Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Tropheini Forum Tropheus Tanganika / Tropheini /

Nie wiem co robić-jak zwykle w dym do Was

Autor trzcinka
Użytkownik
#1 - Posted: 20 Mar 2007 23:53 
Witam
Mój ukochany tanganikodusik-po leczeniu pryszcza w szpitalu-został z powrotem przełożony do akwa.
No i zaszczuła go parka eretmodusów.
Siedzi biedaczysko wciśnięty w szczeline w tle-po nim siedzi jego dziewczyna.
A Eretmodusy wciąż czatują-jak za barzo się wyhyli-to od razu dostaje w dziób-który ma już poinownie rozerwany.
One polują na niego jak wilko na zajączka-w odatku jak jest taki zaklinowany w tej szczelinie-to maleńkie trofciaki tam płyną i go podskubują.
Jak daję jeść-to wypwa jak torpeda-chwyta co sie da do pyska i z powrotem w szczelinę.

Przestawiłam kamienie-zrobiłam mu grotę-ale on nie chce tam wpłynąc.
Planuję rozwiesić w pobliżu kurtynę z mchu jawajskiego.

Acha-czasami wypływa i siada na gąbce.Jego kobietka cały czas krąży-na nią tylko trochę zasadzają się te zbóje eretmodusy.

Nie wiem kompletnie co mam zrobić.Czy czasami nie trzeba mi będzie odłowić eretmodusów i oddać w dobre ręce.
Co mogę zrobić.
A i jeszcze dałam sól i witaminy-bo do ran tanganikoduska przyczepiły się fręzelki.Teraz p jej podaniu zniknęły-Ale agresywnośc eretmoduwów -nie zmalała.

Serce mi się kraję jak na to patrzę.
Kurcze-przecież ten tanganicodus to najwoiększa ryba w moim akwa.

A może pójdzie on po rozum do głowy-i jednak nie da sobie w kaszę dmuchać?

Autor rafi201
Użytkownik
#2 - Posted: 21 Mar 2007 00:08 
Witam

Nie mam doswiadczenia z tymi dwoma gatunkami.
Jednam myślę, że mogła by mieć powodzenie nastepująca akcja:
1.Odlowienie Eretmodusów do czasu aż Tanganikodus poczuje sie pewnie.
2.Ponowne wprowadzenie Eretmodusów.
(w czasie nieobecności Eretmodusów możesz poprzestawiać kamienie)

Ale nie rób tego dopuki ktoś bardziej doswiadczony tego nie zaakceptuje.
Poza tym nie wiem jaki masz zbiornik i obsadę.

Pozdrawiam - Rafał

Autor trzcinka
Użytkownik
#3 - Posted: 21 Mar 2007 00:20 
To jest jakaś myśl-bo lubie obie te parki.To są rybki z odłowu-dla mnie barzo cenne ikochane.Poza tym mam po 10 trofciaków w każdym stadzie Bulu Pointów i Ilangi Yellow Real.,Stadko Ciprichromis leptosoma-5 dorosłych i 3 szczawiki.No i w skałkach pływający cały żłobek małych trofciątek i tanganikoddusiątek.

Akwa-niestety owalne 375 litrów-zakamienione-i zakryptokorynione i zaanusobionione.
Odławianie-to dramat-wszystko trzeba wyjąc-ale to już mój problem.Najważniejsze-by dało się coś poradzić.

Autor jacekkudla
Użytkownik
#4 - Posted: 21 Mar 2007 09:55 
Trzcinka
A moim zdaniem za dużo kombinujesz (z dobrego serca to wiem) i wprowadzasz niepotzebny stres do baniaka... to ciągłe poławianie odławiania zmiany źle wpływają na cały baniak... Wg mnie powinnaś zostawić wszystko tak jak jest i obserwować...
U mnie ostatnio też padł 1 eretmodus, była to samica gotowa do wytarcia sie ale bez pary a zabiła ją para podchodząca do tarła... ja z żalem ale i zrozumieniem podszedłem do mimo wszytko regualcji natrualnej...
Taka już nasza tanga że wieczne walki są... jak nie chcesz agresji... to polecam molinezje:)

JAcek

Autor timus
Użytkownik
#5 - Posted: 21 Mar 2007 10:35 
Ja odseparował bym na jakiś czas agresora. ale nie powiedziane że role mogą się odwrócić. I z czasem myśliwy zostanie ofiarą.

Marcin.T <')))><

Autor rafi201
Użytkownik
#6 - Posted: 21 Mar 2007 10:59 
Tak jest. Dlatego czas odseparowania nie może być ani zakrótki ani za długi. Musisz to wyczuć.

Rafał

Autor fazi64
Użytkownik
#7 - Posted: 21 Mar 2007 11:31 
Musisz to wyczuć
Witam,
Ciekawe, jak???
Pzdr.
Fazi64

Autor rafi201
Użytkownik
#8 - Posted: 21 Mar 2007 13:25 
Ciekawe, jak???

Szóstym zmyslem :)))))

A tak na powaznie: oczywiście nie mozna powiedzieć, że da się taki własciwy moment uchwycic na 100%, co wiecej takiego momentu w ogole może nie być - to zależy, kazda sytuacji jest inna. Ale mimo wszystko uważam że szanse są..

Rafał

Autor tooold
Użytkownik
#9 - Posted: 21 Mar 2007 15:38 
ja bym zrobił ogrodzenie z siatki - tak aby ryby się widziały , aby czuły swój zapach - ale niekoniecznie to musi być pomocne

Autor tasma
Użytkownik
#10 - Posted: 21 Mar 2007 16:25 - Edytowany przez: tasma 
Niestety eretmodusy to popieprzone, nieprzwidywalne ryby. Nie pomoze nawet siodmy zmysl. Wg mnie jedyna mozliwosc to wpuszczenie wszystkich na raz. Kazdy dokladany osobnik bedzie intruzem. U mnie po dopuszczeniu pary do drugiej pary zaczela sie rzeznia. Odlowilem jednego z oprawcow na dwa dni do kotnika umieszczonego w tym samym akwarium. Uspokoilo sie. Po wpuszczeniu ryba zostala zabita w ciagu popoludnia.
Z eretmodusami jest tak jak z kobietami. Nie da sie ich zrozumiec. Trzeba je kochac bez tego ;)

Przemek

Autor fazi64
Użytkownik
#11 - Posted: 21 Mar 2007 16:32 
Z eretmodusami jest tak jak z kobietami

Witam,
To znaczy jak? Morduja jak za pozno wraca sie do domu???!!! ;)))
Pzdr.
Fazi64

Autor trzcinka
Użytkownik
#12 - Posted: 22 Mar 2007 00:39 
Eretmodusy ujęły mnie swoją inteligencją.Poznają wzrokowo .Gdy tanganikodus był ołowiony celem leczenia do akwa które stało obok-to atakował go wzdłuż szyby-mimo że dzieliła ich przestrzeń i drugie akwa.Dopiera gdy zasłoniłam szybę kartonem-przestał atakować.To na prawdę była niesamowita obserwacja.
Bo myślełam że ryby walczą o objęte terytoria-a tu ewidentnie była nienawiść -o nic-o wygląd
Bo przecież tanganikodus nie zajął terenu eretmodusa gdy siedział w szpitalu.
Po przełożeniu tanganikodusa z powrotem-został on zaszczuty.Samiczka solidarnie stara sie być koło niego-co nie jest proste.

Te 2 pary nigdy się nie lubiły.Ale dotychczas każda miała swoje miejsce ,pod swoim kamoieniem.Teraz eretmodusy opanowały całe akwa.

Powiesiłam w okolicy szczeliny gdzie chowa sie tanganikodus-kulkę z mchu jawajskiego-widzę że to trochę ośmieliło rybkę.Tak że chyba macie rację-trzeba je jakoś wzrokowo oddzielic.Myślę że nie będzie to problem-bo kryjówka jest w rogu akwa-
Poczekam do soboty i zrobię przemeblowanie.

to ciągłe poławianie odławiania zmiany źle wpływają na cały baniak.
Jacku-do tej pory tylko raz wyjęłam kamienie z akwa i następnego dnia odławialiśmy z Robertem tanganikoddusiątka dla niego i przy okazji Tanganikodusa do leczenia pryszcza-Wszystko odbyło sie bardzo spokojnie.
Rybka była tydzień w szpitalu i została przełożona z powrotem.
Na prawde nie mięszam-i staram się jak najmniej ingerować-i dlatego pytam.
A molinezje -o tak-moje aksy bardzo je lubią.
Ale przecież sa też pasjonaci tych rybek-to też fajne dziobki.No i większość dzieci uczy się na nich akwarystyki.

Autor jacekkudla
Użytkownik
#13 - Posted: 22 Mar 2007 08:38 
Trzcinka- ja lubie moliznezje i to bardzo, sam je wieki temu hodowałem:) Pisałem o nich na okoliczność ich temperamentu:)

Tasma masz rację eretmodusy trzeba kochać bez warunków wstępnych:) u mnie też zabiły samiczkę bo dobranej parce się tarła zachciało... ja traktuje to poprostu jako kolej rzeczy z bólem ale mimo wszystko...

JAcek

Autor rafi201
Użytkownik
#14 - Posted: 22 Mar 2007 17:41 
Trzcinka !!!

Nie przypisuj swoim rybom ludzkiego sposobu myślenia, wartosciowania i odczuwania. To podstawowy błąd. Ludzie myśla jak ludzie. Ryby myśla jak ryby. Jak? No własnie... to juz troche trudniejsze pytanie ???

W każdym razie to, że Tanganikodus był za szybą i nie mógł zająć rewiru Eretmodusa bylo oczywiste dla Ciebie - dla Erotmodusa racze nie. Nienawisć to dla niego tez raczej rzecz tak obca jak dla żółwia pęd życia :)))

Pozdrawiam - Rafał

Autor trzcinka
Użytkownik
#15 - Posted: 23 Mar 2007 00:39 
Ja poznaję dopiero akwarystykę-i jakoś łatwiej jest mi opisywać ludzkimi uczuciami -moje obserwacje.Wiem,że pewnie inaczej niektóre z nich trzeba interpretować.Ale myślę ze każdy chciały aby ich stworzenia były uczłowieczone.
Niczym jak w folwarku zwierzęcym Orwella.
Wszystkie stworzenia są równe-ale są i rowniejsze:):)

Autor rafi201
Użytkownik
#16 - Posted: 23 Mar 2007 20:57 
myślę ze każdy chciały aby ich stworzenia były uczłowieczone.

Ja bym nie chciał...
Naprawdę jestes tak bardzo zafascynowana gatunkiem ludzkim?
Zawsze jestes dumna, że jesteś człowiekiem?

Pozdrawiam - Rafał ;)))

Ps.Nie ciągnijmy tego wątku - jest nie na temat...

Autor artur1000
Użytkownik
#17 - Posted: 31 Mar 2007 22:36 
witam wszystkich
mam w swoim akwa pare tanganicpdusów f0, pewnego razu bedac u pewnego hodowcy wpadła mi w rece samiczka eretmodusa f0, kiedy wpusciłem rybe do akwa 375l, eretmodus zaczął atakować samicę tanganisodusa samiec ją bronił, i tak sie tłukły w kółko.
eretmodus z tego co widze szalona ryba niep[rzewidywalna raczej nie zgra sie z tanganicodusem albo jedne albo drugie

Autor trzcinka
Użytkownik
#18 - Posted: 31 Mar 2007 23:33 
każda para mogła by zająć rewir w połowie akwa-niestety-obydwie prawicują-i żadna ani myśli odpuścić.Lewica niedobra jest chyba.

Tropheini Forum Tropheus Tanganika / Tropheini / Nie wiem co robić-jak zwykle w dym do Was Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®