Ciekawe czy tak to normalnie wygląda?
Wlasnie...
A może Ty masz młode ryby jeszcze?
No stare chyba nie sa. Zakladam, ze jesli juz moga sie rozmnazac, to sa na granicy wieku rozrodczego.
Sytuacja z wczoraj zakonczyla sie tak, ze para w koncu wplynela razem do zaglebienia korzenia i tam sobie plywala w kolko, samica lekko sie "kladla" na bok, samiec co jakis czas ja delikatnie podszczypywal (bezczel - publicznie). Reszta tapajosow sie uspokoila i poszla spac. W koncu w akwarium zgaslo swiatlo, wiec postawilem na gorze latarke z delikatnym swiatlem (nie wiem czy kolory samca/samicy odgrywaja role przy tarle). Taniec trwal dosc dlugo, az w koncu, okolo 3 nad ranem, samica ewidentnie zmeczona wyplynela z zaglebienia i juz nie dala sie zagonic do srodka (a probowal, skubaniec...). Zostawilem wlaczona latarke i poszedlem spac. Sprawdzalem dzisiaj rano - zero sladow ikry.
Jakie sa jeszcze mozliwe opcje? Ja to widze mniej-wiecej takie:
- za mlode ryby
- symulowane tarlo jako norma u gatunku
- chora samica...? moze nie moze wypuscic ikry na zewnatrz z jakiegos powodu?
- rybom cos przeszkadza
- cos zjada ikre |