Konrad, cytuję z innego działu tego serwisu o Projekcie Tanganika:
"Jest próbą skonsolidowania sił amatorów –akwarystów pod skrzydłami naszej firmy „TROPHEUS TANGANIKA”".
Jeśli tak, to trudno aby te materiały z czasopism nie pojawiły się w późniejszym terminie tu, na tym serwisie. Nie wiem czy tak będzie, ale nie byłoby w tym nic dziwnego, prawda?
Poza tym myślę, że artykuł wydrukowany w znanym czasopiśmie ma szansę trafienia do większego grona odbiorców niż ten serwis. Zobacz jaki jest adres tej strony, tu zaglądają akwaryści tanganiccy, a czasopismo kupują czytelnicy niekoniecznie związani z rybami Tanganiki, rośliniarze, kreweciarze, itd. Jest szansa, że przypadkowo napotkany artykuł spowoduje, że złapią bakcyla, albo przynajmniej odczują przyjemność płynącą z przeczytania miłej dobrej, ciekawej, choć nie dotyczącej ich bezpośrednio lektury. Te osoby najprawdopodobniej nie znalazłyby tych artykułów tu, bo tu nie zaglądają.
Sprawę można też odwrócić - osoba hodująca ryby tanganickie kupując czasopismo dla artykułu o nich właśnie, przy okazji może pogłębić swoją wiedzę ogólną czytając pozostałe opublikowane tam materiały.
Tak więc, jeśli nawet dojdzie do powielenia treści - tu, czy gdziekolwiek indziej w sieci i w którymś z czasopism, ja nie mam nic przeciwko.
No, jest jeszcze jedna rzecz, już bardziej subiektywna - strasznie lubię publikacje w tradycyjnej, papierowej formie i interesujacą mnie pozycję kupię nawet wtedy, gdy będę mógł się z nią zapoznać w Internecie.
Andrzeju, o ile wiem, takie są zasady uczestnictwa w Projekcie - pisanie o tym, czego się samemu doświadczyło. Czy muszą to być doświadczenia wieloletnie? Myślę, że nie, ale na pewno własne.
Jarek |