Cześć Witku, czy byli posiadacze Bemby też mogą być? ;-)
Jeśli chodzi o kolor pasa to pewnie niewielka zmienność jest dozwolona, może być ona powodowana cechami osobniczymi, a może też lokalizacją w jeziorze (choć o pododmianach nic mi nie wiadomo), natomiast barwa powinna wahać się od pomarańczy do czerwieni. Kolor żółty jest niezgodny z opisem odmiany. Pas powiniej być wyraźnie skośny, u góry pochylony w kierunku łba.
Od nastroju zależny jest przede wszystkim kolor głowy - zmieniający się od srebrnego po czarny, to normalne.
Nie wiem dokładnie co powoduje takie odstępstwa od wzorca, z jakimi się spotykamy, ale biorąc pod uwagę trwajace od lat trudności z pozyskaniem tej odmiany w jeziorze, zapewne anomalia mają związek z wielopokoleniową hodowlą w akwariach. Wydaje mi się, że do najpoważniejszych błędów hodowlanych rzutujących na wygląd ryb można zaliczyć kojarzenie osobników spokrewnionych i krzyżowanie odmian.
Tyle o rybach, natomiast co do zdjęć - nie zawsze oddają całą prawdę, pisał o tym w innym wątku Leszek. Na zdjęciach przedstawia się zazwyczaj osobniki najbardziej atrakcyjne kolorystycznie, a zdarza się i tak, że na jakimś etapie (fotografowanie, obróbka, druk) kolory ulegają przekłamaniu. Spójrz kiedyś na różnice pomiędzy zdjęciami np. Fredrika Hagbloma, a Ada Koningsa - aż trudno uwierzyć, że przedstawiają te same ryby.
Jarek |