statystycznego akwarysty, który szuka ryb z Tanganiki

Robert, wydaje mi się, że w przypadku Waszych ryb nie taka jest grupa docelowa.
Wy proponujecie - o ile wolno mi się tak przedmiotowo wyrazić - produkt luksusowy, dla akwarysty wymagającego, a zarazem potrafiącego i mogącego docenić. Mylę się?

Mój poprzedni post z passio był pół-żartem, jednak bardzo mi pasuje hasło 4. O ile dobrze określiłem grupę docelową - to hasło powinno przyciągać.

Jarek

skoro jeszcze można coś proponować to co powiecie na

24/7 Tanganika dla Ciebie...

:-)

Marek

na banner do szerokiego grona akwarystów najlepszy jest napis :

To filozofuję dalej:
W moim rozumieniu grupa docelowa to.... akwaryści. Wiemy, że upodobania w tej branzy ulegają zmianom.
"produkt luksusowy, dla akwarysty wymagającego" - napisał Jarek.
Wśród jakiejś grupy akwarystów brandem jest juz nazwa firmy. I to mnie bardzo cieszy. Aktualny baner ma utrwalać ten wizerunek.
Natomiast nowy baner ma być PRZYJAZNY, budzić w ludziach zaufanie i chęć do kliknięcia nie tylko tych zasobnych ale każdego, kto myśli o rybach. Dlatego pomysł Marcina -"Nasza przyjaźń nie kończy się(...)" był strzałem w 10. Oczywiście słowo przyjażń jest lekko przesadzone i może być zbyt poufałe dla wielu. Ale to jest tylko HASŁO reklamowe (i aż hasło)

Dla przykładu : " Tanganika i Malawi profesjonalnie"
Bardzo mi sie to hasło podoba, bardzo. Tyle, że jego realizacja ma się nijak do faktów, które powstają w czasie kontaktu z tą firmą. Tam mozna by zastosować odwrotne hasło Timusa:-"Nasza przyjaźń KOŃCZY się(...)"

I właśnie dlatego hasło musi odpowiadać (LUB OPOWIADAĆ O) prawdzie, która weryfikuje się w tzw.realu.

Uff...
Robert

Dla przykładu : " Tanganika i Malawi profesjonalnie"
Bardzo mi sie to hasło podoba, bardzo. Tyle, że jego realizacja ma się nijak do faktów, które powstają w czasie kontaktu z tą firmą

Robercie powstrzymajmy się od oceniania innych , skupmy się na temacie

Jurek, źle to przyjąłeś. Jeśli inni też, to niedobrze. Znam twórcę hasła, często się kontaktujemy i nie mam potrzeby robienia Mu koło pióra. Chciałem przez to porównanie pokazać mozliwość rozmijania się hasła z życiem. Mogłem użyć przykładów z innych branż, to prawda. Ale to było automatyczne skojarzenie.
Szkoda, że tak to odczytujecie...
Może lepiej zamknę temat.

Robert

Robert, porównanie Twoje nie było najbardzi ej trafne, ale w drugiej wypowiedzi wyjscniłeś o co Ci chodzi.

Burza mózgów trwa. Szukamy hasła dla Tropheusa.

Marek