Witam
Przedwczoraj byłem świadkiem ja k w moim akwa po raz pierwszy wycierały się moje Moliro. Duży samiec F0 (dominujący) z największą samicą również F0. Pięknie wokół siebie tańczyły samiczka zniosła dwa jajeczka poczym szybko wzięła je do pyska, za chwilę sytacja się powtórzyła tylko tym razem jajeczka natychmiast po złożeniu do pyska wziął samiec, za chwilę znowu to samo. Samica za każdym razem obracała się chcąc złapać jajeczka do swojego pyska i myślę, że była bardzo zaskoczona ich brakiem...:( Obserwowałem akwa jeszcze z godzinę i myślałem, że może samiec "odda" te jajeczka ale nistety nic takiego nie nastapiło...Poza tym nie wiem czy samiec spełnił swój obowiązek bo nie widziałem żeby wypuszczał mlecz...Sam nie wiem co o tym myśleć..czy to normalne zjawisko dla tropheusów?
Pozdrawiam
Marcin

Słyszałam kilkukrotnie o czymś takim. O ile pamietam ostatni raz mówino mi o takim przypadku u duboisi. Dlaczego sie tak dzieje nie wiem?

Moze inni cos wiedzą na ten temat.

Marta

hmmm..dodam jeszcze, że samiec jest bardzo agresywny i gania wszystkich innych zalotników po sałym akwa, nie tylko przegania je ze swojego terytorium ale pływa po całym i leje lażdego kto mu sie nawinie...
:(

A czy samiec "nosi" ? Karmiłeś rybki? Pobiera pokarm?


Marek

Witam.Winiar.Spokojnie.U trofci nie słyszałem o noszeniu przez samca!.Samiec poprostu wyjada ikrę i nie wiem czym jest spowodowane,ale niestety raczej nic z niego nie bedzie.Ja mialem taki przypadek u maswy i dopoki nie pozbylem sie tego samca to nigdy nie mialem udanego tarła.Samica jak opisuje lemOn nie zdążała zebrać ikry.Poprostu musisz pozbyć sie tego agresora,na jego miejsce wejdzie inny samieć o lepiej rozwinietym instyntkcie ojcowskim;).Pozdrawiam-Andrzej.

Dla mnie trofcie to nowość wiec chłone o nich wszelkie informacje. Swoją drogą to ciekawe zachowanie. Tropheus ryba roślinożerna a tu opycha się ikrą...

Marek

Ikra to znakomity pokarm i uzupełnienie diety. Gdzieś na filmie o tanganice widziałam moment jak liczne gatunki w tym rówież trofeusy wyjadały ikę.

A moze tutaj chodzi o braki witamin lub ubogi pokarm? - to tylko moje dywagacje. Takie zachowania są jakby w sprzecznosci z instynktem rozmnażania.

Marta

To akurat nie jest dziwne,że je ikre.Je także wiele innych pokarmów,tylko mu daj, mimo że nie powinien bo mu szkodzą:).Takie zachowanie samca,moim skromnym zdaniem jest spowodowane- jak pisałem w poprzednim poście-słabo lub wcale nie rozwinietym instynktcie rozrodczym u samca.Świadczyłyby o tym dwa czynniki.Pierwszy to zjadanie ikry,a drugi brak zainteresowania samca zapładnianiem ikry..U mnie samiec praktycznie tylko stymulował samicę do złożenia ikry,zjadał ją ,a potem praktycznie sam sie nie "trzepał".
Pozdrawiam-Andrzej.

No własnie wydaje mi się ze jakis czas temu również ta sama para podchodziła do tarła i nic z tego nie wyszło...:(
Samiec definitywnie nie "nosi" ;)
Swoją drogą zastanawiam się czy samiec może mylić ikrę z pokarmem bo granulki pokarmu po wcześniejszym namoczeniu maja bardzo podobny kolor, kształt i wielkość. Myślałem nad odłowieniem tego samca do 100l baniaczka, żeby pozwolić samicy wytrzeć się z innym ale nie wiem czy to dobrze na niego wpłynie bo byłby tam sam...

Nie sądze by sie mylił - zapach ikry jest na pewno bardzo intensywny.
Co do odłowienia. Ja bym odłowił - skoro to już drugie tarło i samiec tak się zachowuje to pewnie nie zmieni szybko swoich zachowań i z radości ogladania małych - nici.

Marek

Witaminy podaję 2 razy w tygodniu, raz do wody przy podmianie i raz do pokarmu właśnie do granulek.
A samioec zachowuje się dokładnie tak jak u ducha.

Pokarm podeję urozmaicony, 4 rodzaje suszonego i shrimpmixa raz w tygodniu, więc wydaje mi się, że prblem może polegać na braku instynktu "ojcowskiego" u samca. A szkoda bo to bardzo piękny egzemplarz...

Witam.Czy to co napisałem jest powodem zachowania się samca tego akurat nie wiem.Wiem jednak jedno.Dopóki dominował on w zbiorniku,żadna samiczka nie nosiła.Ja wytrzymałem jakieś pół roku,nie będąc pewnym co mam zrobić.Mój samiec też był był najładniejszy z całego stada.LemOn ,zrobisz co sam zdecydujesz,ale jak zachowanie Twojego samca jest takie same jak u mnie,to szkoda czasu.Z tej mąki chleba nie będzie.Pozdrawiam-Andrzej.