Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Archiwum Forum Tropheus Tanganika / Archiwum /

chora ryba - ale na co?

Strona  Strona 1 of 6:  1  2  3  4  5  6  Next »  
Autor Gacusiowa
Użytkownik
#1 - Posted: 11 Sier 2005 15:25 
witajcie, zaobserwowałam dzienwe zachowanie jednego z moich trofci, od dwóch dni mało albo w ogóle nie je, siedzi w kryjówce i bardzo mało się rusza, poleguje na dnie i mocno dyszy
zewnętrznych objawów żadnych nie zaobserwowałam, ale to zachowanie mnie mocno niepokoi...
jestem stosunkowo świeżą hodowczynią tych wspaniałych ryb, więc nie jestem w stanie sama zdiagnozować, co to może być...
proszę o poradę

Autor admin
Użytkownik
#2 - Posted: 11 Sier 2005 15:43 
Jak mozesz podaj jak najszybciej parametry wody w akwarium.

Kiedy wprowadziłaś ryby i jak sa duze?
Marta

Autor Gacusiowa
Użytkownik
#3 - Posted: 12 Sier 2005 07:41 
rybę wczoraj po południu znalazłam nieżywą - strasznie szybko to 'poszło'
badam u siebie NO2, NO3 i pH, i są w normie (żółte albo pomarańczowe wg testu tetry - nie pamiętam wartości) a pH 8
Ryba (tropheus ikola) miała około 5 cm, mam (a raczej miałam 6 ikoli, z czego 3 tych mniej wicej rozmiarów i 3 mniejsze) oprócz tego mam bemby i duboisi. Akwarium jest bardzo młode, 4ty tydzień po uruchomieniu. Mam dodatkowo kłopoty z okrzemkami...
Cała reszta ryb jak na razie ma się dobrze, pływają, jedzą...
Wczoraj zrobiłam podmianę wody, wywaliłam 2/3 roślin, i modlę się w duchu żeby ta ryba to był 'przypadek'

Autor admin
Użytkownik
#4 - Posted: 12 Sier 2005 08:44 
Akwarium moze być zbyt młode dlatego te okrzemki. Gdy akwarium dojrzeje wtedy miną i okrzemki.

A co do ryb. Czy od samego poczatku parametry były dobre?
Zwykle jak wpuszcza sie ryby do nieustabilizowanego akwarium, to cykl azotowy nie jest jeszcze rozwinęty i bywa problem.

Proponuję:

Podmieniać przez kilka dni po około 10-15 % wody. Dodatkowo dodać w celu odkażenia sól niejodowaną w ilości 2 łyżki na 100l wody.

Koniecznie trzeba pilnować i ogądać ryby. W razie czegokolwiek niepokojącego pisz na Forum lub na naszego maila.

A tak apropos Bemba krzyżuje sie z Ikolą.

Marta

Autor Gacusiowa
Użytkownik
#5 - Posted: 12 Sier 2005 09:30 
jeżeli chodzi o okrzemki toteż się tego obawiam i czekam z utęsknieniem aż pójdą precz; na innym forum (zanim tu trafiłam)poradzono mi też lekkie zmiękczenie wody (przy podmianie dodanie części wody z filtra RO - 25% podmienianej wody)

parametry wody w pewnym momencie (parę dni) były trochę gorsze - ale nigdy na tyle krytyczne że mogły zaszkodzić - wtedy podmieniałam wodę częściej i po jakims czasie się ustabilizowały

ryby w miarę możliwości oglądam - dlatego też zauważyłam te niepokojące objawy u jednej z nich - co może tak szybko 'zabrać' rybę? nie trwało to dłużej jak 2 dni, kurcze

o krzyżowaniu Bemby z Ikolą doczytałam dopiero później, znaczy już po wpuszczeniu ryb... mam tylko jeden zbiornik, więc nie przeniosę ich gdzie indziej...

dzięki za porady do tej pory, na pewno 'zakorzenię' się tutaj
Pozdrawiam,
Agnieszka

Autor admin
Użytkownik
#6 - Posted: 12 Sier 2005 09:41 - Edytowany przez: admin 
Zmiana parametrów wody jeżeli była szybka i gwałtowna mogła spowodowąc osłabienie ryb. Potem ponowna zmiana -następny stress.

Trudno powiedzieć po opisie na co zachorowała - zbyt mało informacji. Takie objawy mogą być spowodowane zatruciem, pasożytami skrzel. Ryba mogąbyć chora przy zakupie, a te zmiany parametrów mogły wywołać lawinowe namnożenie sie pasożyta.

Czy możesz opisać jakieś inne objawy. Jak wygładały skrzela, czy były całkiem białe, czy czerwone, odchody, opuchniecie, wybałuszenie oczu.

Marta

Autor JGr
Anonimowy
#7 - Posted: 12 Sier 2005 10:56 
Agnieszko, jak rozumieć Twoje sformułowanie - "ryby W MIARĘ MOŻLIWOŚCI oglądam"?
Na czym polega to ograniczenie możliwości? Co jest nie tak?
Ryby się chowają?, może akwarium jest tak zaaranżowane, że ich nie widać? Napisz coś więcej.
Powinnaś mieć możliwość swobodnej obserwacji swoich ryb, szczególnie teraz.

I jeszcze jedno - nie zapamiętałaś ZERA?? Bo tyle właśnie powinno wynosić stężenie azotynów mierzone popularnym testem akwarystycznym. Nie rozumiem - w pośpiechu to pisałaś, czy też to stężenie ma inną, większą i trudniejszą do zapamiętania wartość?

Masz młode ryby. Widziałaś zbiorniki, z których one pochodzą? Wszystko było tam OK?

Jarek

Autor Gacusiowa
Użytkownik
#8 - Posted: 12 Sier 2005 11:48 
Marta:
z tego co widziałam, to ryba wyglądała okej, może miała trochę inny kolor, jakby zbladła trochę cała, oczy okej, nie była wzdęta, odchodów nie zauważyłam, więc nie wiem, żadnych zmian na skórze. Bardziej niepokoiło mnie jej zachowanie niż wygląd - to, że nie unosiła się swobodnie tylko opadała na podłoże, to, że pomimo aktywnych 'ganianek'wokół niej - nie było reakcji, to, że nie jadła. Tyle udało mi się zaobserwować przez te kilka godzin (wieczorem zauważyłam objawy, rano przed moim pójściem do pracy - wyglądała bez zmian, a po południu już nie żyła).

Jarku
W miarę możliwości oznacza jak nie jestem w pracy - nie ma żadnych innych przeciwwskzań, ryby żwawo pływają po akwa, nie chowają się po kątach (z wyjątkiem tej jednej co chora była) a jak się zbliżam to czuję się obserwowana przez szybkę przez wiele par oczu, są raczej ciekawe niż przestraszone. Mają sporo otwartej przestrzeni do pływania, konstrukcja 'do chowania' jest z jednej strony. Więc jak jestem w domu to gapię się na nie co i rusz.
Jeżeli chodzi o wyniki testów - wzrokowiec jestem więc bardziej pamiętam kolory niż cyferki , korzystam z testów Tetry z 'wzornikami' do porównania - NO2 wyszła mi najniższa wartość a NO3 troszkę podwyższona, czyli kolejny 'przedział' (czyli nie zero)

zbiorników z których pochodzą ryby nie widziałam - zostały mi przywiezione przez gościa który zakładał mi akwa (fizycznie sama nie dałabym rady a nie mam w pobliżu znajomych tym się zajmujących)

dzięki że się przejmujecie i chcecie pomóc

Autor admin
Użytkownik
#9 - Posted: 12 Sier 2005 12:03 
A czy przypadkiem nie była pobita. trofeusy umieja tak bić, ze moze ulec uszkodzeniu pęcherz pławny. Ryby najczęściej szybko zdycha.

Szkoda, ze nie wiesz nic o rybach i z jakich są zbiorników u hodowcy. To często najważniejsza informacja. Można przywlec sobie niejedna nieuleczalna chorobę.

I szkoda, ze ten, który zakładał Ci akwarium nie powiedział, że odmiany moga sie krzyżować. Przecież jak to robi powinien o tym wiedzieć.

Marta

Autor Gacusiowa
Użytkownik
#10 - Posted: 12 Sier 2005 12:12 
pobicia nie moge na 100% wykluczyć, ale jestem prawie pewna, że nie zostąła pobita
widzę jak się ryby zachowują i odbieram to raczej jako 'szczeniackie' zabawy a nie bójki - nie widziałam, żeby któraś z ryb była specjalnie prześladowana albo ganiana - na razie jest raczej 'każdy z każdym' - choć w ganianiu prym wiodą bemby (śmieszne, bo ganiają się między sobą) - są trochę większe od reszty
a jak 'podaję do stołu' to wszystko się zgodnie pasie i nikt nikogo nie goni
Agnieszka

Autor admin
Użytkownik
#11 - Posted: 12 Sier 2005 12:14 
A jak duze są te ryby?

Marta

Autor Gacusiowa
Użytkownik
#12 - Posted: 12 Sier 2005 12:21 
jakiś centymetr, półtora dłuższe od reszty (ok 6cm powiedziałabym)

Autor admin
Użytkownik
#13 - Posted: 12 Sier 2005 12:26 
Czyli młode ryby.

Być może, że to jedna ryba była chora. Proponuję obserwuj czy jedzą pokarm. Trzeba zwrócić uwagę czy po pobraniu pokarmu nie wypluwają go.

A czym je karmisz?
Marta

Autor JGr
Anonimowy
#14 - Posted: 12 Sier 2005 12:34 
Teraz już jaśniej.

Wiesz Agnieszko, to dobrze, że chcesz się tu "zakorzenić". I chyba nie ma za co dziękować, czasem właściwie nie wiadomo kto komu pomaga, odpowiadający pytającemu, czy na odwrót, a może i to i to? - wszystkie posty są cenne.

Obserwuj ryby, rób często testy, zarówno odczyn (szczególnie przy dużej ilości roślin) jak i stężenie azotu mogą ulegać wahaniom w ciągu doby. Zbiornik jest świeży, trzeba uważać. Wiem, że banały piszę, ale to właśnie na tych najprostszych rzeczach najłatwiej się wyłożyć.

Pisz co i jak. Nie od rzeczy byłoby wspomnieć, jaki masz zbiornik, o karmienie pytała już Marta. To niekoniecznie ma związek z tematem, ale biorąc pod uwagę fachowość osoby, która zakładała Ci akwarium...

Jarek

Autor Gacusiowa
Użytkownik
#15 - Posted: 12 Sier 2005 12:36 
głównie spirulina forte 36% z Tropicala plus jeszcze jedna rzecz, w tej chwili nie pamiętam, takie drobniutkie granulki dla roślinożernych, też Tropical
próbowałam jeszcze takie większe pałeczki z Tetry ale bez entuzjazmu

Autor Gacusiowa
Użytkownik
#16 - Posted: 12 Sier 2005 12:40 
a zbiornik mam nieduży, niestety na większy chwilowo nie mogłam sobie pozwolić, 240l

jeżeli chodzi o rośliny to jeszcze jedna taka akcja jak wczoraj i całkiem się ich pozbędę (wczoraj przy okazji podmiany wody wywaliłam wszystkie obrośnięte przez okrzemki i 'nieciekawe' (postrzępione, stare) liście) - przecież one i tak nie muszą tam wcale być...

czy można tu jakoś zdjęcie umieścić? pokazałabym mój zbiornik, mielibyście pojęcie co i jak...

Autor Gacusiowa
Użytkownik
#17 - Posted: 12 Sier 2005 12:47 
http://www.zakoceni.pl/album_pic.php?pic_id=98 tak mam 'poukładane' w akwa - foto jest jeszcze sprzed masakry roślinek, teraz jest dużo bardziej ascetycznie

Autor admin
Użytkownik
#18 - Posted: 12 Sier 2005 12:53 - Edytowany przez: admin 
Akwarium wygląda ładnie (a jaki śliczny kot!!!).Roślin nie wyrzucaj są ładne. Usuwaj tylko liście z nadmiarem okrzemek.

Co do karmienia.
Spirulina ok!!
Pałeczki to nie jest dobry pokarm, ryby moga sie zatykać. Zawsze granulki trzeba wcześniej moczyć i rozgniatać. Przyczyna choroby moze być niewłaściwy pokarm jaki i niewłaściwe jego podanie.

Pokarm powienien zawierać głownie składniki roślinne. Trofeusy to roślinożercy.

Polecam: Sera Flora, Tetra Vegetable, Tetra Phyll, Hikari Cichlids excel - jak uda Ci sie go gdzieś dostać.

Marta

Autor Gacusiowa
Użytkownik
#19 - Posted: 12 Sier 2005 13:04 
Dzięki, Marta
wiem, że forum rybne, ale kot jest u mnie nieodłącznym elementem - ten na zdjęciu to abisyńczyk, a korzystając z okazji jeszcze się pochwalę fotką kotki na którą czekam http://upload.miau.pl/1/23895.jpg - takie śliczności rosną dla mnie w Holandii.

Co do pokarmów - zaopatrzę się - powiedz mi proszę czy Trofcie wolą zróżnicowany pokarm, czy raczej są konserwatystami i przyzwyczajają się do jednego?

Autor JGr
Anonimowy
#20 - Posted: 12 Sier 2005 13:06 
O! Też masz kota! Już Cię lubię

Bardzo ładne akwarium!

Anubiasy (barteri nana, czy jakoś tak) powinny Ci się ładnie trzymać, po aklimatyzacji.

Do propozycji kulinarnych dorzucę Vegatable Tropicala.

Jarek

Autor admin
Użytkownik
#21 - Posted: 12 Sier 2005 13:13 
A myślałam,że tylko ja mam "bzuila" na punkcie kotów.
Ja mam 5, ale tylko jeden to pers, zreszta przygarnięty. Reszta to dachowce

Ale do tematu.

Trofeusy lubią zmienne jedzenie. Tzn. trzeba mieć kilka pokarmów, które podaje się przemiennie. Płatki też lepiej rozdrabniać.

Marta

Autor Gacusiowa
Użytkownik
#22 - Posted: 12 Sier 2005 13:21 
kocie bziki jak najbardziej wskazane
ja po przyjeźdize małej bedę miała 'trójcę' i myślę, że wcale nie świętą, znając charakter tych akurat ras
a moim pierwszym kotem był i z resztą do tej pory jest wyciągnięty ze schroniska buras

http://www.zakoceni.pl/album_pic.php?pic_id=99 spokój i harmonia - jeszcze chłopaki nie wiedzą że nadchodzi rude tornado o wdzięcznym imieniu Caitlin (czyli Kaśka)

Autor JGr
Anonimowy
#23 - Posted: 12 Sier 2005 13:29 
I jak ja tu wyglądam z jednym kotem? - co za wstyd. Przed całowitą utratą twarzy ratują mnie nieco dwa psy, jeden gburowaty papug, no i tych ryb trochę się robi pomału.

Jarek

Autor admin
Użytkownik
#24 - Posted: 12 Sier 2005 13:31 
To moze ja dopiszę jeszcze:
3 psy, królik, szczur, 2 pająki i....ryby

Marta

Autor Gacusiowa
Użytkownik
#25 - Posted: 12 Sier 2005 13:37 - Edytowany przez: Gacusiowa 
ja tylko mogę do licytacji dwa ptaszniki dodać (na fotce widać nad akwarium) a jakie masz pająki, bo moje to Grammostola Rosea i Brachypelma Vagans (samiec, po ostatniej wylince, niedługo się pewnie pożegna z tym padołem łez... )

Marta, nie mamy szans w licytacji z Tobą - chyba sobie jeszcze jakąś żywinę dokooptuję do drużyny, zwłaszcza czuję się 'niedopsiona'

Autor admin
Użytkownik
#26 - Posted: 12 Sier 2005 14:15 
Agnieszka, ale masz cudowne koty!!!Naprawe rewelacja.

Ja mam 2 ptaszniki kędzierzawe po 6 wylince. Kolega mi je podarował, bo stwierdził, że ....powinnam mieć jeszcze inne stwory.

A to "niedopsienie" to co oznacza, coś konkretnego?

Marta

Autor Gacusiowa
Użytkownik
#27 - Posted: 12 Sier 2005 14:26 - Edytowany przez: Gacusiowa 
oznacza moje wieczne marzenie o posiadaniu psa
w zasadzie to wszystkie moje zwierzaki jakie kiedykolwiek miałam (oprócz kotów) to były substytuty psa

koty były decyzją świadomą i jestem 'nawrócona' na koty, ale siedzi gdzieś w człowieku potrzeba posiadania stwora który jak się mu powie 'chodź' to przyjdzie chociaż nie powinnam narzekać - Cypisek, ten rudy - abisyńczyk jest takim 'koto-psem' - jak się nudzi to przynosi mi zabawki, żeby mu rzucać, potrafi godzinami aportować i łazi za mną wszędzie. Spacery też uwielbia.

Psa to już niestety moge sobie tylko wirtualnie adoptować - już nawet mam jednego kandydata, pod firmą w której pracuję (od dwóch tygodni) mieszka sobie taki fajny psiur. Dzisiaj strasznie płakał, więc wypytałam o niego strażników - i wygłaskałam oczywiście, ku przerażeniu strażnika, który mnie straszył pogryzieniem. Strażnicy od nas z firmy się nim zajmują, szczepią, karmią na własną rękę więc im trochę popomagam i będę miała kogo głaskać
Aga

Autor admin
Użytkownik
#28 - Posted: 12 Sier 2005 14:29 
Wirtualny, a jednak realny pies. To też pomysł, zwłaszcz, ae mozna mu pomóc. Ja w taki sposób stałam sie właścicielką 2 psiaków.

A tak apropos Twoich trofeusów. Dodaj koniecznie soli.

Marta

Autor JGr
Anonimowy
#29 - Posted: 12 Sier 2005 15:20 
No, po tych ptasznikach to przyznaję, że nie jestem w stanie dotrzymać Paniom kroku w dyskusji...

A propos jakich Trofeusów?, to to jest jeszcze rybne forum?? :-)

Jarek

Autor timus
Użytkownik
#30 - Posted: 12 Sier 2005 16:12 
He He!
Fajnie was tak poczytać. Ja lubie takich zakręconych pozytywnie świrów.Człowiek powinien mieć jakiegos zwierzaka lub kilka. Ja też posiadam dwa psy kundelka i owczarka kałkaskiego no i troszke rybek w domu i ogrodzie.Natomiast zawsze chciałem mieć terarium i legwana. Podobno jest mądrzejszy od psa. Może kiedyś narazie chcem rozwijać się akwarystycznie i na to w głownej mierze sie ukierunkowuje.
Pozdrawiam Was gorąco i życze miłego wekendu "ŚWIRUSY" ; )

Strona  Strona 1 of 6:  1  2  3  4  5  6  Next » 
Archiwum Forum Tropheus Tanganika / Archiwum / chora ryba - ale na co? Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®