Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Tropheini Forum Tropheus Tanganika / Tropheini /

Agresja...

Autor rafi201
Użytkownik
#1 - Posted: 6 Lut 2007 20:45 
Witam

Tak jak napisałem na zakończenie tematu "czy to wada zbiornika": http://www.forum.tropheus.com.pl/index.php?action= vthread&forum=5&topic=1289
przeniosłem wczoraj ryby (T.duboisi maswa: dorosły samiec + siedem 8-9cm samic) ze zbiornika 110x40x40 do zbiornika 150x50x50.
Sama przeprowadzka odbyła się bezproblemowo. Wszystko świetnie. Poza jednym. Tak jak sie obawiałem nie uległy zmianie relacje: samiec - samice.

Dla przypomnienia:
Wprowadzilem dorosłego samca do siedmiu 8-9cm samic.
Po 10 dniach zbiornik musiałem przegrodzić szybą. Po jednej stronie był samiec. Po drugiej samice.

Wczoraj wieczorem przeniosłem wszystkie ryby do nowego zbiornika.
Dziś rano byłem zmuszony ponownie przegrodzić zbiornik szybą.
Samice wszystkie siedziały za filtrem wewętrznym z poszarpanymi pletwami.

Przebieg zachowań przy obydwu połaczeniach byl podobny (tylko za drugim razem cały proces przebiegl o wiele szybciej):

Początkowo samiec intensywnie zalecal sie do samic.
Odbywały sie pozorne tarła kończone agresja samca (chyba z powodu niedojrzałości samicy). Próby tarła i agresja nasilały sie w rozpędzajacym się tempie co doprowadzało w końcu do wyzej opisanej sytuacji.

Co możecie mi poradzić ???

Moje wlasne koncepcje na rozwiązanie problemu:
1. Wymienić samca na grupe ok.10 osobników zblizoną wielkością do samic, lub
2. Dokupić dorosłe stado tworząc układ plci zblizony do 1:2
(nie wiem czy druga koncepcja ma szanse powodzenia).


Czy wyżej opisany problem wynika z małej liczby osobników, nieodpowiedniego ukladu plci i różnicy wieku ryb???
Czy tez trafil mi się wyjatkowo agresywny samiec???
(dodam, że jest wspaniały - szkoda by mi bylo go stracić)

Bardzo prosze o pomoc - Rafał

Autor lem0n
Użytkownik
#2 - Posted: 6 Lut 2007 20:50 
Witam
Miałem podobny problem. Przepiękny samiec moliro terroryzował całe akwarium. Odłowiłem go 3 tygodnie temu i juz jedna samiczka nosi:)))Nie ma co, wymień samca...mi też było go szkoda bo to była najładniejsza rybka w stadzie...
Pozdrawiam
Marcin

Autor michu
Użytkownik
#3 - Posted: 6 Lut 2007 20:57 
Witam ja bym dołozył podobnej wielkosci samce 2 lub 3 . Zawsze mam w akwa kilka samców i mam spokój zadnej agresji.
pozdrawiam

Autor Malawi
Użytkownik
#4 - Posted: 6 Lut 2007 21:03 
MI się zdaje że na trafiłeś na samca- brutala, choć może samice są jeszcze niedojrzałe.

Autor winiar
Użytkownik
#5 - Posted: 6 Lut 2007 21:15 
Już ktoś miał taki problem na forum i odłowił samca. Ja bym odłowił samca [sprezentował go komuś, wymienić go] a niezależnie dokupił jeszcze rybek. tak byś miał stado ok 20 ryb. Temat agresji wóczas zniknie.

Marek

Autor rufus1
Użytkownik
#6 - Posted: 6 Lut 2007 22:55 
Wylap tego samca, bo moze byc rowniez agresywny do innych ryb ktore dodatkowo wpuscisz do akwarium.
Albo jednoczesnie wpusc na raz ze 4 samce lub dokup kilka sztuk podobnej wielkosci.
Ten drugi spsob wydaje mis sie najlepszy.

Rozumiem ze masz pewnosc ze tamte osobniki sa samicami? Samice rowniez potrafia czasami dominowac w zbiorniku.

Autor bernard
Użytkownik
#7 - Posted: 6 Lut 2007 23:56 
Rafale, według moich doświadczeń obydwie Twoje koncepce mają szanse powodzenia (z pewnymi modyfikacjami). Na pewno ten samiec jest wyjątkowo agresywny i być może warto byłoby go oddać, aby oszczędzić resztę stada. Jeśli dokupisz kolejne osobniki mniejsze to zapewne sytuacja się powtórzy. Według mnie dokupienie 2-3 dużych samców nie musi poprawić sytuacji, bo całą energię poświęcą one na walkę między sobą. Skoro samice wyglądają na niedojrzałe do tarła będą nadal siedzieć po kątach, a samce będą się wybijać, nie mogąc się realizować jako ojcowie.
Ja bym się zdecydował na pierwszy wariant (wymiena samca na grupe ok.10 osobników zblizoną wielkością do samic).
Dokupienie dorosłego stada (rozumiem, że takiego, w którym ryby byłyby zbliżone wielkością do Twojego samca) też jest dobrym rozwiązaniem. Wg mnie istotne jest, aby wśród nowych ryb było kilka samic, które skupią na sobie uwagę starego i nowych samców.
Pozdrawiam
Bernard

Autor rudmen
Użytkownik
#8 - Posted: 7 Lut 2007 16:47 
ja miałem podobny problem kiedy moje bemby miały 7-8cm a mój znajomy przyniosł mi 12cm samice.
Najpierw sie zgodziłą z innymi a potem objęła sobie połowe 300 litrówego awkarium.
Wkurzyłem sie i wsadziłem do :(((malawi gdzie rządziła nawet z 15cm pseudotropheus hongi :)))
I jak moje rybki dorosły do 8 samice i 11cm samce i zaczęły sie wycierac to wpuściłem tą samice i wtedy........ona była gryzuiona przez i teraz uwaga...........szczelinowca:))) i inne ryby.Tydzień minął i juz przstępnowałą do tarłą ale nigdy sie nie wytarła myśle ze z powodu złego karmienia u mojego znajomego gdzie od 3cm rybki byłą karmiona samą ochotką.Bo pływała do ozdoby w malawi..No cóż musiałem sie nią zaopiekowac a teraz sobie pływa i jest jej dobrze co prawda wygląda jak ikola bo ma zólty i szeroki pas inny od innych rybek ale sie trzyma je i gryzie sie z samcami...
Także co do wpuszczania nowych ryb o wiele większych od tych co jużpływają jest nienajlepsze ale nieraz potrzebne
Pozdrawiam

P.S czy ktoś mi da realistyczny!@!!!!!!! link z realistycznym zdjęciem bemby z basenów(SNZ) i prawdziwą bembe z odłowu?????????Moze admin bedzie miał.Dzięki z góry

Autor KatarzynaR
Użytkownik
#9 - Posted: 7 Lut 2007 17:18 - Edytowany przez: KatarzynaR 
Rafi,

Co byś nie zrobił może być źle, ale z pewnością jeden samiec w stadzie nie jest dobrym pomysłem.

Ja mam cztery samce prawie identycznej wielkości. Nie są to duże samce, większe są samice ( a raczej część). Ta ich podobna wielkość a tym samym siła powoduje, że co jakiś czas zmienia się hierarchia w stadzie i zaczyna rządzić nawet taki, który przez ostatni miesiąc, dwa, trzy był podwładnym.

Podsumowania nie będzie. Powiem tylko, ze straciłam w tamtym miesiącu (styczeń) 3 ryby z odłowu. Jedna duża samica dostała w pęcherz pławny, druga musiałam sprzedać za parę groszy bo już nie miałam siły ją wyciągać, a trzecią ledwo odratowałam (tym razem jest to samiec) i nie wiem co z nim zrobić - jest teraz oddzielony (a jeszcze w grudniu dominował).

Plusem jest to, że za każdym razem tatusiem młodych jest inny samiec.

Pozdrawiam,
Katarzyna

Autor aahaja
Użytkownik
#10 - Posted: 7 Lut 2007 17:32 
>rafi201
Witam.
IMHO Twój problem to zbyt mało ryb w złym układzie stada. 1 odmianę powinieneś trzymać w ilości min 15 egzemplarzy. Najlepszy (najmniej stresujący) układ to 1:2.

Nie doczytałem (lub nie było napisane ) jak wpuszczałeś nowe ryby... czy zmieniałeś wystrój? Takie coś powinno robić się zawsze (!) przy dodawaniu nowegonowych osobników do istniejącej obsady.

Pozdrawiam

Autor duch
Użytkownik
#11 - Posted: 7 Lut 2007 18:43 
"P.S czy ktoś mi da realistyczny!@!!!!!!! link z realistycznym zdjęciem bemby z basenów(SNZ) i prawdziwą bembe z odłowu?????????Moze admin bedzie miał.Dzięki z góry"- tylko co Ci to da???
Ryba ,rybie i zdjęcie,zdjęciu nierówne.Dopóki nie zobaczysz ryby na żywo to wszelakie zdjęcia możesz sobie tylko poogladać i nie próbuj się sugerować że tak ma wyglądac ryba którą chcesz kupić.
Co zdjęć to przejrzyj sobie galerie.Tam jest dużo zdjęc bemby,nie napisane pokolenia,ale są tam tez SNZ i kolejne pokolenia.W jednej z dostaw Marta miała bemby,też powinieneś znaleźc bez problemów.
Andrzej.

Autor rafi201
Użytkownik
#12 - Posted: 7 Lut 2007 19:43 
Bardzo dziękuje za dotychczasowe opinie i rady.
Każde następne - mile widziane.

Obecnie ryby są oddzielone szyba. Samice musza sie zregenerować przed wykonaniem jakichkolwiek nastepnych kroków - na szczęście już widać, że zaczęła sie odbudowa płetw choc na razie to dopiero minimalnie zauważalne.

Biorac pod uwage wasze rady, zamierzam wykonać jeden z dwóch mozliwych ruchów:

1. Wymiana samca na 10-14 osobników zblizonych wielkością do samic, wśród których będzie 5-7 samców.

2. Wprowadzenie dorosłego stada w liczbie 10-13 osobników, wśród ktorych będzie min. 3 a max. 6 samców oraz oczywiście dojrzałe, dorosłe samice (nie wiem czy 3 samce to nie za mało, może lepiej było by zwiększyc minimalna liczbe wprowadzanych samców do 4)

Pierwszy sposób wydaje mi się duzo bezpieczniejszy.
Drugi też ma chyba szanse powodzenia, chociaż wydaje mi sie bardziej ryzykowny.

Który wybiorę ostatecznie, to bedzie zależało w duzym stopniu od tego jakie ryby uda mi sie znaleźć.

Gorąco pozdrawiam - Rafał

Ps. Najbardziej przeraził mnię post Kasi...

Autor KatarzynaR
Użytkownik
#13 - Posted: 8 Lut 2007 09:42 
Rafi,

Ty się moją sytuacją nie sugeruj. Nie ma skutku bez przyczyny - u mnie też przydałoby się kilka sztuk więcej, jak i większe dno bo litraż jest w miarę przyzwoity - (plany chwilowo zawieszone bo uległy zmianie).

Co kolejne akwarium to jest inaczej, dlatego końcowa decyzja zawsze powinna należeć do Ciebie.

Jedyne co mogłabym Ci doradzić, to abyś nie czekał z kupnem tych samców bo babki też umieją namieszać i to całkiem konkretnie. Jak się zacznie między nimi wojna to dopiero będzie...

Pozdrawiam,
Katarzyna

Autor fazi64
Użytkownik
#14 - Posted: 8 Lut 2007 09:51 
bo babki też umieją namieszać

Witam,
Jak to kobiety - zmienne sa ;))))
Pzdr.
Fazi64

Autor rafi201
Użytkownik
#15 - Posted: 8 Lut 2007 21:27 
Uruchomiłem tez awaryjny zbiornik, tak abym mógł w razie nieudanego połączenia coś do niego odłowić.

Mam jeszcze jeden pomysł, tyko nie jestem pewien, czy go realizować:

Gdybym wybrał wariant dołączenia dorosłego stada, to mógłbym odłowić mojego agresywnego samca do innego zbiornika, dołączyć stado a dopiero nastepnego dnia (lub później - zależnie od sytuacji) dołączyc ponownie mojego samca.

Co wy na to?

Rafał

Tropheini Forum Tropheus Tanganika / Tropheini / Agresja... Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®