Nie no soda jest zalecana wlasnie dla podniesienia przewodnosci. Wiecie tak to jest jak czlowiek nie ma dostepu do takich urzadzen tylko robi wszystko na wyczucie.
Twardosc weglanowa mam obecnie na poziomie 10 stopni, ogolna 14.
Jesli sie nie mysle (a chemie skonczylem lat temu nascie) to przewodnosc zalezy od ilosci zdysocjowanych jonow w roztworze. Poza weglanami mamy na przyklad azotany, fosforany itp. One na zdrowy rozum rowniez zwiekszaja przewodnosc, ale u mnie wystepuja w ilosciach raczej minimalnych (poza azotanami -10).
Czy w zwiazku z tym mozna wysnuc wniosek ze kazdy kto ma powyzej 10 stopni twardosci weglanowej i ogolnej, ma rowniez minimum 620 mikrosimensow potrzebnych rybom do prawidlowego rozwoju ikry. Mogloby to oszczedzic wielu osobom domyslow czy aby przewodnosc ich wody nie jest za mala i przez to ikra nie moze byc zaplodniona.
Do konca tygodnia moja zona pozyczyla konduktometr i sprobuje to potwierdzic empirycznie.
A sol kuchenna jest najlepsza do regeneracji naskorka. Ryby sie nie ocieraja o kamienie itp.
Zreszta porozmawiajcie chwile z Marta. Pierwsza rada jaka da to sol kuchenna
Przemek