Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Archiwum Forum Tropheus Tanganika / Archiwum /

Czas na prawdę....

Autor JacekK
Użytkownik
#1 - Posted: 27 Lis 2005 08:58 
Jesli samopoczucie twych ryb cenisz ponad wszystko i dokladasz wszelkich starń by jak najbardziej odzwierciedlic warunki naturalane w swym zbiorniku to ...... może nie czytajcie tego posta.

Wszystkie dostepne testery KG ,GH bazują na pomiarach zawartosci w wodzie wapnia lub tz. ogolnej zawartosci wszystkich skladowych wplywajacych na twardość /sucha pozostala/, ale w 90% pokazuja zawartosci roznych form wapnia.
Ale na twardosc ogolna wody nie tylko wapn na wplyw ale takze rozne inne skladowe jak np sod, magnez,potas itd.
Zawartosc wapnia w Malawi jest prawie dwu krotnie wieksza niz w Tanganice i jest on tam glownym czynnikiem podnoszacym wode do danej twardosci.
W Tanganice wapnia jest 2 razy mniej ale za to sodu jest 3 razy wiecej , potasu nawet 7 krotnie wiecej ,magnezu 5 krotnie wiecej.
Wiec me pierwsze pytanie do was brzmi ...czym utwardzasz swa wode, i jakimi czynnikami robisz badania twardosc ??? tylko formami wapnia .. witamy w Malawi.

Bardzo czesto stasujemy preparaty ,,uzdatniajace,, wode wodociagowa , ale czy wiecie ze preparaty te w glownym stopniu usuwaja z wody rozne formy metali i chloru , wiecej chloru.
A wiecie ze woda w Tanganice ma prawie 10 razy wiecej roznych form chlorku niz w Malawi ????

U ryb , irky,ziaren, zachodzi zjawisko osmozy ,/przenikanie czasteczek przez cala prawie powierzchnie ciala ryby/ tak nastepuje pozyskanie czesciowe organizmu skladowych microelementow tak niezbednych do zycia .

Wiec pytanie drugie brzmi w czym plywaja nasze rybki ?? .

Oczekuje że kazdy z was napisze tu swe metody , ja swą napisze na koncu .
Pozdrawiam

Autor JacekK
Użytkownik
#2 - Posted: 27 Lis 2005 09:24 
Ah..zapomnialem o PH .... tak dochodzi do 9 w Tanganice ...ale ..wszystkie pomiary nam znane byly dokonywane w powierzchniowych warstwach wody /jak sie dociera do dokladnych danych to nie spotkalem jeszcze wiekszej gelbokosci pomiarowej niz 3m/.

A jesli macie gatunki denne , ktore lubia duze glebokosci ... a wiemy że im glebiej tym wartosc PH jest mniejsza . Jesli trzymany przez was gatunek zyje tam gdzie wszytko opada ,obumiera,gnije ..to jakie bedzie PH...napewno nie takie same jak na powierzchni.
Ph w wodzie Tanganiki to skladowe wodoroweglanow oraz weglanow a te pierwsze maj tendencję do wiazan tlenowych /im bardziej natleniony tym bardziej go ubywa/...ale temat PH pozostawiam do przemyslenia /PH biotopu naszej ryby nie PH ogolna jeziora/...
Pozdrawiam

Autor JGr
Anonimowy
#3 - Posted: 27 Lis 2005 21:31 
Cóż, bardzo nie chciałem zaczynać, ale temat ciekawy...

Jacku, co do istniejących w jeziorze różnic pH, zapewne masz rację, ale wydaje mi się, że brak materiałów na ten temat spowodowany jest faktem, że tak naprawdę to nawet odławiane w Tanganice ryby denne, trudno nazwać rybami głębinowymi, przecież dno może znajdować się na różnej głębokości, w zależności od oddalenia od brzegu. Np. wiele sumokształtnych odławia się przy okazji połowu trofeusów, a więc na głebokości nie większej niż kilkanaście metrów i tu, czy nawet nieco głębiej (to tylko mój domysł, ale chyba słuszny?) odczyn nie różni się mocno od odczynu wód powierzchniowych.
Na marginesie - ciekawi mnie z jakich maksymalnie głębokości odławia się ryby w Tanganice i które to gatunki? Czy przystanki dekompresyjne robi się wtedy tylko ze względu na nurków, czy wymagają tego również ryby?

Co do przygotowania wody - bardziej bazuję tu na radach innych akwarystów, niż na mojej wiedzy z zakresu chemii, która co tu dużo gadać - jest dość skromna.
Właściwie całość ogranicza się do umieszcznie w zbiornikach i filtrach wapieni (kamienie, muszle, żwir koralowy), oraz dodawania do wody wodorowęglanu sodu w postaci popularnej sody spożywczej. W efekcie woda zmienia odczyn z 7,3pH do 7,8-8,00pH, a zmiany następują powoli, bez gwałtownych skoków parametrów. Do mierzenia twardości (badam tylko t.węglanową) i odczynu służą mi proste, kropelkowe testy akwarystyczne. Wiem, że ważnym parametrem wody w przypadku ryb tanganickich jest przewodniość, niestety - konduktometru jeszcze się nie dorobiłem.

Co do uzdatniaczy - używam ich zgodnie z instrukcją przy zakładaniu zbiorników i przy większych podmianach, czyli rzadko. Z reguły staram się podmieniać wodę często (nie rzadziej niż co 3 dni) w niewielkich ilościach, wtedy stosowanie uzdatniacza nie wydaje mi się konieczne, wodę leję prosto z kranu. Uzdatniacze, które stosowałem - Biotopol Jbl'a, Aqutan Sery i AquaSafe Tetry.

Acha - ze względu na działanie antyseptyczne dodaję też sól w ilości 0,5-1 łyżki na każde 100 l. wody. Konkretnie zwykłą sól niejodowaną, ta nie zawiera antyzbrylaczy. Stężnie soli zwiększam do max. 3 łyżek przy wprowadzaniu nowych ryb, lub przy niepokojących objawach, np. ocieranie.

Tak to wygląda u mnie.

Jarek

Autor rufus1
Użytkownik
#4 - Posted: 27 Lis 2005 22:39 
Witam!
Zacznę jak ostanio zaczynałem zaczepnie ;-), nie wiem coś mnie naszło, od pytania po co dążyć "do wszelkich starń by jak najbardziej odzwierciedlic warunki naturalane w swym zbiorniku" ? Moim skromnym zdaniem jest to raczej nie możliwe. Możemy rybom zapewnic minimum/maximum potrzebne do dobrego samopoczucia, tarła i prawidłowego rozwoju ikry, larw i narybku. Ja osobiście chemikiem nie jestem i moja wiedza na ten temat jest również ograniczona. W chemika nie zamierzam sie bawić, akwarium dla mnie to przyjemność , a nie laboratorium. Nie chciałbym sie obstawic róznymi sztucznymi buforami, testami i innymi chemikaliami, a akwarium gdzieś w tle. Zgadzam sie z Tobą Jacku że woda w Tanganice ma bardzo różne parametry fizyko- chemiczne, zarówno w płaszczyźnie pionowej, jak i poziomej, ale o tym juz pisałeś. Tym bardziej odwzorowanie jej w akwarium jest niemożliwe lub bardzo trudne i kłopotliwe.
Tu wielkie ukłony dla Ciebie że jesteś pierwszym który zwrócił na to uwagę (przynajmniej ja sie nie spotkałem wcześniej z podobnymi problemami dotyczącymi hodowli ryb z Tanganiki), ja o tym co nieco czytałem i tak zostało.
Jeżeli chodzi o hodowanie ryb w akwarium gdzie w naturze wystepują na większych głębokościach to myśle że to co możemy zapewnic przy odrobinie starań im wytarczy (w moim przypadku mam na myśli np. bentochromisa).
Ja osobiście jedyny uzdatniacz jaki teraz stosuję do wody akwariowej to jest Sera AQuatan. Podaje również niewielkie ilości sody oczyszczonej (kupuje w aptece taniej wychodzi), przy każdej podmianie wody (raz w miesiącu nie podaję nic) oraz podaje sól niejodowaną w małych ilościach. Staram sie nie ingerować w akwarium. W filtrze mam koral, muszle potłuczone i kruszec wapienny. Do wystroju akwarium używam tylko wapieni (o średniej twardości, po mocniejszym potarciu palcem powierzchni wapienia widać jak lekko sie rozpuszcza tworzac bialawa zawiesinę, nie używam wapieni bardzo twardych). Polecam kamienie z okolic Częstochowy (białe, o łagodnych krawędziach, z licznymi dzirkami i pęknięciami, cena ok.1000zł/tona, drogi w porównwniu do innych, ale warto).
Kończąc zachęcam do przeczytania artykułu Ad'a Konings'a w Cichlid News (wyd. polskie, nr 3, luty 2005) o małej rybce żyjącej na dużych głębokościach, a zarazem i małych, a mianowicie o gatunku Trematocara. Dla Jarka żyje tam również ciekawy sum Phyllonemus typus który ma bardzo ciekawie zakończone wąsy - szeroką membraną.
Pozdrawiam leszek

Autor JacekK
Użytkownik
#5 - Posted: 27 Lis 2005 23:06 
Problem nie dawal mi usnac , wiec poderwalem dawno temu /wtedy mi to lepiej wychodzilo/ dla potrzeb akwarystki pania profesor chemi jakiejs tammmm..
Z chemi zawsze w szkole mialem..wiec co wiem to dzieki niej ....
Stsowanie sody oczyszczonej /kwasny weglan wapnia/ to oszustwo dla testera , wiekszamy twardosc wody ale kosztem znacznego podniesienia zawartosci sodu w wodzie . Aby to lepiej zrozumiec bede mwoil o zawartosci tych skladnikow w miligramach na litr .
uzywajac sody jesli mamy np twardosc ogolna 10 stopni i podnosimy ja do 20 sod moze wystac w ilosci okolo 250mg/l gdzie wartosc maksymalna w Tanganice to 65mg/l. Soda takze podnosci znacznie PH i jesli ktos uzywa jej do utwradzania bardzo miekkiej wody moze brakac skali PH do pomiaru .
Stosowanie soli kuchenej ma ta zalete ze wprowadza jony chlorkow do wody ale niestety stosowanie jej w takich ilosciach aby uzyskac odpowiednia twardosc skonczy sie .. rozpuszczeniem ryb... juz pisze dalej

Autor JacekK
Użytkownik
#6 - Posted: 27 Lis 2005 23:23 
Nadmiar sodu w wodzie dla samych ryb nie jest czynnikiem smiertelnym , ale ma wplyw na deformacje pletw , /przepiekne ryby w galeriach , piekne kolory ale gdzie te pletwy ./
badanie elektrolityczne wody nie pokaze skaldowych tej wody , czyli w tym przypadku tez sie nie zda.
Nikomu nic nie radze -ja zrobilem to tak wiedzac ze musze podniesc twardosc wody ale tak by miec sodu,magnezu,potasu i wapnia w odpowiednich proporacjach zaczelem od zbania wody ktora mam w karnie . 24h napowietrzania i tylko filtracja , bez zadnych uzdatniaczy , poczym litr wody do butelki , biegiem do sanepidu i badanie /koszt okolo 35 zl / .Po tym badaniu juz wiedzialem co mam w karnie a mialem idealna Amazonie.
zalamalem sie bo doszedlem do wniosku ze wiem ze nic nie wiem .
Po wielu eksperymentach z weglanami wapnia , siarczanami magnezu , formami straconego sodu itd bylem glupszy niz na poczatku.
Rozwiazanie tkwilo pod reka , czytajac skladowe wody Tanganiki , przekonalem sie że to wypisz wymaluj skladowe syntetycznych wod morskich , tylko w innych stezeniach ale proporcje zachowane .
Stusujac w odpowiednich ilosciach syntetyczne sole morskie /dla korali / wychodzi to naprawde tanio a zakup 10kg starczy na ,,wieki,,.
jesli nie wierzycie zciagnijcie sobie skladowe wody Tanganiki i przystwcie te wartosci do skladowych soli syntetycznych stosowanych w akrastyce /nie wszystkie/ proporcje sa zachowane prawie idealnie .
Dodatkowe zaleta jest to ze wszystkie one maja bufory PH . skladniku dodatkowych mikroelementow w nich zawartych to takze skaldowe wody Tanganiki. juz pisze cd

Autor JacekK
Użytkownik
#7 - Posted: 27 Lis 2005 23:33 
Ale zanim zaczniecie stosowac , co pisze musicie sobie zrobic badania wody z karnu na skaldowe w sanepidzie /bo jede wodoaciagi maja zwiry rzeczne a inne dolomit do wkladow uzdataniajacych/. jesli nie macie w karanie zbyt duzego przekroczenia jednego z tych czynnikow mozna sie pokusic o ma metode.
Dawakowanie jest proste i u kazdego bedzie mialo inne proporcje . chcac ustalic je dokladnie przygotujcie sobie 10l wody poczym dodajac male ilosci dokonujcie po 24h pomiarow twardosci tu juz teste nie oszuka bo mierzy skaldowe wszystkich microelementow.
Stosowanie wody z osmozy takze nie zalecam bo maja one wtedy tedecje do szybszego utracania PH ./nie wiem od czego to jesy uzaleznione ale jest to faktem/.
A przygotowanie samej wody ..24h dobrego napowietrzania i drobnej gabki na filtrze zalatwia sprawe.
piaslem jak najbardziej zrozumiale ,,pytajcie ..
Pozdrawiam

Autor JacekK
Użytkownik
#8 - Posted: 27 Lis 2005 23:39 
ah zapomnailem ze jesli stosujecie sode oczyszczona taka sklepowa dla celow spozywczych to ma ona jeszcze takie skladniki jak polepszacze i wybielacze .

Autor JacekK
Użytkownik
#9 - Posted: 27 Lis 2005 23:57 
Jeszcze jeden watek skoro poruszono tu przewodnosc elektrolityczna wody - majac pewnosc ze mamy dobre skaldowe wody jest to sietna sprwa bo zainstalowany czujniczek stalego dozu wrezc nam powie kiedy juz ta wymian jest konieczna /degradacja wody/ ..ale nie trzeba koniecznie placic tyle diengow za profesjonalne czujniki bo mozna zastosowac do tego celu pomiar odwrotny ,,takie cudo do pomiaru zawartosci calkowitych skladowych microelementow wody , uzywany do pomiarow osmotycznych , tylko inne wyskalowanie /na allegro chyba za 150 zl / przewodnosc elektrolityczna to skladowa substancji danych jonow w wodzie a ten aparacik pokazuje wlasnie to tylko w formie zawartosci a nie pomiru przewodnictwa ....
Pozdrawiam

Autor rufus1
Użytkownik
#10 - Posted: 28 Lis 2005 00:15 
Ja osobiscie kiedys myslałem o podawaniu soli morskiej (kolega co miał akwarium morskie wprowadził mnie w temat). Ale niestety wychodzilo trochę tego do zapłacenia. No chyba że ktoś ma tylko jeden zbiornik, ja niestety nie mam i dobrze . Może ten sklep był jakiś trefny, za dużo sie cenili. Mam gdzieś wykaz soli morskich i ich opisy. Ty jaką byś polecił?
Ciekawy wykład i tak to jest dla mnie juz wyższa chemia.
Pozdrawiam Leszek

Autor JacekK
Użytkownik
#11 - Posted: 28 Lis 2005 00:22 
Leszek jak policzysz wszystkie koszty uzdatniaczy , i ,,dodawaczy,, to taki zakup moze byc naprawde oplacalny. celowo zmieniam sole bo roznia sie zawartoscia teraz mam HW ale moze byc AquaMedica , Sery, i wiele innych ..zakup soli polecam dokonac na jakiejs gieldzie akwarystycznej lub sprzedazy wysylkowej.faktem jest ze sklepy przesadzaja z cenami tych soli ale sa firmy w Polsce sprzedajace je wysylkowo za dobre pieniadze.
Pozdrawiam

Autor rufus1
Użytkownik
#12 - Posted: 28 Lis 2005 00:25 
Przepraszam! Późna pora i składanie zdań przychodzi mi z bólem ;-). Czytam swój post i palę sie do czerwonego.
Użyłem złego zwrotu pisząc o soli morskiej. Przepraszam! Chodzi mi oczywiście że mam w swoich notatkach akwarystycznych informacje o solach morskich z podanym składem. Ew. chciałbym coś poszukać. Dlatego proszę Jacku o podanie jakie sole byłyby najodpowiedniejsze do ryb z Tanganiki (firma, ew. jakiś ważny składnik itp.). Użyłem niezbyt eleganckiego zwrotu "mam gdzieś...", ale oczywiście nie chodziło mi o to. Jeszcze raz przepraszam.
Leszek

Autor JacekK
Użytkownik
#13 - Posted: 28 Lis 2005 00:30 

Autor rufus1
Użytkownik
#14 - Posted: 28 Lis 2005 00:31 
Dziekuje za szybka odpowiedź.
Jeżeli chodzi o uzdatniacze kupuje tylko Serę. To mi na jakiś czas wystarcza, ponieważ nie podaję go w zalecanych dawkach tylko mniejszych . Innych nie kupuję. Oczywiście zakup tego specyfiku w zaprzjaźnionej hurtowni, ale soli morskiej nie mają. Sodę kupuje tylko w aptece. Za 1 kg płacę 11 zł.
Leszek

Autor JGr
Anonimowy
#15 - Posted: 28 Lis 2005 06:12 
O tym, że niektóre składniki doprowadzają do przekłamania wyników popularnych testów wiedziałem, jednak większa część Twojego wywodu to sporo jak na moją głowę. Dałeś mi Jacku do myślenia, nie po raz pierwszy zresztą.

Jedyne, co mogę napisać na gorąco, bo chociaż tu czuję się w temacie - to uzupełnienie słów Leszka - P. typus jest sumem (claroteidae) inkubującym ikrę w pysku - to ciekawostka, a może nie każdy wie. A hoduje je Daniel Miłaczewski (Worton). Ale to ma marginesie.

Jarek

Autor worton[pl]
Użytkownik
#16 - Posted: 28 Lis 2005 15:21 
Serwus,

kurcze arcy ciekawy temat! Nigdy w zyciu nie uzylem uzdatniacza wody - jezli woda mialaby szkodzic, zaszkodzila by i mi - bardzo czesto pije kranowe i nie widze powodu, dla ktorego moje rybki - mimo, ze bardzo je lubie - powinny plywac w "lepszej" wodzie niz sam spozywam.
Gospodarka wodna u ryb jest dosc skomplikowana - tak jak to szkicowo przedstawil Jacek - skora, skora ale bardzo wazna role odgrywaja w niej skrzela. Kiedys zastanawialem sie jak ryby pija (mialem wtedy moze 7 lat), dlaczego sie nie topia - przeciez woda jest wszedzie na okolo a jak ja probowalem w wannie to malo sie nie przekrecilem - tato wytlumaczyl mi to nie do konca zgodnie z prawda. Niewazne - chodzi mi o to, ze osmoza u ryb slodkowodnych odwywa sie zupelnie inaczej niz u ryb morskich (zalozenia ma te same - wymiana plynow) ale dziala to to prosciej u ryb slodkowodnych. Slodka woda to nie morska woda.
Jak niektorzy wiedza przywiozlem sobie z holandii troche sumow tanganikanskich (w tym dwa gatunki, ktorych rozrod zostal udokumentowany pierwszy raz na swiecie wlasnie przez goscia, od ktorego bralem sumiki). Na poczatku trzaslem sie o nie jak o nic wczesniej - pomogli mi bardzo Jarek i Marta - dzieki wielkie. Mialem ogromne dylematy bo gosc, ktory mi te ryby dal zdecydowanie NIE uzywa soli, sody i innych rzeczy. Naturalnym jest, ze zorientowalem sie dokladnie co stosuje, a co nie zeby zmniejszyc szok u ryb. Sidguppy - od niego mam ryby - to jest moj prywatny guru (ma naprawde magiczna reke jesli idzie o rozrod sumowatych z Tanganiki) wiec sprzeciwienie sie jemu duzo mnie kosztowalo wewnetrznej walki ale w koncu stwierdzilem, ze do kwarantanny dam soli i sody, a do ogolnego nie. Dalem sol i sode drugiego dnia po wpuszczeniu ryb do kwarantanny - i jakby sie im troche poprawilo (podrozowaly 40 godzin), potem uzupelnialem braki przy kazdej podmianie (ryby plywaly w kwarantannie jakies 4 tygodnie). Wpuszczenie ryb do glownego baniaka zajelo mi 36 godzin - stopniowo podmienialem wode z kwarantanny na ta z docelowego baniaka - potem odlowilem ryby i wrzucilem (doslownie) do glownego akwa. W glownym akwa nie bylo ani dodatku soli ani sody i ryby nie wykazaly absolutnie zadnych negatywnych reakcji. W glownym sa piaskowce, ktore jakims cudem podniosly mi ph z 7,5 na okolo 8 - cieszy mnie to ale nie wnikam za specjalnie - mysle, ze poza ph dostalo sie do wody tez wiele innych substancji. Nie wiem jakich ale ryby sa zdrowe .
Wniosek jest prosty dla mnie - mozna dodawac sol i inne "magiczne" substancje ale rownie dobrze mozna ich nie dodawac - zwlaszcza jesli zyje sie na lubelszczyznie polozonej na lessach i woda z kranu jest imho cholernie podobna do tej z Tanganiki . Narazie ryby rosna wiec nie bawie sie w zmiany ph. W wakacje kiedy powinny juz byc dojrzale plciowo planuje podniesc ph do 8.3 uzywajac wapieni, korali jako wkladow do filtra - to wszystko. Gdy Sid rozmnozyl swoje ryby dodajac soli morskiej juz dawno mialbym 10kg w szafce pod akwa - jednak nie ma takiej potrzeby. Co ciekawe, zawsze bylem zwolennikiem czestych podmian - po prostu imho one nie mogly zaszkodzic (no oczywiscie przeprowadzane nie za czesto i nie za duze) - Sid mnie za to cholernie opier***il, powiedzial cos co jest oczywiste (taka opinia krazy chyba w swiatku akwarystycznym, ze sumy wytrzymaja duuuuzo) - sumy nie lubia czestych podmian wody - brzmialo to dla mnie dosc dziwnie ale ten gosc jako pierwszy rozmnozyl w niewoli juz 5 gatunkow sumow z tanganiki droga naturalna! Do czego zmierzam? Tanganika jest wielka i cholernie gleboka - to co dzieje sie na glebokosciach ponizej 70m jest ciagle nie do konca poznane (tak Jarku ryby odlawiane z glebokosci wymagajacej dekompresji od nurkow takze musza ja przejsc - np. s. granulosus). Nie zamierzam wyprzedzac epoki i kombinowac za duzo z woda - dopoki ryby beda mi zdrowo rosly i rozmnazaly sie wygladajac przy tym na szczesliwe ze swojej egzystencji - nie bede kombinowal bo chyba dosc latwo jest przekombinowac biorac pod uwage, ze wiemy ciagle malo (a moze wogole nic nie wiemy? Moze nasze wnuki beda sie smiac z naszych akwarystyzcnych dzialan?). Przypomne jeszcze prastara zasade, ktora zaslyszalem pierwszy raz od swojego dziadka - w akwarystyce jest tylko jedna zasada: nie ma rzadnych zasad. Obserwuje uwaznie ryby i moja akwarystyke opieram na intuicji - jak dotad nie zawiodla

Pozdrawiam.

Autor JacekK
Użytkownik
#17 - Posted: 28 Lis 2005 15:59 
worton piszesz co mysle ..ale ja mam w kranie Amazonie /wzorcowa/ brak dzialania z mej strony to brak mozliwosci trzymania ryb z Tanganiki .
Pozdrawiam

Autor worton[pl]
Użytkownik
#18 - Posted: 28 Lis 2005 18:04 
- fakt - a tak z czystej ciekawosci masz moze gdzies spisane te parametry swojej kranowy, ktore dostarczyl Ci sanepid? Od piatku mam w domciu "amazonke" i tak sie zastanawiam jak bardzo mam nie dobra wode ).

Jeszcze tak przy okazji babrania sie w akwa zastanawialem sie jak to jest z ta osmoza u ryb morskich - kiedys to wiedzialem, maja chyba jakis organ ktory krystalizuje sol a potem ja jakos wydalaja - ale nie pamietam dokladnie i rownie dobrze to moze byc zupelnie inaczej. Bo moze rybki z Tanganiki tez maja cos podobnego? A moze jednak stezenia pierwiastkow w wodzie w Tanganice nie sa az tak istotne i liczy sie jedynie ph, ze wzgledu na to, ze w wodzie kwasniej powinowactwo hemoglobiny do tlenu jest mniejsze niz w zasadowej?

Autor JacekK
Użytkownik
#19 - Posted: 28 Lis 2005 18:32 - Edytowany przez: JacekK 
osmoza u ryb mozna napisac artykul o tym ale powiem w skrucie..
U ryb morskich osmoza nastepuje przez powierzchnie ciala do wnetrznosci/plyny ustrojowe/ czasteczki przechodza przez polprzepuszczalne blony , wskutek czego ryba utraca wode slodka i musi pic stale dodatkowo wode morska by ja uzupelnic , pozostajace w rybie sole sa wydalane przez nerki oraz specjalne komorki na skrzelach.

Ryby slodkowodne na tej samej zasadzie osmozy dostaja nadmiar wody slodkiej ktora jest wydalana przez nerki.
z tego co pamietam to chyba sie to nazywa osmoregulacja.
Pozdrawiam.
ah jeszcze odnosnie wiazan tlenowych we krwi , zlaza one od biotopu ryby /glebokosci ,wody w jakich wystepuja/ .

Autor worton[pl]
Użytkownik
#20 - Posted: 1 Gru 2005 11:30 - Edytowany przez: worton[pl] 
Poczytalem troche o syfku, ktory lezy na dnie Tanganiki i popytalem Sida jak to u niego jest z ta sola i soda dokladnie. Uzywa niewielkich ilosci soli morskiej (lyzka od herbaty na sto litrow) po wiekszej podmianie ale TYLKO dla pielegnic. Mowil, ze dla sumow lepiej nie dodawac ani soli ani sody jezeli ma sie w miare kranowe (parametry wody w tanganice mniej wiecej znamy ale chyba nikt nie jest w stanie powiedziec jakie parametry ma wode przy dnie na glebokosci 70m?) oraz ph jest wieksze niz 7.5 :]. Musze poczytac o wplywie cisnienia na wiazania tlenowe!

Edycja:
Sumy - chodzilo mi o phyllonemusy, ktore zyja dosc gleboko. Synodonty z tego co wiem (poza s. granulosus) nie schodza ponizej 40m - gdzies ostatnio czytalem o wielkich stadach s. multipunctatus wlasnie na glebokosciach 30-40m :] - ciekawe, ktos wie jak najglebiej schodzi c. horei?

Pozdrawiam.

Autor jacekK
Użytkownik
#21 - Posted: 1 Gru 2005 12:03 
Jesli chodzi o glebokosci na jakie moga zchodzic dane gatunki sumowcow to sparwa jest bardzo prosta , tylko..trzeba rozkroic rybke .Im wiekszy pecherz plawny tym mniejsze glebokosci zasiedlania im mniejszy tym wieksze ,, a jako ciekawostke mozna powiedziec ze u niektorych gatunkow sumowcow pecherze plawne sa w zaniku . I na tej tez podstawie mozemy sami okreslic jak szybko dana ryba moze sie przystoswac do nowych warunkow , nie raz widzimy w naszych zbiornikach efekt kiedy sumy podlywaja do pokarmu na powierzchnie , jest to dowod jak szybko ryba potrafi sie zaklimatyzowac do danych warunkow .
Pozdrawiam

Autor JGr
Anonimowy
#22 - Posted: 1 Gru 2005 12:19 
Daniel, na destin-tanganyika.com piszą, że ktenochromisy schodzą właśnie do 30-40 metrów (o ile poprawnie wyłuskałem te dane z francuskiego tekstu).

Jarek

Autor worton[pl]
Użytkownik
#23 - Posted: 2 Gru 2005 13:08 
! Kozacko - uwielbiam to jezioro

Autor JacekK
Użytkownik
#24 - Posted: 10 Gru 2005 19:37 
Wiedzialem ze gdzies to mialem teraz znalazlem .Stwierdzono obecnosc sumowcow na glebokosciach 80m .
Odrazu wam podam srednia tem. roczna na glebokosci 40m 23,2-23,5.
Pozdrawiam

Autor zydekk
Użytkownik
#25 - Posted: 8 Sty 2006 09:56 
kurde faktycznie moglem nie czytac bo teraz mam jeszcze więcej wątpliwosci

Archiwum Forum Tropheus Tanganika / Archiwum / Czas na prawdę.... Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®