Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Tropheini Forum Tropheus Tanganika / Tropheini /

Trudne pytanie - trzeba eliminować?

Autor wojtek123
Użytkownik
#1 - Posted: 13 Lis 2007 13:16 - Edytowany przez: wojtek123 
O swoim zbiorniku i obsadzie pisałem już wcześniej. Sedno sprawy nie wymaga powtórnego opisywania warunków. Chociaż w zasadzie wiem co chciałbym zrobić to chciałbym się was poradzić.

Do rzeczy:
Jak już kiedyś pisałem kupując akwarium, dostałem wraz z nim obsadę. Mimo że zbiornik miał służyć do czego innego, nie miałem serca oddawać rybek. I tak zaczęła się moja przygoda z Tanganiką. Niestety poprzednik nie znał miejsca pochodzenia rybek ani żadnych szczegółów.

W stadku bemb mam dwa osobniki (młode) które wykazują wady fizyczne. Jeden ma nietypowy kształt ciała - zamiast regularnego - coś w rodzaju wygięcia w łuk. Drugi - ciało w miarę regularne ale pyszczek jest krzywo osadzony - nie równo - poziomo, tylko pod kątem ok. 45 stopni. Rybki są jeszcze nie wybarwione (młodzież) - zdrowe, żwawe, mają swoje miejsce w stadzie, pobierają pokarm - normalnie funkcjonują. Takie już dostałem - poprzednik nie miał pojęcia czy z tymi wadami się urodziły czy to wynik jakiejś choroby. Nie wiem również jakie jest źródło pochodznia ryb i czy dotknięte są wielopokoleniowym chowem wsobnym (...mogę tylko podejrzewać że tak).

Moje rozterki - gdy podrosną istnieją duże szanse że będą się dalej rozmnażać. Czy będą te cechy przekazywać kolejnym pokoleniom? "Hodowca" (nie obrażając - wiecie o jaki typ mi chodzi) pewnie po prostu by się ich pozbył dla "czystości" stada (inna sprawa że jeżeli istnieje przyczyna wstecz - to takie postępowanie nie gwarantuje rozwiązania problemu), ja nie chcę i nie chciałbym im robić krzywdy. Tym bardziej że póki co normalnie funkcjonują. Jeżeli weryfikacji dokona natura i nie będę miał na to wpływu to nie ma rady, ale nie czuję się na siłach ani się ich pozbywać ostatecznie czy przekazywac takie rybki dalej. Co proponujecie?
ps. jeżeli mi się uda to zamieszczę zdjęcia tych rybek.

Autor timus
Użytkownik
#2 - Posted: 13 Lis 2007 14:44 
Oddanie je komuś nie doświadczonemu niesie z sobą ryzyko powielania wad w postaci potomstwa. Powinny pozostać u Ciebie. A co z nimi zrobisz to już tylko zależy od Ciebie i Twojego sumienia. My tu nic nie pomożemy.

Są prawdopodobnie tworem głupoty ludzkiej i braku wiedzy "hodowcy"

Marcin.T <')))><

Autor nuroslaw
Użytkownik
#3 - Posted: 13 Lis 2007 15:01 
eleminować nie ma konieczności. Jednak nie puszczaj ich w obieg, jeśli okaże się że jednak się rozmnażają, cóż wybór należy do Ciebie.
Najbardziej rozsądnym i słusznym będzie jednak ich eliminacja np. ze zbiornika głównego do jakiegoś pobocznego, albo pozbawienie ich życia.
Chyba że jest to wada fizyczna. Z drugiej strony potomstwo pokrewne z danego miotu nawet jesli nie wykazuje zmian, możliwe że jest także już wypaczone - nie daje gwarancji (co oznacza że nie niemożliwe) na zdrowe potomstwo

Autor wojtek123
Użytkownik
#4 - Posted: 13 Lis 2007 15:37 - Edytowany przez: wojtek123 
Dylemat pozostaje, ale jak to mawiał Dyzma - grunt to podejmować szybkie decyzje. Osobnego zbiornika dla nich nie postawię - w mniejszym by się męczyły, samoistnego dużego dla 2 rybek niestety nie postawię (zresztą w dwójkę też by się męczyły).
Pozostają więc w głównym, potomstwa nie rozdaję i niech ta moja sztuczna natura to reguluje. Problem może się zacząć jeżeli towarzystwo będzie mi się tarło na potęgę, sprytne rybki będą przeżywać, okaże się że to jest dziedziczne i nastąpi przerybienie...:)
Dziękuję za waszą pomoc - wydaje mi się że podobnie myślimy...

Autor reza
Użytkownik
#5 - Posted: 13 Lis 2007 16:47 
Witaj

Ja też u swoich trofeusach mam taki przypadek lecz mało widoczny ale jednak...........Jeden samiec 11cm ma płetwe grzbietową podzieloną na 2 cześci jakby sie z innym gryzł i by mu ten kawałek odgryzł lecz jednak do pierwszego tarła i do pierwszych młodych suę myliłem kiedy około 12szt młodych od 1 cm także miała płetwe grzbietowa przedzieloną na 2 części.

Na szczeście samiec został zdominowany i nie wycierał już samicy od .....hoho.......Jednak nie zabijam go oani nie oddzielam bo mam go już około 4 lat a ponadto jest bardoz pięknie wybarwiony.

A co ty wymyślisz z tymi rybami to już od ciebie zależy......Można napisac prace magisterską np. CHÓW WSOBNY<LOL>

Pozdrawiam

Autor RAV
Użytkownik
#6 - Posted: 13 Lis 2007 21:20 
Witam
Ja w swoim zbiorniku posiadam samicze Maswy z "defektem". A mianowicie ryba ta nie ma oka. Dostałe ja od znajomego, ktory twierdzi że rybka w momecie kiedy ja kupował nie miałą juz oka (osobnik z odłowu). Niewiem czy naprawde urodziła sie bez tego oka czy moze straciła je podczas jakiegos starcia. Może i nie jest w pełni sprawna, ale za to wszystkie młode jakie juz wychowała sa wpełni sprawne. Wojtek123 ja na twoim miejscu poczekałbym do mometu kiedy twoje rybki zaczna miec potomstwo. Ocenisz czy jest z nim wszystko wpożądkui wtedy zdecydujesz.
POZDRAWIAM

Tropheini Forum Tropheus Tanganika / Tropheini / Trudne pytanie - trzeba eliminować? Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®