Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Archiwum Forum Tropheus Tanganika / Archiwum /

Przystosowanie akwarium dla Tropheusów

Strona  Strona 2 of 2:  « Previous  1  2  
Autor JacekK
Użytkownik
#31 - Posted: 22 Gru 2005 10:00 
Kurde.... piszcie odmiana,pow.dna,obsada calosciowa ,obsada proporcji plci, wiek wielkosc ryb , jak zrobiony zbiornik,zachowania wszystkich mieszkancow zbiornika ,czas od kiedy je macie i kolejnosc obsady ...inaczej bedziemy pisac 123457697 postow i dalej nic nie bedziemy wiedziec
Pozdrawiam

Autor Anonim
Anonimowy
#32 - Posted: 22 Gru 2005 10:05 
Jak bym mial napisac wszystko o co prosisz Jacku to zaufaj mi nikt by nie chcial czytac eseju na 4 strony albo i wiecej

Pozdrawiam
Łukasz

Autor JacekK
Użytkownik
#33 - Posted: 22 Gru 2005 10:11 
Łukasz tylko przy tych informacjach mozna stwierdzic dlaczego u jednego ta agresjia jest u innego nie itd .Chyba chcemy sie cos dowiedziec i wyciagnac jakies wnioski a aby to osiagnac musimy zachowac klucz podstawowych informacji inaczej debata sie skonczy bez nauki..
Serdecznie Pozdrawiam

Autor Anonim
Anonimowy
#34 - Posted: 22 Gru 2005 10:12 
Tak w telegraficznym skrocie - Ikola 5/10, Lufubu 3/6, chipimbi 4/7. W tej chwili wszystkie plywaja odzielnie w zbiornikach o powierzchni dna 200 na 53. Zauwazylem ze trzymanie danej odmiany samej poprawia zdecydowanie donoszonie mlodych przez samice. Wczesaniej mialem roznego rodzaju obsady nawet po 30 ryb w akwa w 3 lub dwoch odmianach barwnych. W tej chwili jednak zachowuja sie lepiej w takiej obsadzie jaka wymienilem na poczatku niz gdy plywaly z innymi tropheusami w duzym zageszczeniu. Wiek wiec to co mam teraz to jest u mnie od wakacji wczesniej najstarsze moje tropheusy byly u mnie przez okres 3 lat. Co do tego jak zrobiony jest zbiornik to nie bardzo Cie rozumiem Jacku. Bo kazdy wyglada inaczej nie wiem czy mam pisac ze kamien wielkosci 10x20 jest polozony w lewym rogu akwa pod katem............. to chyba nei ma sensu

Pozdrawiam
Łukasz

Autor JacekK
Użytkownik
#35 - Posted: 22 Gru 2005 10:16 
Co do tego jak zrobiony jest zbiornik to nie bardzo Cie rozumiem Jacku. Bo kazdy wyglada inaczej nie wiem czy mam pisac ze kamien wielkosci 10x20 jest polozony w lewym rogu akwa pod katem............. to chyba nei ma sensu
Nie tylko informacje typu dno piasek,zwir,-duza ilosc kamienia ,mala -duza ilosc kryjowek lub mala.
Pozdrawiam

Autor Anonim
Anonimowy
#36 - Posted: 22 Gru 2005 10:19 
Pisalem wczesniej ze kryjowek jest malo na dnie mam piasek a kamieni o wiekszej powierzchni jest raczej malo

Pozdrawiam

Autor timus
Użytkownik
#37 - Posted: 22 Gru 2005 10:19 
Wracając do utarczek inkubujacych samic T.D Jest to dla mnie zrozumiałe ze dominująca samica która nosi chce utrzymac swoja pozycje w stadzie. Ale dochodzi także do utarczek dwuch noszących samic. Ale tylko "akwariówki" tak się zachowuja.Samice z odłowu gdy noszą są spokojne i unikaja utarczek z "akwariówkami" Śmiesznie to wygląda. Bo jak do niej podpływa zadziorna "akwariówka" to robi sprytny unik i ignoruje próby wciągnięcia w bujke. To fajny materiał do obserwacji.
Marcin.T

Autor rambowskixx
Użytkownik
#38 - Posted: 22 Gru 2005 10:24 - Edytowany przez: rambowskixx 
Marcinie tak jak pisalem u mnie jest to samo ale dlaczego tak sie dzieje nie mam pojecia. U mnie tylko duboisy sie tak zachowuja.

Pozdrawiam
Łukasz

Autor rufus1
Użytkownik
#39 - Posted: 22 Gru 2005 13:18 
Witam!!!
Widzę że rozwija się temat o agresji u trofeusów. W swoich zbiornikach hodowałem lub hoduje kilka gatunków (dalej różnych odmian) trofeusa. Miałem przyjemność oglądać zachowanie takich gatunków: tr. moorii (Kasanga, Ilangi, Katoto, Kalambo, Golden Chisanze – Nundo Head, Chimba, Chimpimbi); z grypy „black” (Ikola, Bemba, Bulu Point), tr. anectenns (Kongole-Kavalla), tr. brichardi (Kipili) oraz tr. Dubois.
Z moich obserwacji wynika że największa agresja była u Bulu Pointa. Próbowałem na różne sposoby. Zbiornik posiadał dno o wym. 150-60 cm, były również w zbiorniku 200-60 cm. Stada były liczne, gdzie ilość osobników była ok. 35-40 sztuk. Jacku największe niestety porażki były przy prawie pustych zbiornikach. Dopiero włożenie w kilku miejscach dużych kamieni (groty były duże, ale nie było ich zbyt wiele) i rur drenażowych w miarę uspokoiło całe towarzystwo. Dobrym sposobem było również wpuszczenie innej odmiany do akwarium (lub kilku większych ryb innego gatunku). Zobaczymy na jak długo będzie spokój. Ryby były przeważnie F1.
Co do tr. Duboisi u mnie sprawdzał się sposób trzymania tego gatunku w małych grupach. Gatunek tr. brichardi wbrew temu co chyba kiedys napisał Ad Konings, u mnie był niezwykle spokojny, a tr. anectenns to aniołki .
Myślę że powodem agresji może być również nie właściwe łączenie ryb tej samej odmiany w różnym czasie w jedno stado. Ja staram się kojarzyć ryby bardzo młode, które później rosną razem lub np. większy odłów z mniejszymi „akwariówkami”, ale wtedy ilość osobników w stadzie jest spora.
Włożenie do akwarium dużych kamieni (nigdy nie wkładam małych kamieni) pozwoliło mi (tak myślę) uniknąć większej agresji u Petrochromisa trewavasae + ilość osobników . Stado liczy 8 większych sztuk 3+5 , ryby są z odłowu niedawno wpuszczone. Osobniki słabsze nie są ganiane. Wspominam o tym bo uważam że nie ma reguły czy kamienie wkładać czy nie. W przypadku problemów należy szukać różnych rozwiązań.
Pozdrawiam Leszek

Autor rufus1
Użytkownik
#40 - Posted: 22 Gru 2005 13:22 
Aha zapomniałem dodać że jak został zabity dominujacy samiec Bulu Pointa, na na jego miejsce pojawiał sie zaraz inny, a często było tak że były to samice. Ja staram sie odizolować zbyt agresywnego samca. Jego agresja w stosunku do innych ryb wywołyje również nieporządany stres u pozostałych ryb w stadzie, a wiadomo do czego to prowadzi.
Leszek

Autor JacekK
Użytkownik
#41 - Posted: 22 Gru 2005 14:10 - Edytowany przez: JacekK 
czytam wasze posty i dalej w nich nie znajduje odpowiedzi co zrobic by ta agresjia nie byla taka jaka jest...wiec co tluka sie caly czas ???? a jesli nie mozna jej utemperowac to czy nie sluszna uwaga jest to ze jest ona taka sama jak u wiekszosci ryb z Tanganiki u ktorych zachodzi agresjia rewirowo-terytorilana , tylko Tropheusy sa jakby bardziej czule na jej efekty ??????Bo jesli tak to moze zamiast walczyc z ta agresjia przyjac za cel zapewnienie im takich warunkow aby nie prowadzila ona do ubytkow????
Takie sobie 3 pytanka ...
PS.
Ostatnie Tropheusy mialem z 15 lat temu ale czytajac te wypowiedzi nie zachecaja mnie do tego bym je sobie znow sprawil.
Pozdrawiam

Autor rambowskixx
Użytkownik
#42 - Posted: 22 Gru 2005 14:46 
Pomimo tego co wszyscy piszecie i co ja rowniez pisalem jednak za nic w swiecie nie zrezygnuje z Tropheusow. Wysilek wlozony w utrzymanie tych ryb pozwala pozniej cieszyc sie ich pieknem przez wiele lat. Tak wiec Jacku moze jednak warto sprobowac jeszcze kiedys z Tropheusami. Jak wiadomo nic nie przychodzi w zyciu latwo.

Autor rufus1
Użytkownik
#43 - Posted: 22 Gru 2005 14:56 
Myślę że zbytniego wpływu na agresje poszczególnych ryb nie mamy (są to cechy osobnicze jak i gatunkowe, z tym raczej ja osobiście nie będę „walczył” ). Moim skromnym zdaniem możemy im jedynie starać się zapewnić takie warunki żeby skutki takiej agresywności były minimalnie niekorzystne dla pozostałych ryb. Są różne sposoby, czasami trafne, czasami mniej trafne na osłabienie tej agresji. Na pewno tego procesu nie uzyska się w ciągu 2- 3 miesięcy. Należy pamiętać o jednaj ważnej rzeczy – trofeusy jak i inne ryby (np. xenotilapie) nie lubią częstych zmian i grzebania w akwarium. Proces „docierania się„ jest dość długi. Tu wymagana jest cierpliwość (zresztą jak to jest w akwarystyce).
Co do pozostałych gatunków z Tanganiki myślę że u większości gatunków jest podobnie z tą agresją. Tylko pozostaje kwestia wielkości obszaru gdzie poszczególne gatunki będą tą agresję przejawiać i czy jest to agresja dla jednaj pary czy w obrębie całego stada (ważna jest wielkość zbiornika). Trofeus niestety jest dość dużą rybą stadną (w porównaniu np. do L. multifasciatus gdzie rewiry to kilka muszelek dla haremu) i tu wszystko musi być w rozmiarze XL.
Jacku piszesz że trofeusy miałeś 15 lat temu. Ja te piękne i ciekawe ryby hoduję cały czas od 1992 roku. Czy w tamtym okresie były inne osobniki, mniej agresywne? Ja mogę jedynie powiedzieć ze swojego małego doświadczenia że nie. Ryby były i są takie same. Jedyne co teraz się zmieniło w naszych akwariach to, że obok pokoleń hodowanych już w niewoli coraz więcej pojawia się osobników z odłowu. Te ostatnie na pewno różnią się zachowaniem w akwarium i całkiem inaczej funkcjonują (np. cykliczność tareł). Myślę że to dobrze że jednak odłowy są w naszych akwariach, ale czy np. nieumiejętne łączenie ich razem jest powodem większej agresywności „akwariowych” osobników do np. odłowu nie wiem? Czas pokaże (mam taką nadzieję) jak to jest. Myślę że trofeus stanowi wyzwanie dla akwarysty. Jego piękne ubarwienie, zachowanie w akwarium (cały czas w ruchu, gonitwy) oraz ciekawe stadne zwyczaje to wciąga akwarystów do jego hodowli. Trudno agresja jest i trzeba sobie z tym radzić, tego się raczej nie zmieni (natura). Co to by było jakby nic się nie działo? Dla mnie trochę nudnawo.
Pozdrawiam Leszek

Autor timus
Użytkownik
#44 - Posted: 22 Gru 2005 15:31 
Jak dla mnie to właśnie jest pociągające w tropheusach. Ich nieprzewidywalność,charakter,temperament. Można hodować welonki jak ktoś chce ale czy to jest tak fascynujące jak tanganikańskie pielęgnice???
Marcin.T

Autor JacekK
Użytkownik
#45 - Posted: 23 Gru 2005 09:56 
Leszek tropheusy sie nie zmienily od 15 lat , tylko ja swe trzymalem w zbiorniku dl 210 szer 70 .Obsada okolo 15 szt. T.Duboisi . Walki ,przepychanki byly , ale bez ubytkow czy nawet widocznych uszkodzn pletw . Jestem starej daty obsade przeliczam na pow dna nie ilosc wody , i zawsze ja dobieram biotopowo czyli te ryby z tymi ktore sa w danym jeziorku w danym miejscu .Nie mam tu cudownych metod na zmniejszenie agresywnosci danego gatunku .Ale robiac jak pisze nie napotkalem u siebie takich problemow .
Serdecznie pozdrawiam.

Autor rufus1
Użytkownik
#46 - Posted: 23 Gru 2005 10:39 
Jacku zbiornik super! tylko pozazdrościć. W takim zbiorniku tylko 15 sztuk, to ryby miały super . Jeżeli chodzi o powierzchnie dna i dobór obsady (ja porównuję preferencje pokarmowe i temperament ryb(, uważam podobnie. Są to bardzo ważne "parametry", które należy brać pod uwagę zakładając akwarium z Tanganiką.
Pozdrawiam Leszek
p.s. jedyny problem jaki miałem z agresją u trofeusów to były Bulu Pointy, z resztą było lub jest w porządku. Obecnie znowu zaczynam hodować Bulu Pointy - bardzo mi się podobają (3 lub 4 podejście, jest to tzw. upór maniaka ).

Autor JacekK
Użytkownik
#47 - Posted: 23 Gru 2005 10:52 - Edytowany przez: JacekK 
,,upor maniaka,, --to caly motor wszystkiego , pozyskania wiedzy , zdobycia , obserwacj itp itd .
i oby nigdy ale to nigdy nie zaginol bo jesli go nie bedzie nie bedzie co i dla kogo pisac , a my nie bedziemy mieli skad czerpac ta wiedze . Znam wielu akwarystow /bardzo wielu/ ale najbardziej cenie rozmowy wlasnie z tymi u ktorych efekt zawirusowania wirusem Tanganicanus variatus jest objawiany dodatkowo jak napisales ,,uporem maniaka,,. On jest motorem zwad w danych tematach on jest motorem nowej idei w danym temacie . I czy dotyczy to calej danej niszy ekologicznej czy pojedynczego gatunku ..niech on bedzie ... cierpliwosc ..tego sie uczy ..wiedza ..ja sie przyswaja..ale bez ,,uporu maniaka ,, stanelibysmy na roku 1835 gdzie nastepywalo piersze zaszeregowania populacji jeziora Tanganika. I tego wlasnie uporu maniak , a raczej zainfekowania nim wszystkim zycze ....
serdecznie pozdrawiam
Zainfekowany Jacek

Strona  Strona 2 of 2:  « Previous  1  2 
Archiwum Forum Tropheus Tanganika / Archiwum / Przystosowanie akwarium dla Tropheusów Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®