Maćku
Myślę, że Twoje pytanie dotyczące karmienia jest bardzo, bardzo trafne.
Jak ja to widzę właśnie na przykładzie Moshi?
W naturze ryby pływają w strefach skalistych i odżywiaja się jednokomórkowymi glonami, detrytusem i drobnymi skorupiakami żyjacymi. Te spore ryby, aby się najeść muszą na prawdę włozyć wiele energii w to, aby zeskrobac odopowiednią ilość pożywienia. Patrząc na zdjęcia z naturzy Arthura Tago, czy Everta van Ammelrooy widzimy, że ryby są w dobrej kondycji, ale nie mają wypchanych brzuchów.
Jaka jest wartośc energetyczna tego naturalnego pokarmu? spora część to chityna z pancerzyków, celuloza z glonów - pokarmy niestrawne dla ryb. Czyli aby sie najeść muszą cały czas poświecić prawie na poszukiwania pokarmu.
Jak rozmnażaja sie? jaki mają cykl rozrodczy? jak często samica w naturze inkubuje narybek - tego chyba nie wiemy. Wiemy natomiast, że u wielu gatunków cykl rozrodczy jest skorelowany z okresami dobrobytu pokarmowego, w wypadku jeziora Tanganika, z porą lub porami deszczowymi.
Akwarium:
Moshi to spore ryby staramy sie zapewnic im duze ilosci pokarmu, bo są duże i muszą dużo jeśc - czy aby Tak powinno być? podajemy im wysokoenergetyczne pokarmy o duzej strawności. Co z tego wynika, ogromny nadmiar energii, która gdzieś musi być wyładowana. To ryby zmiennocieplene nie gromadzące energii. Energia dostarczana jest wraz z pokarmem.
Hodowanie wg głosów na tym forum i nie tylko, ma sie zakończyć sukcesem w romnozeniu. Najprostszą techniką doprowadzenia do rozmożenia jest właśnie podawanie duzych ilosci pokarmu. Nadmiar energii, który zdobyły przy takim intensywnym karmieniu muszą gdzieś wyładować, no i właśnie wyładowują. Stąd zapewne ich agresja.
I teraz zastanówmy sie, czy w takim razie chcemy koniecznie tylko mnożyć ryby, czy chcemy aby ich zachowania przypominały te w naturze
Mnie wątek ten włąśnie to uzmysłowił. Nigdy nie spotkałam sie z agresją Moshi w moim zbiorniku w czasie karmienia.
Marta |