Witajcie
Właśnie od 10 minut siedzę przed trofciarnią i papa mi sie śmieje-mój kolejny pokrecony rybek-tym razem dominujący Bulu Point odbywa tarło z muszelką winniczka -która przesunęła sie w jego rewir podczas wlewania wody do akwa.
Mówię Wam-on to traktuje całkikem poważnie-nie udało mi się zrobić lepszych fotek -bo w kulminacyjnym momencie ostrośc mi ucieka-bo rybka tak szybko pływa .No cóż mam kolejną pokręconą rybkę.
Najpierw tanganikodusik-który odpowiadał ziewaniem na moje ziewanie-a teraz ten gagatek.
Chyba powinnam już spać-ale nie -no i znów-te paskudy zajmą mi pół nocy.
Prosta sprawa -pokręcone ryby-tak-jaki pan taki kram.
To na tyle
Jak zwykle pozrówko.