Na razie obserwuje ciekawe zjawisko. "Glebogryzy" Najczesciej po prostu plyna sobie pod prad pompy. Co jakis czas zwiedzaja akwarium. Wyglada to bardzo smiesznie. Zagladaja do kazdej dziury i "przygladaja sie" innym rybom. Np. czerwieniak wyplywa z groty i one przeplywaja od razu cale akwarium, podplywaja do niego i ogladaja. Po chwili odplywaja. O ile czerwieniaki i meeki maja ze soba na pienku (nie bija sie, ale strasza i odpedzaja czasem od swoich terytoriow) o tyle ziemiojady sa calkowicie ignorowane. Moga wplynac wszedzie, nawet miedzy pare czerwieniakow (znowu tarlo...) i nic sie nie dzieje. Samo "zwiedzanie" tez zaczyna sie zupelnie nagle. Cala piatka po prostu przestaje "walczyc z pradem" i wyrusza w podroz. Jakby nagle w akwarium pojawilo sie cos interesujacego.
Acha, nie wiem czy pisalem, ale czerwieniaki wycieraja mi sie przy samej szybie akwarium. A teraz meeki kopia dol pod skalami idealnie widoczny od frontu. Chyba szykuje mi sie kolejny discovery channel :D
Jeden z tapajosow (najwiekszy) niezbyt chetnie pobiera pokarm, troche mnie to martwi. Zachowuje sie zupelnie normalnie i wyglada najladniej. Jak rzucam pokarm, to nawet sie porusza jakby cos chcial zlapac, ale... nie lapie. Widzialem jak cos tam skubal od czasu do czasu, ale chyba powinien byc bardzej glodny. Moze mu nie smakuje?... Poczekamy, zobaczymy. |