Witam.Dla mnie też było to dziwne ale okazało sie prawdą.Jakiś czas temu odłowiłem samicę chimby do kotnika.Po wypuszczeniu małych (oczywiście jeszcze kilku dniach kiedy sie opiekowała)przeniosłem ją do ogólnego akwa.Tak sie złożyło ,że kilka dni pozniej po pierwszej ,wytarła sie druga samica i ją przełowiłem do kotnika w miejsce tej co zabrałem po wypuszczeniu małych.Byłem wielce zdziwiony jak zobaczyłem żę druga samica wessała te pierwsze maluszki.Oczywiście worek miała monstrualnych rozmarów!Po pewnym okresie opieki(nie pamietam teraz dokładnie) wypusciła małe,potem opiekowala sie,zbierala.Standardowa opieka.Nie wiem czy ma to jakieś znaczenie-samice były dzikie.
Poprostu potraktowała poważnie powiedzenie-"Wszystkie dzieci są nasze".Ciekaw jestem co na to te pierwsze wypuszczone maluchy?Po kilku dniach wolności znowu trafiły do "paki".
Pozdrawiam-Andrzej. |