Witam
Mam pytanie czy do swojego baniaka 120x40x50 (240L) moge wpuścić parkę eretmodus'ów lub tanganicodus'ów (F0) ? teraz w akwa pływa 12sztuk młodej chaitiki około 5-6cm (F1).

Pozdrawiam

Mateusz

Polecam 4-6 szt Tanganicodusów. W 240 L chyba lepiej się nadają ;)

Marcin.T <')))><

czyli do moich trofci spokojnie moge dopuścic kilka tanganicodus'ów (F0) ?
a czy nie będzie wiekszego problemu jeżeli wpuszczę tylko jedną parę ?

Witam

Z jedna para mozesz sie bardzo sparzyc :),lepiej jest wpuscic minimum 4szt poniewaz takie małzenstwa z przymusu bardzo czesto zle sie koncza
Babki to sa nieprzewidywalne ryby dzisiaj sielanka a jutro rabanka:)

Poczytaj w archiwum tam znajdziesz wszystko co trzeba wiedziec w tym temacie

PZDR Robert

Witaj!

Radze posłuchac kolegów. Sama mam taką pare z "przymusu" eretmodusa kiku od Marty. Rybki docieraly sie dosc dlugo. Przez 1szy okres czasu samica siedziala praktycznie non stop za filtrem goniona przez samca. Za kika dni sytuacja sie zmieniala, rybki zgodnie plywaly, podchodzily do tarla. Moja radosc byla krótka, poniewaz sytuacja sie zmienia z dnia na dzien. Raz jest zgoda, a raz wojna.

Tylko ja kupilam ryby dorosłe.

Aska

Polecam Tanganicodusy,też mam 240 L zbiornik mam Eretmodusy Kiku tak jak koleżanka Aska24 i jest to ciężki temat samiec non stop tłucze samiczkę teraz jest znów osadzony w kotniku z siatki przez którą nadal próbuje podgryzać przebywającą w pobliżu samicę może tak jak mówią pozostali większa ich ilość w zbiorniku pozwoli im się samoistnie dobrać w pary ja dokupiłem samca F0 do 3 samotnych samic niby dobrała się para ale gdy odsprzedałem 2 samiczki zaczął się koszmar po ostatnim ataku znalazłem samicę leżącą na boku całym bez łusek i odgryzionymi praktycznie wszystkimi płetwami oraz uszkodzoną zewnętrzną tkanką oka a wystarczyły mu na to dwie godziny mojej nieobecności w domu ryba przeżyła i dochodzi do siebie oko wyzdrowiało a płetwy zaczęły odrastać.
W miedzy czasie dokupiłem Tanganicodusy Kigoma F1 młodziutką parkę i aż chce się patrzeć jak one pływają.
Wybór jednak należy do Ciebie.
Pozdrawiam Piotr.

Ku przestrodze Eretmodus Kiku







i Tanganicodusy

py1szczak2
Współczuje ci bardzo. Naprawde mialam wiele szczescia. Moja parka jest teraz od dłuzszego czasu w zgodzie. Niestety mam chore ryby ale walcze.
Patrzac na to co zrobil samiec chce mi sie płakac. Co za wstretny agresor. Widac na zdjeciu jak ja obserwuje z siatki. Moze lepiej dokup samic, bo ktoregos dnia moze byc za pozno i ja zatłucze.

Trzymam kciuki za wyzdrowienie dziewczynki :-)

py1szczak2


Nie dodajesz jednak, że sam zaburzyłes układ. Miałes kilka samiczek i tak trzeba było zostawić- Normalnie samiec tak aż tak nie reaguje. Nie wiadomo czy to co Ty nazywasz samiczka jest nią. To zbyt długo trwa.

U mnie te ryby nie sprawiaja kłopotów, żyją w grupach. Pierwszy raz widze tak zmaltretowana "samicę".

Marta

Aska24
Spróbuję go jeszcze raz wypuścić może za trzy cztery tygodnie,myślę że jego agresja skieruje się też przeciwko tanganicodusom i odpuści samicy pożyjemy zobaczymy narazie dołożyłem trochę pociętych węży z pcv jako dodatkowe schronienie dla ryb pobita samica chętnie z nich korzysta.

admin
Marto tak to w pełni moja wina i pisałem o tym ja dokupiłem samca F0 do 3 samotnych samic niby dobrała się para ale gdy odsprzedałem 2 samiczki zaczął się koszmar .
Piotr

Ale czy jesteś pewien że to pobite to samica?

Marta

Samiec - goni i bije, ale aż tak? Przeciez na początku wyglądało to jakby sie dobrały, czy zostawiłeś te rybę, która mu sie przypodobała?

Marat

admin
Tak na pewno.Ona cały czas przesiaduje obok niego.
Po za tym na początku było tak

Wysyłałem te zdjęcia na Twojego e maila .

Ale czy odławiajac nie pomyliłeś ryb?

Marta

Nie było takiej możliwości samica którą tolerował samiec była największa z tej trójki i największa pozostała w akwarium,jestem tego pewien bo jako para zdążyły delikatnie poobijać pozostałe samiczki między innymi dlatego je odsprzedałem w przekonaniu że para już się dobrała więc czemu mają cierpieć inne ryby.

A to zdjęcia zrobione kilka minut temu









Wygląda już znacznie lepiej , minęło półtorej tygodnia.

Sorry to pierwsze zdjęcie już było.

Zdecydowanie lepiej. Mimo postrzepionej pletwy, jest sliczna. Ma taki przyjazny pyzczek.

Ciekawe ile bedzie trwal proces odbudowy pletwy grzbietowej.

Powiem Ci py1szczak2 że przerabiałem to kilka razy i zawsze po jakimś czasie była powtórka ;( Aż do dnia gdy samiec ją zabił. Ja proponuje dokupienie kilku sztuk i może wtedy to pomoże.

Marcin.T <')))><

Ta samica zupełnie nie jest gotowa do tarła. Samice gotowe maja bardzo pękaty brzuszek. To ważne - nie dopuszczaj samca do tego momentu.

Marta

admin
Ok dostosuje się do rady.

timus
Marcin czy przed śmiercią samicy ryby podchodziły do tarła i jeśli tak to czy były z tego jakieś młode ?

Tak miałem kilka miotów z tych eredmodusów.

Marcin.T <')))><

Czytam tylko o agresji u eretmodus'ów a co powiecie o tanganicodus'ach ?
"py1szczak2" pisał, że sprawiają one mniej problemów jeśli chodzi o agresję niż eretmodus'y a jesli biorąc pod uwagę inne wymagania czy sprawiają duży problem ? Chętnie posłucham rad bardziej doświadczonych chodowców na temat tanganicodus'ów.

a ta samiczka eretmodus'a wygląda strasznie... współczuje :-(

Witam właśnie się okazało że Tanganicodusy które kupiłem to nie tanganicodusy tylko Spathodus erythrodon ale to nic są tak samo ładne i wyglądają na dobraną parkę.

Witam
O kurcze !
Z tego co wiem Spathodus erythrodon pod wzgledem agresji wewnatrzgatunkowej to aniołki raczej nie sa,podobno jeszcze gorsze od eretmodusow
Kto Ci to sprzedał!

Jak narazie zachowują się bardzo przyzwojcie ale czas pokaże co będzię dalej.

py1szczak2

Nie rozumiem dla czego nie zwiększyłeś populacji eretmodusów w swoim akwarium a dokładasz Spathodus erythrodon? Które są uważane za bardziej temperamentne niż eretmodusy.

Pewnie Leszek więcej o nich powie bo je hodował. Ale z tego co pamiętam tak właśnie mówił.

Marcin.T <')))><