Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Archiwum Forum Tropheus Tanganika / Archiwum /

dziwne objawy ;(

Strona  Strona 2 of 3:  « Previous  1  2  3  Next »  
Autor admin
Użytkownik
#31 - Posted: 15 Wrz 2005 12:47 
Z badaniem decyzja nalezy juz do Ciebie.

A z tym karmieniem to pomysł.

Marta

Autor Tasma
Użytkownik
#32 - Posted: 15 Wrz 2005 14:56 
Robercie u mnie bylo podobnie. Brak jakichkolwiek oznak na zewnatrz ryby nie jadly (miedzy innymi dominujacy samiec). Okazalo sie ze to Aeromonas. Dzieki nieocenionej pomocy Marty udalo mi sie uratowac 1szt.
Jeszcze w kwestii odlowienia. Ta jedna ktora przezyla byla tak zestresowana pobytem w innym akwarium, ze zaczela jesc dopiero po powrocie do ogolnego. Pomysl o tym.
Powodzenia, nie daj sie
Przemek

Autor Iwona
Użytkownik
#33 - Posted: 15 Wrz 2005 20:39 
Witam
Trebor, nie chcę krakać, ale wiele rzeczy wskazuje na to, że masz wielki problem.
Jeśli zdecydujesz się na badania to pamiętaj, że bardzo ważne jest to, aby lekarz zbadał żołądek ryby. Oni tego w standardzie nie robią, a szkoda.
pozdrawiam
Iwona

Autor Trebor
Użytkownik
#34 - Posted: 16 Wrz 2005 09:27 
Witam.
Przemek, a możesz napisać jakie działania podjąłeś przy ratowaniu swoich ryb. Co to za choroba ta Aeromonas?
Ten samiec faktycznie nic nie je, wczoraj robiłem różne triki, żeby coś zjadł, ale on tylko sobie pływa jakby nie był wogóle głodny, zaleca sie do samic i pilnuje swojego rewiru. Zrobiłem nawet płynny pokarm z Hikari i wlałem w jego otoczenie, bo pomyślałem, że może z wodą coś dodtanie się do jego przewodu pokarmowego. Nie widziałem, żeby wyplówał drobinki pokarmu, ale też nie widziałem, żeby specjalnie coś połykał ;-( .Niestety zauważyłem u niego białe odchody, nie są galaretowate i ciągnące tylko wyglądają jak "biała nitka"- myślę że czas chyba podjąc bardziej drastyczne leczenie, póki pozostałe są OK.Wczoraj nawet inne Ilangi odbyły tarło, a pozostałe ryby nie wykazują objaw choroby. Tak jak mówi Przemek, chyba wpuszczę odłowioną Bembe do wspólnego, bo leczenie pewnie i tak trzeba będzie przeprowadzić w ogólnym, a jego stan jak na razie sie nie pogorszył. dzieki za wszystkie porady Robert

Autor admin
Użytkownik
#35 - Posted: 16 Wrz 2005 09:57 
Aeromonas to bakteria występująca czasami u ryb. W stanach stresowych i osłabienia ryb silnie sie namnaża powodujac stany chorobowe zbliżone do BLOAT. Leczy sie je tetracyklinami np. Ichtioxan lek tylko u weterynarzy). Tylko, ze ona zabija szybko!!!!!

Nie wiem czy to jest u Ciebie.

Marta

Autor Trebor
Użytkownik
#36 - Posted: 16 Wrz 2005 12:00 
Właśnie rozmawiałem z Zakładem Hig. Weteryn. w Katowicach i na badania moge zawieźć rybę dopiero -w poniedz. i to tylko w godz. rannych 8-11 , i tu mam problem z praca. Pozatym facet był trochę sceptycznie nastawiony, bo stwierdzi, że lepiej żebym popytał w śród hodowców , bo to zazwyczaj te same choroby i oni wiecej mi pomogą. Chyba nie lubi jak mu się zawraca głowę rybkami z akwarium ;-(. Przez weekand zostaje mi tylko obserwacja ryb i podmiany wody. pozdr.

Autor JGr
Anonimowy
#37 - Posted: 16 Wrz 2005 12:27 
Co się dzieje z tymi weterynarzami?! Toż to jakaś kpina z własnej profesji.
Rozmawiałeś z ichtiopatologiem, czy ze stróżem? Może to jakieś nieporozumienie?

Jarek

Autor admin
Użytkownik
#38 - Posted: 16 Wrz 2005 12:38 
Tam w Katowicach robili badania chorych na ichtiofonoze i Cryptobię ryb.

A łaski nie robią bo za to im płacisz. Dziwi mnie takie podejście, bo to kompletny brak profesjonalizmu.

Jak zawieziesz ryby to powiedz, co powinni wg Ciebie przejrzeć. I koniecznie poproś o antybiogram. jak to Aeromonas to szybko wyleczysz.


Marta

Autor Tasma
Użytkownik
#39 - Posted: 16 Wrz 2005 13:39 
Robert
Odpowiedz napisala Ci Marta. Jesli to rzeczywiscie Aeromonas to mam jeszcze duuuuuuzo ichtionaxu. Trzeba kupic 0,75 kg, a zuzywa sie kilka gramow na 100l wody. Jak sie okaze ze to to, to daj znac, wysle Ci.
Przemek

Autor Trebor
Użytkownik
#40 - Posted: 16 Wrz 2005 13:45 
No to ja rozumię , że powinni zbadać zołądek ryby na obecnośc wirusów i bakterii. A co to jest ten antybiogram? Bo ja w tych sprawach weterynarynych to jestem kiepski.

Autor JGr
Anonimowy
#41 - Posted: 16 Wrz 2005 13:53 
Robercie, antybiogram to narzędzie diagnostyczne, określa on wrażliwość drobnoustrojów na poszczególne antybiotyki. To podstawa do podjęcia leczenia.

Jarek

Autor admin
Użytkownik
#42 - Posted: 16 Wrz 2005 13:55 
Wirusów nie badają

ŻÓlądek bada sie na obecność wiciowca Cryptobia. Po za tym oni wiedzą, że muszą wykonać badania na pasożyty zewnętrzne i wewnętrzne i na bakterie.

Antybiogram to próba, na jaki antybiotyk dana bakteria jest wrażliwa. To bardzo ważne. Antybiogram możesz uzyskać po 2 dniach od badania. Pasożyty na bieżaco powinni stwierdzić.

Marta

Autor Anonim
Anonimowy
#43 - Posted: 16 Wrz 2005 13:59 
Co do tego laboratorim, to facet wprawdzie nie powiedział, że mi badań nie zrobi, ale powiedział, "no to niech pan przywiezie rybę, to porozmawiamy o tych badaniach, ale zazwyczaj są to niewyleczalne przypadki". Powiedział, że już kiedyś robił badania tropheusom, ale nie pamięta co to było, no i żebym lepiej porozmawiał z tymi co wyleczyli ryby. No to nie brzmiało zachęcająco. pozdr.

Autor JGr
Anonimowy
#44 - Posted: 16 Wrz 2005 14:02 
No, trochę popaprałem, takie tematy wytrącają mnie z równowagi i zaczynam bredzić - antybiogram oczywiście nie służy do diagnozowania, ale do ustalenie skutecznego leku, jak napisałem dalej i co potwierdziła Marta.

Robert, a jak reszta ryb, OK?

Jarek

Autor Anonim
Anonimowy
#45 - Posted: 16 Wrz 2005 14:13 
No na szczęście reszta ryb jest OK, jak juz pisałem Ilangi wczoraj jeszcze odbyły tarło, co nie jest u mnie codziennością ;-)) , poza tym wszystkie jedzą, są aktywne. Robert

Autor admin
Użytkownik
#46 - Posted: 16 Wrz 2005 15:02 
Jak oddasz ryby na badania to powiedz mu o co chodzi. Wynik prześlij nam pomożemy czym leczyć. Tak będzie najlepiej.

Marta

Autor Iwona
Użytkownik
#47 - Posted: 16 Wrz 2005 17:49 
Jak napisała już Marta żołądek ryby bada się w celu wykluczenia cryptobii iubilans. Nasi ichtiopatolodzy niewiele wiedzą na jej temat i praktycznie nikt jej nie szuka. Dlatego na początku roku podczas wybuchu tej epidemii NIKT nie postawił właściwej diagnozy. W związku z tym trzeba wręcz zarządać zbadania żołądka ryby. Jeśli w tym żołądku znajdują się guzy (widoczne już pod powiększeniem x150) to trzeba pod dużym powiększeniem poszukać żywych wiciowców w żoładku.
Niestety wielu tu pasuje do tej choroby (choćby czas wylęgania), a biorąc pod uwagę fakt, że w lecie widziałam na allegro parę dokładnie takich samych eretmodusów, które wykończyły mój zbiornik (a tylko jeden importer je sprowadził) plus dużo różnych trofeusów i te ryby pochodziły właśnie z Sosnowca to trzeba wszystkie ewentualności brać pod uwagę.
pozdrawiam
Iwona

Autor Tasma
Użytkownik
#48 - Posted: 17 Wrz 2005 10:33 
Robercie
Aeoromonas zwalczalem Ichtionax'em. Kapiel dlugotrwala jak przy metronidazolu i karmienie pokarmem namoczonym w antybiotyku.
Mam nadzieje ze nie sprawdzi sie czarny scenariusz. Powodzenia w leczeniu

Autor Trebor
Użytkownik
#49 - Posted: 19 Wrz 2005 09:04 
Witam. Po weekandzie sytuacja wygląda tak, że odłowiona Bemba wygląda lepiej, nie ma "otyłości", pływa i nie wygląda źle,nie pobiera jednak pokarmu (może przez stres). Samiec Ilangi w ogólnym akwarium opuścił rewir i trzyma się z boku, ma białe nitkowate odchody, nie je, ale żadnych innych objawów nie ma. Pozatym zauważyłem dwie inne Bemby , które nie jedzą i mają nitkowte odchody, pływaja jednak normalnie i też nie mają innych widocznych objawów choroby.
Nie wiem co o tym myśleć, bo nie pasuje mi tu ani BLOAT ani ta słynna epidemia, być może jest to dopiero etap początkowy jakiejś choroby??
Niestety na badania pojadę najszybciej jutro albo w środę, to zależy od sutuacji w pracy. Boję się czy to nie będzie za późno, ale szybciej nie dam rady ;-( . Na razie codziennie podmieniam wode i stosuje sól. dzięki za wszystkie informacje i porady. Jak będę miał wyniki to oczywiście je wysle do Marty.
Marto a macie może fax w domu, tak chyba było by najlepiej przesłać badania.
pozdr. Robert

Autor admin
Użytkownik
#50 - Posted: 19 Wrz 2005 09:08 
Robercie nie mamy faxu w domu.

Najgorsze jest to, ze to ewidentnie sie rozprzestrzenia.

Mozna by spróbowac podac CLout, ale to moja sugestia. Nie mam pojęcia, co to za choróbsko.

Marta

Autor Anonim
Anonimowy
#51 - Posted: 19 Wrz 2005 09:16 
Ja też myślałem o Clout, ale boję się jeszcze bardziej im zaszkodzić. Może spróbować na jednej rybie przeprowadzić leczenie Clout-em zanim zrobie badania?

Autor admin
Użytkownik
#52 - Posted: 19 Wrz 2005 09:23 
Leczenie trwa jakiś czas Cloutem, nie bardzo wiem co Ci doradzić...

Jeżeli to jest to o czym myślę, Clout nic nie da.

Marta

Autor Anonim
Anonimowy
#53 - Posted: 19 Wrz 2005 09:29 
A o czym myślisz? Robert

Autor admin
Użytkownik
#54 - Posted: 19 Wrz 2005 10:06 
Jeżeli jest to crybtibia, to leczenie nic nie da. nie ma obecnie w Europie leku na tego wiciowca. Jezeli jest to inna infekcja np. spironukleoza,aeromonas, Clout moze pomóc.

Ja zrobiłabym tak ; koniecznie jedna rybę oddałabym na badania. Wtedy masz 100% gwarancje, ze leczysz to co masz.


Sama keidyś miłą infekcje w akwarium ryby miały gluty, puchły okropnie, leczyłam przez tydzień bactopurem z metronidazolem i nic. Oddałam ryby na badania i okazało sie, ze to Spironukleoza. Metronidazol w odpowiedziej dawce i w odpowiednim leczeniu w czasie, pomógł natychmiast. Ryby w oczach zdrowiały.
Marta

Autor Iwona
Użytkownik
#55 - Posted: 19 Wrz 2005 15:43 
Marta, a czy znasz dokładny skład Clout? Słyszałam, że jednym ze składników jest tam dimetridazole, ale nigdy nie miałam tego w ręce, więc nie wiem czy to prawda.

pozdrawiam
Iwona

Autor admin
Użytkownik
#56 - Posted: 19 Wrz 2005 15:48 
Iwonko

sprawdzę, opakowanie mam w firmie.

Marta

Autor timus
Użytkownik
#57 - Posted: 21 Wrz 2005 15:56 
No ijak tam Robercie po badaniach? Wiesz już co dolega Twoim trofciom?
Marcin

Autor admin
Użytkownik
#58 - Posted: 22 Wrz 2005 08:27 
Robert

CLOUT zawiera dimetronidazol, to działa na Cryptobia.


Marta

Autor Trebor
Użytkownik
#59 - Posted: 22 Wrz 2005 10:04 
Witam. Miałem cięzkie dni w pracy i niestety nie miałem czasu napisać. W poniedziałek wieczorem wiedziałem,że nie będę mógł załatwić badań przez najbliższe 3 dni i przeszukałem wszystkie swoje materiały na temat chorób ryb, w jednym z ostatnich magazynów Akwarium znalazłem informację, że przy niektórych infekcjach można stosować sól w ilości 1g na 1l wody, jest to prawie 2 razy tyle co 3łyżki na 100l ( zważyłem 3 łyżki=ok50g) no i zaryzykowałem. Wymieniłem 20% wody i uzupełniłem sól w całym akwarium do odpowiedniego stężenia. Na drugi dzień (wtorek)nie karmiłem i zgasiłem światło, a wieczorem ....samiec Ilangi jak gdyby nic rzucił sie na jedzenie, wrócił na swój rewir i wyglądał jak zdrowy. Bemby miały jeszcze białe odchody, ale wyglądały normalnie, pływały z innymi rybami. Taką kurację stosuję do dziś i na razie wygląda na to że ryby wracaja do zdrowia. Nie wiem czy to sól tak zadziała, czy podmiany wody. Nie wiem też, czy to stężenie soli zniszczyło tą infekcję i czy jest możliwość, że objawy się powtórzą. Co o tym myślicie?? pozdr.Robert

Autor admin
Użytkownik
#60 - Posted: 26 Wrz 2005 10:42 
Robercie

I jak ryby?

Marta

Strona  Strona 2 of 3:  « Previous  1  2  3  Next » 
Archiwum Forum Tropheus Tanganika / Archiwum / dziwne objawy ;( Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®