Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Tropheini Forum Tropheus Tanganika / Tropheini /

TRZCINKA POTRZEBUJE NATYCHMIASTOWEJ POMOCY

Autor robertk40
Użytkownik
#1 - Posted: 19 Sty 2007 14:38 
Od wczoraj 23 brak prądu po kilku godzinach włączyli na jakieś dwie minuty ruszyły filtry , następnie padło kilka sztuk podmiana wody około 40% , PH spadło do 7 , temperatura 23 C , jak by ktoś miał jakieś wskazówki proszony o kontakt , najlepszy byłby agregat prądotwórczy (okolica widawy woj. Łódzkie ) po podmianie wody samopoczucie ryb się poprawiło kontakt 508213514 lub 608316883

Autor admin
Admin
#2 - Posted: 19 Sty 2007 14:42 
Podmień jeszcze raz wieczorem - max 20% wody, ale nie wlewaj zimnej tylko o takiej samej temperaturze.

Przepłucz filtry dokładnie. Prawdopodobnie padła całkowiecie biologia. Dodaj biostartera.

Nie karm ryb, nie świeć swiatła.

Dodaj witaminy i uzdatniacz do wody.

Marat

Autor robertk40
Użytkownik
#3 - Posted: 19 Sty 2007 14:43 
Trzcinka nie odpowie nie ma prądu a wody nie podmieni bo też nie ma czym nagrzać tylko kontakt telefoniczny

Autor admin
Admin
#4 - Posted: 19 Sty 2007 14:47 
Myślałam, ze to Twoje - nie przeczytałam tytułu.

Marta

Autor robertk40
Użytkownik
#5 - Posted: 19 Sty 2007 14:49 
Zaraz jade zorjentować się po ile są agregaty może uda mi się jej kupić i dostarczyć

Autor fazi64
Użytkownik
#6 - Posted: 19 Sty 2007 15:47 
Witam,
Trzymam mocno kciuki za Beate i jej ryby - oby zasilanie wrocilo jak najszybciej!
Pzdr.
Fazi64

Autor admin
Admin
#7 - Posted: 19 Sty 2007 15:49 - Edytowany przez: admin 
Rozmawiałam z Beatą - powinno byc już dobrze.

Marta

Autor timus
Użytkownik
#8 - Posted: 19 Sty 2007 17:06 
Powiem Wam coś na przyszłość!

Jeśli jesteście w domu i nie ma prądu ponad godzine to musicie pomału działać. Można utrzymać filtry przy życiu bez prądu (gożej gdy to stanie się pod naszą nieobecność). Wystarczy w takich przypadkach odłączyć kubełek z prądu zakręcić oba krućce i odłączyć wąż od deszczownicy. Po czym podstawić wiadro i wąż odłączony do niego włożyć. Odkręcając kurki woda poleci nam grawitacyjnie do wiadra. Zapewni to bakteriom niezbędne do życia pożywienie i tlen. Napełnione wiadro spowrotem wlewamy do akwarium nawet z większej wysokości i tak woda w zbiorniku sie też dotlenia.

Kilka razy już tak uratowałem moje filtry i ryby.

Pomyślcie nad tym co pisałem w wątku o wichurce.

Marto a jak Ty radzisz sobie w takich sytuacjach. A masz przy czym biegać.

Marcin.T <')))><

Autor admin
Admin
#9 - Posted: 19 Sty 2007 18:35 
U nas jest jak na razie prąd.

Marta

Autor trzcinka
Użytkownik
#10 - Posted: 19 Sty 2007 22:31 
jestem półżywa i moje ryby też-bez względu na koszty pierwszym moim zakupem będzie agregat prądotwórczy.Taki na 750 wat można dostać za 600 złotych.

Wszystkie metody są fajne przy jednym akwarium i kimś kto pomoże.
Nie pomyślałam o tym kubełku-doskonała metoda-cały czas woda idzie przez niego-a wlewając z powrotem napowietrzamy wodę.

U mnie stało się to tak-horror to malo powiedziane.
5 akwariów.
Trofciarnia-kubeł i głowica kilka kostek napowietrz.
Aksolotle duże-kubeł.głowica,lodówka akwarystyczna
Małe aksolotle -3 akwaria-filtry kaskadowe.

Prądu nie było od 2245-15.30 ponad 17 godzin

Straty na samym początku-2 samiczki i samiec alfa -ciprichromis.Nie wiem co z maluszkiem zza tła.
1 Ilanga-dorodna-samiec.
Nie wiem co będzie z samiczką eretmoduską-siedzi na dnie z otwartym pyszczkiem-smutna.
Reszta cyprichromisków-już przestała siedziec w kącie -ale jakoś tak pływają trochę unoszone jak listki na wodzie.-mimo to chce im się miłości.
Tanganikodusy -pochowane-ale chyba w porządku.
Trofeusy -cały czas pięknie wybarwionepływają w kupce-przy przedniej szybie-i czekają na papu-ale powiedziałam im że nie dostaną kilka dni-czy dobrze?
Kilka Bulu odbyło tarło-mimo całego dramatu.
Na najmniejszych rybkach wszelkich gatunków-sytuacja ta nie zrobiła najmniejszego wrażenia.Pływają i dokazują.

Stało sie coś co trudno mi zrozumieć-po 3 godzinach bez prądu-i ciemnicy wszędzie-myślałam że ryby poszły spać.Cały czas spyszczałam wodę strzykawką robiąc silny strumień -pęcherzyki powietrza-które nawet nagromadziły się od spodu liści.

W TEJ CHWILI ZNÓW ZGASŁO _horror się nie skończył

Nagle po 3godz i 15 min zapaliło sie światło-ruszyły filtry.Wcześniej wypłukałam gąbkę-kubła nie ruszałam.
W ciągu dosłownie chwili-30 sekund-wszystkie ryby osiadły na dnie,a ciprichromiski przyciągnął filtr.Wyglądało to tak jakby w sekundę dostała się do wody jakaś trucizna.Natychmiast wyłączyłam filtry.
Zmierzyłam NO3-40
Natychmiast zaczełam podmieniać wodę.Prąd zgasł po 10 minutach.
Częśc wody wlewałam ciepłej -gdy temp spadła do 23 st z 27.W sumie w ciągu 15 godzin podmienilam 50% wody-dodałam sól,agua safe,witaminy.Sodkę-bo ph spadło z 8 do 7,2.
Rano -po 8 godz braku prądu znalazlam te martwe rybki.
Gąbkę przy głowicy bardzo dobrze wypłukałam-i zostawiłam .

Gdy o 15 włączyli prąd -to chodziła sama głowica i kostki a ja wzięłam się za kubeł-całkowicie go wymyłam-wkłady pod wrzątkiemi solą,gąbki wygotowałam i wypłukałam.Dałam Nitrivec.
Pomiary-NO3-5,Ph 7,6,NO2-0,NH3-o,TO-18,Tw-14.
O 20 podłączyłam kubeł-i po godzinie jego pracy NO3-5
Podmieniłam 10% wody.Temp 24 stopnie.
I znów nie ma prądu.
W miedzyczasie-porządki przy małych aksolotlach-kóre lewitowały pod powierzchną wody.

Zaczęło brakować -wody-nie było ciśnienia.
Teraz miałam robić porządek z kubłem u aksolotli.
Nie mam już siły.

Pierwsze spuszczenie wody z kubła zrobiłam do wiadra-by nie wleciały martwe bakterie z węży których nie mogłam odkręcić.

Powiedzcie mi czy woda będzie splwała do kubełka jeśli na tą końcówkę na której jest deszczownia-założę zamiast niej długiego węża i puszczę go do wiadra stojącego na podłodze?

Autor trzcinka
Użytkownik
#11 - Posted: 19 Sty 2007 22:58 
czy jest możliwe że do wody z kubła dostał sie nap siarkowodór-bo na pewno nie skok azotanów był przyczyną tak nagłego stanu u ryb -dosłownie w kilka sekund po rozpoczęciu pracy kubła po 3 godzinnym przestoju?

Co mam robić teraz -gdy kubeł jest praktycznie jałowy-pracował niecałą godzinę -i znów nie ma prądu.
Temp wody 24 st, NO3 -5.Przez te 17 godzin ryby ani raz nie zachowywały sie tak jakby brakowało im powietrza-nie pływały przy powierzchni i nie dyszały.

Teraz to już i aksolotle się wkurzyły
aca-rybki padły zanim jeszcze tak mocno spadła temperatura ,i ph-a N03 nigdy nie było-zagrażające ich życiu.

Co to sie z tego kubła wydostało-siarkowodór-i dlaczego na maluszkach nie robi ta sytuacja "wrażenia"-tylko dorosłe-i to nie te najmniejsze,

Zaraz wylączy sie laptop.
Dzisiaj wziełam L4-miałam mieć dobę w pracy-nie wiem co by to było-gdyby nie było mnie w domu-chyba już nie miałabym trofciarni.
Wyglądało to dramatycznie-a nie wiem czy dalej prąd bedzie czy nie-na razie cały czas nie ma

Autor leszeklos
Użytkownik
#12 - Posted: 19 Sty 2007 23:19 
Miałem identyczną sytuacje, wczoraj o godzinie 23,00 wichura zerwała linie doprowadzająca prąd. Dzisiaj po godzinie 19 usterkę naprawiono a wiec po 20 godzinach ruszyły filtry i grzałka. Temperatura z 25-26 spadła na 20 stopni. W czasie usterki nic nie robiłem, ponieważ nie miałem żadnej możliwości piec, CO sterowany jest elektronicznie a kuchenki gazowej nie posiada. Po naprawie usterki wymieniłem 30 % wody, wlewając bardzo powolutku dość ciepłą wodę zmieszaną z biostarterem. Wymieniłem tylko, 30% ponieważ przez dwa dni poprzednie wymieniałem po 50 % wody chcąc usunąć lekarstwo ( jedna ryba chorowała mi) oraz nie karmiłem ich, myślę ze właśnie te wcześniejsze podmiany wody uratowały mnie. Żadnych złych objawów u rybek nie widzę jedynie to ze są bardzo głodne

Autor trzcinka
Użytkownik
#13 - Posted: 20 Sty 2007 02:15 
tym razem nie bylo 2 godziny prądu.
Eretmoduski a szczeg samiczka-w złym stanie-osłabiona ,siedzi na dnie i nawet glonojad przeszedł jej po glowie.
Akwa bardzo mocno napowietrzam.

Woda w kranie-ph 7,0 przy tak dużej podmianie-spadło do 7,4-co mam zrobić by je podnieść-czy podnosić-czy zostawić jak jest i poczekac aż samo zacznie iść do góry.
Chociaż zawsze było ono u mnie kiepsciutki-

Położylam kilogram węgla na gąbce filtra wewnętrznego,jeśli są w wodzie jakieś toksyny których nie nierzymy-to może jw wciągnie.Jutro włożę go na 2 dni do kubła.

Czy i jak długo mam nie karmić ryb?

Gdy czyściłam kubeł-to był bardzo brzydki zapach-takiej zgnilizny-stęchlizny

Leszeklos-cieszę się że u Ciebie obyło się bez dramatów-jakie masz ryby i jakie akwarium.Czy u Ciebie od razu zgaslo-czy tak jak u mnie przez 1 godzinę szarpało

Tak sobie myślę-ponieważ odłączyłam kubeł od prądu-a nie zakręciłam zaworów-możliwe że w war beztlenowych zaczął tworzyć sie jakiś toksyczny gaz -który wypychany byl przez niezakręcone zawory do wody?
Nie mogą pojąć że stało się to tak nagle i w sumie po niedługim czasie braku prądu-bo ryby tak strasaznie osłabły w czasie tych pierwszych 3 godzin .
Może wrzucić jeszcze rano jeszcze dodatkowo do kubełka kil węgla?(oprócz tego który jest przy gąbce wewn)

Wiem że piszę bez ładu i składu-jutro się poprawię-muszę się choć chwilkę

pozdrowko-i wielkie dzięki-Robert k40-przyjechal do mnie taki kawał by mi pomóc.i przywiózł ze sobą prąd-:):)

Autor rufus1
Użytkownik
#14 - Posted: 20 Sty 2007 09:33 
Beato moim zdaniem podmien wode. Nic nie rob w kierunku podonszenia jakich kolowiek parametrow wody to raczej moze zaszkodzic rybom niz im pomoc. Niech to samo troszeczke sie "wyreguluje".
Najwazniejsza sprawa moim zdaniem to przeplukanie bardzo dokladne masy filtrujacej. Do przeplukania nadaja sie wedlug mnie tylko np. bio balle, ceramika, gruby koral. Pozostale wklady typu gabki i wlokniny nie nadaja sie juz do ponownego uzycia.
To jest to o czym pisalem w innym watku w odniesieniu do postu Marcina - ratujmy ryby, a nie filtry. Na pewno toksyny dostaly sie do akwarium z filtrow i to jest efekt zachowania Twoich ryb. Tylko w takich przypadkach parametry bardzo szybko skacza.
Mysle ze wsztsko bedzie w porzadku rybyki dojada powoli do siebie. Podmieniaj wode, nie karm ryb i dodawaj witaminy.

Leszek

Autor leszeklos
Użytkownik
#15 - Posted: 20 Sty 2007 09:49 
U mnie światło zgasło od razu, ponieważ zerwana została linia napięciowa. Akwarium mam 240 l ( w niedługiej przyszłości 375 l) skład 5 sztuk ksakalawe odłów, 7 sztuk Tropheus Bemba SNZ, które otrzymałem od znajomej, która likwiduje akwarium 1 sztukę Ndole red fluorescent (nie pozbywam się go, bo to jest starszy osobnik, który pełni funkcje porządkowa, tak tak jak jest jakieś zamieszanie wśród ryb to on wpada i rozgania towarzystwo i jest spokój) jeden glonojad 2 sztuki Bocji. No i…….. 3 sztuki ryb z Malawi, które usilnie chce komuś nawet oddać) powracając do Bemb jestem troszkę rozczarowany ich wyglądem i prawdopodobnie ich tez się pozbędę. Dzisiaj przeczyściłem filtry, oraz podmieniłem około 20 % wody Ph -8 mam dość twarda wodę w Szczecinie pozostałe parametry nie naganne ( badane po podmianie) moim zdaniem ryby czują się świetnie. Mieszkam przy lesie i dość częste są takie awarie, to razem z sąsiadem za „płotu” kupiliśmy używany agregat, w razie awarii mamy ciepło w domu, no i moje filtry tez pociągnie. Zadanej konkretnej rady nie mogę ci udzielić, ponieważ sam nie wiem jak postępować w takiej sytuacji. Idź za radą Marty ona wszystko wie. Korzystając z okazji bycia na form, chce podziękować Marcie za cenne wskazówki udzielane mi telefonicznie.

Autor tooold
Użytkownik
#16 - Posted: 20 Sty 2007 12:22 
czy jest możliwe że do wody z kubła dostał sie nap siarkowodór

powiem Ci tak - ja podmieniam wodę korzystając z filtrów narurowych które są zakończone wężem od pralki i ten wąź jest zwinięty i włożona końcówka do wiaderka. Każde rozpoczęcie nalewania to około pół wiadra do zlewu, bo w tej rurce prawdopodobnie zbiera się ,także prawdopodobnie siarkowodór - śmierdzi wyraźnie pierwsza woda .

Autor trzcinka
Użytkownik
#17 - Posted: 20 Sty 2007 12:25 
Mój kubeł to Tetra tec EX 1200-4 koszyki
Biobale,w dwóch ceramika i grys koralowy-to zostało przepłukane wrzątkiem i przesypane solą niejodowaną.i jeszcze raz wypłukane.
w 4 koszyku 2 gąbki oraz jako spód w każdym koszyku też gąbki-w sumie 4
Musiałam niestety ponownie je wykorzystać-bo nie przewidziałam i nie zaopatrzyłam się w nowe.Ale bardzo dokładnie je wypłukałam przesypałam solą i w solance gotowałam przez ok pół godziny.Wydaje mi się że zabiłam wszystkie bakterie i potem gdy je po tym gotowaniu wyjęłam i wyplukałam-to wyglądały jak nowe.Nie było w nich tego brązowego osadu,i nic już z nich nie wylatywało-to takie czarne grubooczkowe gąbki.
Czy mimo wszystko wymienić je na nowe-?gdyby tak to mogę to zrobić dopiero w czwartek-bo nie dokupienia są one poza giełdą no i internetem.

Co z tum węglem-wsadzać go do filtra,czy zostawić tylko położony przy gąbce przy głowicy Power Heada?

Czy ważniejsze śą witaminy-i wobec tego go wyjąć w ogole z akwa?
Parametry dzisaj ph 7,4 No3 5,No2 0,NH3-0,

Czy starczą podmiany 10% i czy mam to robić codziennie i jak długo.?



Ryby dzisiaj głodne i w dobrej kondycji
Jak długo nie karmić?

Autor rufus1
Użytkownik
#18 - Posted: 20 Sty 2007 13:20 
Ja Beato wegla by nie wkladal poniewaz jak napisalas z rybami jest w porzadku a i parametry powoli wracaja do normy.

Ryb bym nie karmil przez pare dni (ok.3) i dodawal tylko witaminy. Wode podmienialbym co drugi dzien w malych ilosciach (10-15 %). Jezeli paramtery nie ulegna pogorszeniu to po tych 3 dniach powrocilbym stopniowo do normalnego karmienia i normalnej, codziennej obslugi akwarium jak to robilas wczesniej.

Lezek

Tropheini Forum Tropheus Tanganika / Tropheini / TRZCINKA POTRZEBUJE NATYCHMIASTOWEJ POMOCY Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®