, czy jezeli one zaczna obumierac moze dojsc do tragedii w akwa? Rozmawialem z kolezanka, ktora pisze prace magisterska o okrzemkach (nawet byla u mnie w domu porobic foty bo prawie cala tylna szyba jest juz brazowa) i mowila, ze nie powinno byc problemu ale ona bada okrzemki w naturalnym srodowisku, gdzie kilka glonow nie zachwieje rownowagi biologicznej, a baniak to troche inna sprawa.
Swoja droga nie wiedzialem, ze jest ich tyle gatunkow i ze tak bardzo roznia sie budowa pancerzykow, fascynujace!
Jarku dowiedziales sie przez ten czas czegos nowego o tych feromonach jesli idzie o ryby?
We wrzesniu stawiam baniak z rybami z rodziny balitoridae (tez wlasciwie nie rozmnazaja sie w akwarium) i glownym celem bedzie wlasnie tarlo - bede probowal wykorzystac wlasnie te naturalne hormony.
Wymyslilem sobie, ze w malym baniaku wpuszcze kilka samiczek gupika - takich tuz przed porodem i potem cala ta wode wleje do baniaka z rybami, chce zobaczyc co sie stanie
- mam nadzieje, ze tego nie mozna przedawkowac. Widzialem szczura, ktoremu wycieto jakas malenka czesc mozgu odpowiadajaca za costam - kopulowal ze wszystkim co mu nie zdazylo uciec :].