Z tymi wodami białymi czy czarnymi to różnie bywa. Na aquanet.tv są pokazywane lokalizacje z wodami, w których nie znajdziesz osadów. Amazonka to także rejony górskie (!) chodzi o to, że nie ma skał wapiennych ale dna są często kamieniste i prąd wody dostatecznie duży by wypłukiwał osady. W każdym razie cieszę się z kirysków, zachowują się uroczo w większej grupie, mają śmieszne zwyczaje odpoczywania na kamieniach, parami, zwrocone ryjkami do siebie, takie troszke małe bulterriery akwariowe. No i wywracają oczami co jest śmieszne.
Co do ryb ławicowych - poza tetrą cesarską, piękne są bystrzyki czarne/Phantom - Megalamphodus megalopterus, bardzo eleganckie i pięknie ubarwione, miałem kiedyś stado, łądne i również nieco spokojniejsze, lubiące przebywać wśród roślinności są Moenkhausia pittieri - błuszczyk brylantowy. Oczywiście zwinniki to ryby szybsze, te, które Ci poleciłem w moim akwarium przebywały wśród gęstwin nurzańca i bardzo to ładnie wyglądało.
No i na koniec wspomnę o jeszcze jednej rybie, którą miałem, dawała mi chyba największą radość jeśli chodzi o kąsaczowate. Myślę tu o roślinożercach - Metynnis hypsauchen, Płaskobok, niesamowita ryba, ma przepiękną formę, jest niesłychanie dekoracyjna, lubi przebywać w ciemniejszych, mętnych nieco wodach o dosyć skąpej roślinności. Ciekawostką jest ich zamiłowanie do wyjadania roślin. Jest objęta ochroną jako gatunek pomagający regulować gęsty porost roślin w wodach Amazonki i dopływów, dzięki czemu wody te stanowią ważne kanały żeglugi.
Trzeba by sprawdzić czy występują tam gdzie Twoje ziemiojady, nie wiem wogóle, czy zależy Ci na takim precyzyjnym doborze |