Oglądając filmik kolegi jacka5 natrafiłem na makabryczne, przynajmniej jak dla mnie, nagrania.
Ja jestem przeciwnikiem takich rozwiązań.Wiele pisze się o poznawaniu naturalnych zachowań pyszczaków , o kontakcie z przyrodą i podobnych wznisłych rzeczach , a postępowanie widoczne na tych filmikach , jest tego zaprzeczeniem.Samicę pozostawiam w zbiorniku ogólnym , ewentualnie przenoszę do oddzielnego , jeżeli tylko w danej chwili mam jakiś wolny.Zabieranie małych kojarzy mi się z przemysłowym podejściem do hodowli i wzrostem rozrodczości zwierząt za wszelką cenę.Kiedyś przeczytałem , że dorosłe ryby wyrośnięte z zabranego narykbu , mogą same mieć problemy z donoszeniem młodych.Nie wiem , ile w tym prawdy , ale jeżeli istnieje nawet bardzo małe prawdopodobieństwo takiego postępowania ryb w przyszłości , odbieranie młodych nie powinno być praktykowane. |