Hej,
nie wiem jak wielu z Was koledzy i kolezanki akwarysci jest zorientowana w temacie ale od jakiegos roku rzad Brazyli zaczal zachowywac sie bardzo dziwnie. Poczatek bezpodstawnych dzialan pokrywa sie mniej wiecej ze zmianami na gornych krzeslach IBAMA oraz z niedlugo potem wydanym zezwoleniem na uregulowanie i budowe poteznych tam m. in. na Rio Xingu i innych brazylijskich rzekach.
W skrocie - szybki ale krotkotrwaly zysk (soja, drewno, pola uprawne) wzial gore nad naukowym poznaniem lasow - rzad Brazyli zgodzil sie na niszczenie lasow tropikalnych. Jednoczesnie wyszedl zakaz eksportu jakichkolwiek nieopisanych naukowo gatunkow zwierzat (hodowcy L-numerkow - zbrojnikow juz dawno bili na alarm ale nikt ich nie sluchal) oraz wyszlo rozporzadzenie, ze nikt bez zgody IBAMY (tym samym i rzadu brazylijskiego) oraz bez obecnosci wskazanych przez IBAME naukowcow nie moze prowadzic badan na terenie Brazyli.
Podsumowujac - nie wiecie co wyginie - nie bedziecie tak sapac. Sprawe tuszuja media - wzieli przyklad ze stanow i europy :( szkoda, ze tak niechlubny.
Wracajac do tematu Pan Heiko Bleher zostal aresztowany za biopiractwo - posiadal kilka zakonserwowanych w alkoholu rybek. Nie wiadomo co sie z nim dzieje i gdzie jest w tym momencie. Mam nadzieje, ze nie trafil do brazylijskiego wiezienia :/
Pozdrawiam. |