Witam
U jednego samca moich Duboisi Maswa zaobserwowałem że potrafi dzień,dwa po tarle wyssać z pyska samicy całą ikrę.Podobno się to zdaża w niewoli.Czy coś wam o tym wiadomo?

tak, dokładnie taką samą sytuację opisał tu kiedyś Trebor, spójrz na wątek "Zachowania trofeusów w zależności od wystroju a/"
ponoć faktycznie u odłowów nie spotyka się takich przejawów agresji, moje duboisy to ryby hodowlane, ale są jeszcze za młode, żeby coś powiedzieć.

Tak ale moje ryby to F1 więc trochę mnie to dziwi .W moim akwarium zdaża się to częściej i samiec kilkakrotnie atakuje samicę aż upewni się że wyssał całą zawartość jej pyska.

Nigdy nie spotkałam się z wysysaniem ikry przez samce u naszych ryb. Chociaż u młodych duboisów może sie zdażyć podjadanie ikry, którą samica znosi na podłożu. Czy to pierwsze tarła tego samca? Moze ikra jest nie uszkodzona?
Widziałeś jak wygladała ikra?
Marta

Ja też spotkałem się z przejawami kanibalizmu u masw.Znajomy opowiadał że jego samice noszące ikre są atakowane przez te które ikry nie noszą i łapią się za pyszczki tarmosząc się tak długo asz matka nie połknie ikry.Wiesz ten problem znikł kiedy dopuścił do stada więcej osobników w chwili obecnej można podziwiać przepiękną ławice masw która pływa razem z maluchami.Baniak ma dwa i pół metra długości ijest tam z pięćdziesiąt masw.

W moim przypadku, takiego ataku na samice , dokonal samiec, który nie zapładniał ikry. W tej chwili oba samce sa oddzielone, a samica pływa sama. Czekam na rozruch wiekszego akwarium, wtedy dokupie nowych osobnikow, tak zeby bylo ok 10 szt. Mysle , ze wtedy takie objawy agresji nie beda sie powtarzać.pozdr. Robert

Krąży taka obiegowa opinia, że Dubois jako jedyne można trzymać w małych grupach - po kilka sztuk,
a z tego co Wy piszecie wynika, że można tę opinię włożyć między bajki...

Dla mnie to cenne uwagi, bo za niedługi czas będę musiał ustalić liczbę Dubois, jakie sobie zostawię i widzę, że chyba lepiej w ogóle z nich zrezygnować niż trzymać bardzo małą grupę.
Jak uważacie, jaka jest najmniejsza wskazana liczba osobników Dubois i jaki układ płci?

Tutaj trudno cokolwiek na 100% powiedzieć, są ludzie, którzy mają 1 parę i jest ok, a sa tacy co z 100 sztukami nie mogą dojąć do ładu. Ja mam 9 sztuk (3:6) i jest super. Nie mam znimi najmniejszych problemów.
Marta

Moich Duboisi jest 14szt. w tym dwa samce . Wszystkie mają około 6 lat i na tyle ustaliły hierarchie w stadzie ,że nie widać większych przejawów agresji.Co do ikry to wszystko jest z nią ok. Wydaje mi się że samiec wysysa ją tylko wtedy gdy większość samic inkubuje młode a pozostałe nie mają ochoty na amory.

Z tego co wiem od kolegi który maswy choduje od kilku lat stado liczące 10-15 sztuk jest spokojniejsze od mniejszego.I jako minimum postawiłem sobie 9 sztuk.W tej chwili mam 4 szt. jednego samca i trzy samice i w okresie inkubacji samice walczą między sobą.I jak do tej pory nie doczekałem się potomstwa.Wiecie sądze że oprucz liczebności dużą role odgrywa pochodzenie ryby z odłowu nie przejawiają z tego co morzna przeczytać mniej kłopotu.Wiśta wio łatwo powiedzieć tylko skąd wziąść kase?Ale jestem dobrej myśli akwarysta musi być cierpliwy i pomału dążyć do celu.Czego wam życzę no i sobie.

Przepraszam za pomyłke słowo mniej powinienem zamienić na słowo takiego.Ryby z odłowu nie sprawiają takiego kłopotu jak te które są chodowane od wielu pokoleń w niewoli.

zastanawiając się nad wielkością stada i układem płci Dubois brałem pod uwagę możliwość nie tolerowania się samców, natomiast zupełnie nie pomyślałem o agresji wśród samic,
cóż, muszę się jeszcze wiele nauczyć...

i faktycznie trofciaki uczą cierpliwości, choć lepsze w tej kwastii są dwie dorastające córki - polecam

i faktycznie trofciaki uczą cierpliwości, choć lepsze w tej kwastii są dwie dorastające córki - polecam

Oj tutaj masz racje....

hehe fajnie wyszło z tymi córeczkami " o agresji wśród samic" w temacie forum "SAMIEC KANIBAL"

analogia między agresją wśród samic a zachowaniem młodych istot płci żeńskiej rodzaju ludzkiego była niezamierzona, choć jakby się temu dobrze przypatrzeć...
natomiast z samcem-kanibalem w żadnym razie się nie identyfikuję !!

do popadania w dygresje mam wyjątkowy talent, stąd wyszło jak wyszło...