Bo z nimi to tak jest!!!
Wystarczy że spuszczą ogon szczekając, miałkną ocierajć sie o nogę lub zwyczajnie przykleją ryjka do szyby a już spełniamy wszystkie ich zachcianki!
Nie wspomnę już o poniesionych środkach finasowych oraz o godzinach poswięconych na podmiany, spacery, pilegnację itd. co wiecej na czesie chociażby spędzonym tutaj. I dla kogo to wszystko?!
No! I kto tu jest podrzędny gatunek?!
Pozdrawiam,
Katarzyna