nie ma jak szybka decyzja i siuuup!!
Fazi, a na co było czekać?? ;-)
Mam 4 pary tych ryb. Pewnie bezpieczniej byłoby trzymać jedną - z tego, co czytam wynika, że są raczej zgodne, ale mnie zawsze interesują szersze relacje ryb, pomiędzy samcami i pomiędzy samicami. Trzymając jedną parę nie zobaczyłbym tego. Wiem, że akwarium to nie jezioro i czasem, przy niektórych rybach, taki ograniczony skład (jedna para, harem 1+2) to wszytko, co możemy mieć... ale mnie zawsze korci... i sam muszę sprawdzić... Dlatego też trzymam np. 2 samce C. pleurospilus. Rybka haremowa, nigdy nie przebywają w grupie 2 samce na raz, ale interesują mnie ich wzajemne relacje, więc pomimo, że jeden z samców (nie zawsze ten sam) przebywa na uboczu, to trzymam obydwa, dzięki temu mam większe pojęcie o ich naturze niż przy posiadaniu typowo "akwariowego" układu.
Wracając do tanganicodusów:
strosza pletwy i naprezaja ciala, ustalajac hierarchie
Dokładnie to widzę. Zachowania pomiędzy samcami podobne jak u trofeusów, tylko te ruchy jakby bardziej niezborne, komiczne ;-) wynika to, moim zdaniem, z innej niż u trofeusów budowy ciała. Natomiast - w przeciwieństwie do trofeusow - od razu widać (o ile obserwacje akwarium cokolwiek moga powiedzieć o zachowaniu w naturze), że tanganicodusy nie tworzą stad, raczej luźne kolonie, w których podstawową komórką jest para. Pewnie moje później będą działać właśnie w parach - jak u Przemka, ale na pewno nie w grupie. Porównania trofeusów z tanganicodusami biorą mi się stąd, że te 2 rodzaje trzymam w jednym zbiorniku. Acha, trochę obawiałem się jak dorosłe, potężne, zadomowione już Kazumby przyjmą tanganicodusy - bez problemu, jakby ich nie widziały, tanganicodusy mogą bezkarnie przebywać w rewirach dominujących samców T. Kazumba.
Na razie za wcześnie na jakieś wnioski, wolę być ostrożny w opiniach. Ryby - jak pisze Fazi - bardzo dynamiczne, ale na pierwszy rzut oka nie tak agresywne jak eretmodusy. Na razie potwierdzają się Wasze słowa, zobaczymy co będzie dalej. Stwierdziłem że jeśli dobiorą się trwałe pary (pierwsze próby już obserwuję) i kiedyś postanowię odłowić ktorąś z ryb do kotnika, to odłowię samca i samiczkę. Od rozdzielenia pary zaczęły się kłopoty u moich eretmodusów.
Moba to bardzo efektowna odmiana, ma bardziej zdecydowane barwy niż tanganicodusy, które widywałem do tej pory.
Jarek |