co nie zmienia faktu, że sceny przy szybie wyglądają jak korek w nowym yorku..
Ja bym powiedziała, ze jak karpie i karasie w stawku w Parku Strzeleckim (chyba dobrze mówię). Wytresowane - człowiek w pobliżu tzn. ze jedzenie nadchodzi.
Moje wyobrażenie o takich zbiornikach jest zupelnie inne - powinny w miarę realnie oddawac poszczególne biotopy. Może wtedy robi to mniejsze wrażenie na przygodnych zwiedzających, ale przynajmniej pokazuje wycinek odległej natury.
Zobaczymy czym pochwali sie juz niedługo ten projekt
http://www.akwariumkrakow.pl/
Marta