O, jakaś rozróba była ;o)
Trzcinka, uszy do góry! (moje już, od ciągłego podnoszenia zrobiły się odstające ;o)) Z forum ot, tak na pewno nie ,,wylecisz’’, w końcu kto by bronił tych bezbronnych maluczkich, nowych użytkowników. A że czasami wyskoczy taka mini blokada z okienkiem w którego treści znajduje się regulamin ( i w tym miejscu przesyłam Serdeczne pokłony dla Pana Roberta ;o))), to wówczas nie należy czytać po raz wtóry co tam jest napisane, tylko zmienić przeglądarkę ;o) (ale to tak, tylko między nami…)
Fazi pewnie miał jeden z tych gorszych dni, co więcej nie chodził do przedszkola i nie wie że kobiet nie bije się kwiatkiem ;o)
Na dokładkę nie był świadomy że infantylność ma swoje bardzo dobre strony . Na przykład, kiedy jadę samochodem i zatrzymuję się na czerwonym świetle przywykłam obserwować ludzi przechodzących przez jezdnię (wiem, nie ładnie ;o)) Co najmniej 50% ludzi robi takie miny, jak by się nałykali zepsutego powietrza ;o) Jak mi ,,taki ktoś’’ podejdzie pod maskę, to mimo woli chce mi się śmiać – co więcej, nawet się nie orientuję kiedy mam nabity szeroki uśmiech od ,,ucha do ucha’’. No i cholera, jak by tego nie nazwać jest to raczej zachowanie infantylne. Ale na tym nie koniec. Kilku przechodzących, zawsze zauważa że się uśmiecham i myśli, że ,,się znamy’’, więc ich automatyczny odruch polega na tym, że mówi mi poprzez kiwnięcie głową: ,,Dzień dobry’’. Końca domyślić się łatwo, jako że w akcie odpowiedzi im na to pozdrowienie, również biję głęboki pokłon na który reaguje jeszcze większa liczba osób ;o) No i tak siebie wszyscy pozdrawiamy . A skutek jest taki, że to zepsute powietrze robi się jakieś takie świeższe ;o)
Z tej ulicznej fascynacji brutalnie wyciągają mnie trąbiący i zniecierpliwieni z tyłu kierowcy, którzy po prostu na infantylności się nie znają ;o)
Pozdrawiam,
Katarzyna |