Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Szukaj - Statystyki - Faq -
Konkurs tanganicki na forum:) Forum Tropheus Tanganika / Konkurs tanganicki na forum:) /

"Moja Tanganika - obserwacje zachowań ryb" - Tajemnicze zajście

Autor Kanaaoe
Użytkownik
#1 - Posted: 6 Cze 2010 01:35 - Edytowany przez: Kanaaoe 
Wschód Słońca nad kamiennym rumowiskiem. Okolica wygląda dosyć surowo, głazy i kamienie zanurzone w wodzie, porośnięte rdzawo-bordowym nalotem, gdzie nie gdzie kawałek czegoś przypominającego trawę, trochę piasku i to wszystko.
Po chwili przyglądania się temu nieprzyjaznemu miejscu przemykający cień w skalnym załomie uświadamia, że toczy się tu jakieś życie. Ekscytacja szybko mija, nadchodzi czas na chwilę skupienia i odnalezienia czegoś co ten cień zostawiło. Wpatrując się w kolejne takie miejsca, dostrzegam kilka kolejnych cieni, czuję, że nie jestem tutaj sam. Nieświadomy swego niefortunnego położenia, przestaję być czujny, wychodzę z ukrycia aby bliżej przyjrzeć się temu niecodziennemu zjawisku. Odnalazłem małą grotę z widokiem na kilka szczelin z poruszającymi się cieniami. Tak, zostanę tu, może mi się poszczęści i zaspokoję swoją ciekawość.
Nagle, kątem oka dostrzegam jakiś gwałtowny ruch, cień przestaje być tylko zarysem czegoś, staje się materialny. Z otchłani wyłania się wielka głowa z pyskiem zadartym do góry, ogromne, bystre oczy penetrują każdy kawałek najbliższego otoczenia jak radary. Powolny, lecz rytmiczny ruch płetw przesuwa właściciela tej niezbyt miłej buźki w stronę światła, jasne pręgi na ciemnym ciele przypominającym sztylet stają się bardzo wyraźne. Promienie uwidaczniają dodatkowo piękne, niebiesko-białe plamki, których ilość stopniowo zwiększa się, gdy ryba pokazuje fragment ogona. Lekko ściska mnie w dołku, myślę sobie „w co ja się wpakowałem, muszę jak najprędzej stąd zniknąć!”. Jeden nieuważny ruch wystarczył, bym to ja stał się teraz obiektem obserwacji.
Spojrzenie wielkiego oka było niemal odczuwalne, pora się stąd zabierać!
Wycofując się w ciemniejsze miejsce z nadzieją, że uda mi się stopić z otoczeniem stało się coś dziwnego. Ryba nagle zrobiła zwrot i gdzieś zniknęła. Kształt jej ciała, wysoki i bocznie spłaszczony pozwala na manewry w miejscach, gdzie inni wstępu nie mają. Odczuwam lekką ulgę, że straszny widok zniknął mi z oczu, jednak niepokój daje znać o sobie.
To jest ten moment! Teraz mam szansę się stąd wydostać! Nie patrząc na nic wyrwałem do ucieczki, przeskakuję z kamienia na kamień, wzbijam w toń masy drobnego pyłu zalegającego na nich, „już mnie nie dorwie ta paskudna gęba!" Nie bacząc już na nic omijam kolejne dziury, szczeliny i dołki na nierównej powierzchni i stało się! Dziwny dreszcz przechodzi przez moje małe krewetkowe ciało. Co to za cień nade mną zawisł?! Podnoszę wzrok ku górze i ostatnie co widzę to dwoje ogromnych oczu na płaskiej głowie wbitych prosto we mnie! Nawet moje proste i nieskomplikowane życie nie zdążyło mi przelecieć przed oczami jak przepastna paszcza zaatakowała i w ułamku sekundy pochłonęła mnie w całości..

Konkurs tanganicki na forum:) Forum Tropheus Tanganika / Konkurs tanganicki na forum:) / "Moja Tanganika - obserwacje zachowań ryb" - Tajemnicze zajście Top
Temat został zamknięty. Nie możesz tutaj odpowiadać.
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®