witam,
od jakiegoś czasu trzymam stadko trofci w 375l. wszystko w zasadzie idzie dobrze, trofeusy sie trą, aktualnie mam 10 małych...
cały czas karmiłem je w zgodzie z zasadą "głodny tropheus-zdrowy tropheus". kilka dni temu zacząłem je więcej karmić i stały się jakby bardziej agresywne! warunki poza tym te same, woda ok itd. tylko ilość żarcia się zwiększyła
czy tropheus głodny to milutki a syty stać się może bardziej agresywny?
pozdrawiam!
tomek

Witam
Tropheus nie może być głodny( nie nalezy równierz przesadzac z karmieniem)Musisz sie kierowac tym ze w naturze tropheusy na zerowaniu spedzają wiekszosc dnia.... Złe odrzywianie nie prowadzi do niczego dobrego , a to ze są spokojne jak mało jedza moze wynikac z tego ze nie mają siły na utarczki
Może lepiej napisz jak wyglądało te twoje karmienie do teraz
Pozdrawiam
Jarek

dzieki za riplej :)
codziennie rano, ok 9 porcyjka mieszanki płatków różnych typów, prawie same spirulino-roślinne róznych firm, tylko troche tetry pro color. po przyjściu z pracy, ok 17-18 nastepna porcyjka. wczesniej karmilem je tyle ze zjadaly wszystko w ok 20sekund (mam ich 18 dorosłych i 10 małych).
ostatnio troche zwiekszylem dawki (te same pokarmy) i tez wszystko szybko zjadają...
przez pół roku wszystko bylo ok, prawie caly czas zaloty i inkubacja. dzis zauwazylem ze jakies takie agresywne są, jeden dorosły ma ostro postrzepione plłetwy i jest b.słaby. wcześniej nic takiego nie miało miejsca... (?)

No właśnie troche skromne było to karmienie.
Ryby moze dopiero odzyskały checi do utarczek stały sie żywsze
Karmienie tropheusów ja dostosowuje zawsze do ich apetytu i oczywiscie masy ciała. Niestety w Polsce duzo ludzi żle karmi te rybska.
Przewaznie te tropheusy które widuje wykazują oznaki niedozywienia mają powciągane brzuchy. Tropheusy karmione odpowiedno powinny byc masywne z lekko wypełnionym brzuchem a nie tzw. żyletki
Pozdrawiam
Jarek

Tak na marginesie to przeprowadzono badania na szczurach. Podzielono je na 2 grupy, karmiono jedną grupę w 100% a drugiej podawano około 60% wymaganego pożywienia. Okazało się, iż grupa niedokarmiona żyła dłużej, była zdrowsza i lepiej wyglądała na starość. Podobnie było z ludźmi przebywającymi w obozach, tzw. syndrom poobozowy.

Jeden dzień w tygodniu głodówki dla Tropheusów jest zalecany.

Bylbym ostrozny w porownywaniu funkcjonowania dwoch roznych organizmow, czyli ryb i ssakow. Organizmy te zyja w jakze odmiennych srodowiskach i maja zupelnie inna budowe.
Kiedys podobne porownanie (ssaki, ryby) bylo przy omawianiu odpornosci u ryb. Niestety nie wypadlo to najlepiej.

Z tym syndromem poobozowym to troche przesadziłeś... Moja babcia miała odwapnienie kości przez całe życie po obozie... I nie wiem czy to było takie zdrowe... to tak na marginesie...
Natomiast zgadzam sie z Rufusem analogie niestety nie zawsze są tu w pełni uprawnione...

JAcek

Podobnie było z ludźmi przebywającymi w obozach, tzw. syndrom poobozowy.

Jeden dzień w tygodniu głodówki dla Tropheusów jest zalecany

także nie wziąłeś pod uwagę tego ,że obozy przeżyły jednostki najsilniejsze, przeciętne i słabe po prostu zginęły - można na rybach oczywiście robić podobne doświadczenia ......

także nie wziąłeś pod uwagę tego ,że obozy przeżyły jednostki najsilniejsze, przeciętne i słabe po prostu zginęły - można na rybach oczywiście robić podobne doświadczenia ......
Też taka była moja pierwsza myśl. Jednak po rozmowie z osobą będącą w temacie usłyszałem przykład o szczurach.

No tak rozumiem Oczywiscie to twoja decyzja mozesz karmic jak chcesz
Ale ryba zagłodzona po 1 nie ma wyglądu po 2 zachowuje sie nienaturalnie
Co do głodówki dzien głodówki nie zaszkodzi pod warunkiem normalnego karmienia a nie głodzenia ryb
Jarek