Hej,
hmm pewnie bezpodstawnie ale przyszlo mi do glowy, ze gdyby wegorzyki z Tanganiki rozpraszaly ikre tak jak robia to ich np. azjatyccy kuzyni to raczej malo prawdopodobne by bylo zeby naukowcom udalo sie znalezc taka jej ilosc w trzewiach C. zebratus aby mogli ja bezblednie zidentyfikowac jako ikre Mastacembelidae. Tym bardziej, ze w pracy wyraznie bylo podkreslone (chyba dwukrotnie jak dobrze pamietam), ze w trzewiach C. zebratusznajdowala sie ikra pochodzaca z jednego gniazda - swiadczy o tym, wedlug autorow, wielkosc ikry z poszczegolnych posilkow jaka znajdowali w ukladzie pokarmowym Cz. Poniewaz ikra byla zblizonej wielkosci autorzy twierdza, ze C. zebratus nie zjada troszke z jednego gniazda potem troszke z drugiego itd. a najada sie do syta ikra z jednego gniazda i jezeli dalej jest glodny to dopiero plynie szukac nastepnego.
Co o tym myslicie? Byc moze wegorzyki z Tangi nie opiekuja sie potomstwem ale moze przynajmniej skladaja ja w jednym miejscu, a nie rozpraszaja - zawsze bylaby to jakas bardziej konkretna wiadomosc niz znajdowane teraz "breeding method: unkown" ;].
Pozdrawiam. |