Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
To i owo - czyli luźne rozmowy Forum Tropheus Tanganika / To i owo - czyli luźne rozmowy /

Dzisiaj w onet.pl

Autor admin
Admin
#1 - Posted: 28 Lis 2008 11:58 

Autor worton
Użytkownik
#2 - Posted: 28 Lis 2008 12:38 
Hej,

takie wiesci niestety beda pojawiac sie coraz czesciej :(.

Na szczescie, z tego co czytalem sa juz hodowle, ktore maja na celu zasiedlenie innych, sasiednich akwenow wodnych.
Na tych dwoch rodzimych jeziorach i pobliskich kanalach oraz rzekach stworzono obszary odgrodzone siatka o statucie parku narodowego. Calkowity zakaz odlowu czegokolwiek na ich terenie. Nie sa to duze obszary gdyz trzeba bylo z nich usunac wszystkie nie rodzime gatunki ryb, ktore poza zjadaniem mlodych aksalotli, doroslym obgryzaly skrzela. Jednak naukowcy probuja zachowac ten gatunek. Szkoda tylko, ze jak zwykle na ostatni dzwonek :/

Pozdrawiam.

Autor Sendog
Użytkownik
#3 - Posted: 28 Lis 2008 14:12 
Może będę nudny ale od lat 60-tych wyginęło około 300 gatunków haplochromisów i jakoś nie budzi to większych emocji u społeczności ogólnoświatowej. Gatunków które w większości widziało może kilku biologów - częśc z nich jako jedyne dowody na ich istnienie zostało zgromadzone w słoikach z formaliną na uczelniach w Holandii i Wielkiej Brytanii.
Podobno co 3 minuty znika z kuli ziemskiej jakiś organizm żywy.

Autor worton
Użytkownik
#4 - Posted: 28 Lis 2008 15:28 - Edytowany przez: worton 
Hej,

no za wiktorie niestety odpowiedzialni sa nieodpowiedzialni biali kolonizatorzy Afryki. To wrecz niewyobrazalne jak glupota i krotkowzrocznosc moze zniszczyc w kilka lat to co na ziemi ksztaltowalo sie miliony :/.

Teraz Afryce grozi nowa plaga bo po raz wtory ktos wymyslil sposob na glod w Afryce. Raki amerykanskie. Ale okazalo sie, ze tak na prawde znowu 90% hodowli jedzie do stanow i europy a poza tym wyjscie ze stawow hodowlanych i przejscie ladem do pobliskiej rzeki dla raka problemu nie stanowi. I tym prostym sposobem mamy raki w Wiktorii i w Malawi. Oczywiscie pieknie sobie radza z tamtejsza fauna :(.

Ogladales Sendog taki film o j. Wiktori: Darwin's Nightmare? Tylko ostrzegam, ze jest masakryczny. Duzo tam nie mowia, glownie obrazy ale po prostu plakac sie chce jak sie oglada :(

No i jeszcze pozostaje problem Brazyli. W przeciagu 35-40 lat brazylijskie lasy deszczowe przestana istniec.

Pozdrawiam.

Autor arsik
Użytkownik
#5 - Posted: 29 Lis 2008 10:04 - Edytowany przez: arsik 
Dzisiaj w WP ;-) (link jest ukryty pod literkami WP).

Autor karlos
Użytkownik
#6 - Posted: 30 Lis 2008 11:11 
I to jest właśnie jeden z głównych powodów dla których nigdy nie kupię ryby z odłowu.
Nie mam zamiaru przykładać ręki do zagłady, kolejnego gatunku...
Ryby poprostu kocham, ale jeśli są dzikie, to niech sobie żyją tam gdzie się urodziły.

Autor Sendog
Użytkownik
#7 - Posted: 30 Lis 2008 13:11 
przez 10lat nie odławiano ryb z Jeziora Wiktorii i przez to starciliśmy bezpowrotnie szansę na zachownie wielu gatunków. Dziś ich poprostu nie ma. Te które zdołały dotrzeć do Europy i USA są ratowane przez HEST (Haplochromis Ecology Survey Team) - tworzy się populacje tych ryb aby odtowrzyć je kiedyś w przyrodzie. A nie wyginęły one z powodu odłowu

fakt że wszystko w nadmiarze szkodzi ale mam nadzieję, że nie zostaną odłowione ryby w Malawi i Tanganice na tyle aby zagrozić tamtejszym populacjom.
Wart byłoby jednak aby Państwa leżące nad tymi jeziorami utworzyły organizację badającą wielkosć populacji i udzielającą pozwoleń na kontrolowany odłów.

Autor worton
Użytkownik
#8 - Posted: 30 Lis 2008 16:40 
Hej,

z tego co wiem to kazdy kraj ma ograniczenia dotyczace odlowow. Nawet Polska ;). A firmy odlawiajace do przepisow sie stosuja bo kontrole sa dosyc czesto. Odlowy moim zdaniem dzikim populacjom zaszkodzic w stanie zbytnio nie sa (mowa oczywiscie o Tanganice i Malawi).

Karlos mozliwosc hodowli rybek mamy tylko i wylacznie dzieki odlowom ;).
Podobnie jest Sendog z innymi gatunkami. Zeby dlugo nie szukac np. grubowarg dwubarwny (ktory w naturze wyginal) oraz bocja karlowata.
Tez dzieki akwarystom powstaly hodowle, ktore maja na celu reintrodukowanie tych gatunkow :).

Autor karlos
Użytkownik
#9 - Posted: 1 Gru 2008 23:54 
Grubowarg dwubarwny wyginął między innymi dlatego że był intensywnie odławiany dla hodowców-amatorów.
Rozmnazanie tej ryby w akwariach jest bardzo trudne.
Podobnie wyglada sytuacja z neonem czerwonym, w stanie dzikim prawie juz go nie ma :(.

Trzeba pamiętać że żyjący tam ludzie klepią niezłą biede i dla zarobienia paru dolarów odłowia wszystko !!!

Popatrzcie np co robią z otoskami :(
http://www.czfa.pl/topics49/1253.htm?postdays=0&po storder=asc&highlight=otoski&start=0

To i owo - czyli luźne rozmowy Forum Tropheus Tanganika / To i owo - czyli luźne rozmowy / Dzisiaj w onet.pl Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®