Watek z glonojadem i odchodami jeszcze chcialbym rozwinac, ale mam material na nowy topic :-)
Wpuscilem dzis 20 Kiryskow Sterby :-) Sa na tyle male, ze przez pierwsze piec minut czatowalem z siatka przy akwarium, bo balem sie, ze ziemiojady potraktuja je jako pokarm. Olbrzymy byly nieco zdziwione, ale po chwili zorientowaly sie, ze toto zupelnie im nie zagraza i zajely sie dalsza przepychanka o najlepsze miejsce przy korzeniu. A teraz do rzeczy:
Nadal widze czarne odchody na podlozu. Oprocz podejrzen co do zbrojnika, doszlo mi jeszcze jedno: co powiecie na taki sklad graunlowanego pokarmu (firma "chico" - moze ktos zna):
- wielkosc granulek : 4 (calkiem spore - ziemiojady biora po jednej)
- twardosc 10/10 (wydaja sie bardzo twarde)
- sposob podawania: wrzucam, bez namaczania
- kolor: prawie czarny
Sklad:
- maczka rybna (27%)
- pszenica (16%)
- olej rybi (12%)
- olej rzepakowy (3%)
- soja (22%)
- maczka z krwi (5%)
- bialko grochowe (5%)
Ostatnio sporo tego pokarmu podawalem rybom, czy te zalegajace odchody moga byc tego wynikiem?
No i ciekawostka. Widzialem na wlasne oczy, jak jeden z malych kiryskow pozarl jeden z takich zalegajacych odchodow (stosunkowo spory kawalek, nie ma mowy o pomylce). Minelo pare godzin od momentu wpuszczenia maluchow i ilosc zalegajacych odchodow sie zmniejszyla. Widze dwie opcje:
- kiryski zjadaja te odchody, bo sa tylko na wpol przetrawione
- kiryski machaniem ogona wspomagaja prad wodny i odchodzy przemiescily sie w okolice filtra wewnetrznego.
Tak czy siak - kiryski sa, zyja i wygladaja na zadowolone. O moim zadowoloeniu chyba wspominac nie musze :-) |