Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
To i owo - czyli luźne rozmowy Forum Tropheus Tanganika / To i owo - czyli luźne rozmowy /

Tanzania to podobno bardzo wesoła okolica;-)

Autor rambowskixx
Użytkownik
#1 - Posted: 9 Maj 2008 16:20 
Najdłuższy śmiech świata

W 1962 roku w położonej niedaleko Jeziora Wiktorii małej wiosce Kashasha w ówczesnej Tanganice (obecnie Tanzania), jedna z uczennic w lokalnej szkole doznała napadu histerycznego śmiechu. Do tej pory nie wiadomo, co go spowodowało. Po chwili wiła się ze śmiechu cała klasa, a za nią - cała wioska. Powtarzające się ataki śmiechu trwały niewiarygodni długo, bo aż około sześć miesięcy. Na ten czas musiano zamknąć epicentrum "epidemii" - czyli szkołę.

Mimo, że - jakby się wydawało - była to całkiem przyjemna epidemia, to jednak wiele "zarażonych śmiechem" osób skarżyło się na bóle przepony i problemy z oddychaniem.

Cytat zaczerpnięty z www.fakty.interia.pl.

Pozdrawiam
Łukasz

Autor worton
Użytkownik
#2 - Posted: 9 Maj 2008 17:39 
hyhy beda dluzej zyli! Smiech to zdrowie :D

Autor admin
Admin
#3 - Posted: 9 Maj 2008 17:54 
A wyobrażacie sobie że taka epidemia śmiechu trwała 6 miesięcy, toż to brzuchy musiły ich boleć od tego.

A ja dodam, że ostatnio słuchałam niezłego utworu PANGEA Tanganyikas Secret. To było w jakimś zachodnim radiu z muzyka etniczną. Ale nie moge tego nigdzie teraz odnaleźć.

Marta

Autor rambowskixx
Użytkownik
#4 - Posted: 9 Maj 2008 19:25 
A wyobrażacie sobie że taka epidemia śmiechu trwała 6 miesięcy, toż to brzuchy musiły ich boleć od tego.


Najciekawsze jest jednak to, że epidemia nie wybuchła w żadnym innym miejscu tylko akurat w tak bliskiej dla nas a raczej dla naszych pupili okolicy;-).

Łukasz

Autor admin
Admin
#5 - Posted: 9 Maj 2008 21:20 
Łukaszu

Szkoda, że nie byłeś na spotkaniu w Krakowie

Evert opowiadał jak jedna ze znanych firm odławiających zbudowała swoją bazę kwarantannową dla ryb na "górce". Wodę do podmian dowozili cięzarówka z jeziora:)) To dopiero jest poczucie humoru, co?

Marta

Autor nuroslaw
Użytkownik
#6 - Posted: 9 Maj 2008 21:45 
he, dobrze że wynosić do jeziora "zużytej" już nie musieli, sama leciała z górki :)

Autor admin
Admin
#7 - Posted: 9 Maj 2008 21:55 
sama leciała z górki :)

ja bym napisała : nawadniała i nawoziła:)))

Marta

Autor marti
Użytkownik
#8 - Posted: 9 Maj 2008 22:57 - Edytowany przez: marti 
Evert opowiadał jak jedna ze znanych firm odławiających zbudowała swoją bazę kwarantannową dla ryb na "górce". Wodę do podmian dowozili cięzarówka z jeziora:))

Marto zapomniałaś napisać dlaczego wybudowali bazę na górce.
Wybudowali na górce, bo tam było najbliżej do baru z piwem i nie tylko :))

Autor reza
Użytkownik
#9 - Posted: 10 Maj 2008 09:26 
Ja też potrafie się śmiać ale bez przesady....6 miesięcy???<hahahahaha>

Ale z tą bazą na "górce" czytając post też się teraz śmieje...

pzdr
Filip

Autor makami
Użytkownik
#10 - Posted: 10 Maj 2008 13:41 - Edytowany przez: makami 
Jak sobie przypominam to była jeszcze na spotkaniu opowieść o bazie dla ryb bez dachu. Obok rosło drzewo i owoce oraz gałęzie z tego drzewa spadały do zbiorników zabijając ryby.

Autor rambowskixx
Użytkownik
#11 - Posted: 10 Maj 2008 18:37 
Łukaszu

Szkoda, że nie byłeś na spotkaniu w Krakowie


Również żałuję ale nie dość, że byłem ograniczony czasowo(miałem dyżur w pracy) to w dodatku wizja ponownego przebycia ponad 1000 km bo tyle zrobiliśmy przy okazji naszej marcowej wizyty trochę mnie odstraszała;-).

Łukasz

To i owo - czyli luźne rozmowy Forum Tropheus Tanganika / To i owo - czyli luźne rozmowy / Tanzania to podobno bardzo wesoła okolica;-) Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®