Niedawno dowiedziałem się, że niektórzy akwaryści hodują w zbiornikach z rybami chrzan. Poza funkcją dekoracyjną (puszcza w wodzie bardzo ciekawe, w ogóle „niechrzanowe” liście), chrzan działa bakteriobójczo.
Kilka małych korzonków chrzanu, ze znanej mi naturalnej uprawy, wylądowało z akwarium.
Po jakimś tygodniu zauważyłem spadek pH. Pierwsze podejrzenie padło na chrzan, zrobiłem „eksperyment” – w słoikach odstawiłem próbki wody z akwarium, w jednej z próbek umieściłem korzeń chrzanu. Po trzech dniach obejrzałem wodę i zmierzyłem podstawowe parametry, badania wykonałem dwukrotnie.
W słoiku z samą wodą parametry były takie, jak trzy na początku „eksperymentu”:
- NO3 ok. 20 mg/l (dość wysokie, ale wodę nabierałem z akwarium przed podmianą),
- Twardość węglanowa 14 st. niem.,
- 8 pH
W słoiku z wodą, w której był zanurzony chrzan:
NO3 ok. 12 mg/l
Twardość węglanowa 14 st. niem.
- 7 pH
Wnioski, jakie wysnuwam:
Co do właściwości antyseptycznych, nie miałem możliwości ich sprawdzenia, ale nie wykluczam, że chrzan takowe posiada.
Żywe korzenie chrzanu neutralizują azotany.
Chrzan nie powoduje zmiany zabarwienia, ani zapachu wody.
Niestety – tu chyba najważniejsza informacja dla akwarystów tanganickich – chrzan obniża pH!
Oczywiście w akwariach wszystkie te zmiany zachodzą dużo wolniej niż w słoikach mieszczących ok. pół litra wody, nie mniej – ja bym tego nie lekceważył, w moim akwarium z trofeusami w dość krótkim czasie chrzan spowodował w spadek odczynu o ok. 0,8 pH.
Dodam, że jako przyczynę takich zmian wykluczam procesy gnilne – chrzan po zakończeniu „eksperymentu” wydawał się być tak samo świeży, jak podczas umieszczania go w akwarium, był też dobrze wypłukany.
A może ktoś z Was ma podobne doświadczenia? Próbowaliście hodować chrzan w akwariach?
Jarek |