W takim układzie ja bym stawiała na to, że jest to uszkodzenie zewnętrzne. Nie wiem jak się zachowują twoje noszące samice bo u mnie jest tak, że są zdecydowanie bardziej nerwowe. Pod koniec inkubacji wdają się w utarczki z innymi samicami na co ja patrzę z przerażeniem ( w końcu w pysku są młode). Wygląda to trochę tak, jakby sobie tworzyły jak najwyższą pozycję w stadzie po to by ich młode były po wypuszczeniu bezpieczne.
Trzeba też wziąć pod uwagę ewentualne uszkodzenie przy nerwowym zbieraniu młodych ( widzę że samica jest w ogólnym). To są właśnie minusy nie oddzielania noszących samic tuż przed wypuszczeniem ( jak te minusy wyglądają w starciu z plusami przy tego typu praktykach to już odczucie subiektywne każdego akwarysty).
Jeśli rana jest czysta, a ryba pobiera pokarm to ja bym jej dała spokój i dalej obserwowała ( w końcu musi być jakiś powód, że nosi aż 40 dni i nie chce wypuścić wszystkich maluszków)
Pozdrawiam,
Katarzyna |