Widzę, że szukasz pomysłu na zbiornik:))
Petrochromisy to wspaniale ryby, nie mniej jednak bardzo trudne poprzez sporą agresję w zbiornikach. Zapewe w naturze nie jest ona tak duza, ale to zuuełnie inne warunki. W moich zbiornikach jak do tej pory gościło wiele gatunków i odmian petrochromisów. Poziom agresji jest bardzo rózny i wynikać moze z wielu czynników.
Uważam że najspokojniejsze z całego towarzystwa są
P. trewavasae, ale one wg mnie nie powinny być w towarzystwie innych gatunków petrochromisow. Albo same albo z trofeusami.
Niezbyt agresywne są także
P. famula i te zwykle mozna bez problemu trzymać w duzych stadach.
Moje doswiadczenia z
P. Moshi yellow opisywałam juz wielokrotnie na tym forum miałam je kilka razy i zawsze były u mnie spokojne.
http://www.forum.tropheus.com.pl/index.php?action= vthread&forum=3&topic=1983&page=5#msg38104
P
. sp. Kasumbe rainbow- bardzo agresywne ryby, za każdym razem stałe utarczki i eliminowanie osobnikow.
P. orthognathus - i cała ich grupa....najmniejsze z posiadanych petrusi w naszych zbiorniakch - chyba najagresywniejsze jednocześnie z wszystkich!!!
P. sp. texas. Miałam w swoich zbiornikach i red Fin Longola i texas Bulu Point - niewiele o nich mogę napisać z moich własnych doświadczeń bo miałam je krótko i zmieniały wlaściciela. Wiem, ze Bulu Point przez długi czas był w miare spokojne w zbiorniku, rozmnazały sie, ale potem nastąpił kryzys i ryby sie powybijały.
P. polyodon - spora agresja:)
Generalnie zbiorniki, które ogląda sie w necie pokazują po kilka sztuk z kilku powodów, po pierwsze nie sa to tanie ryby, po drugie nie są zbyt często dostępne. My mamy ciągle pytania z calej Europy o rózne gatunki i odmiany. Ponadto to co obserwujemy to najcześciej juz wynik "dopasowania sie stada" czyli niestety często sporej eliminacji osobników. I nie jest tak, ze to tylko samce walczą, walczą tak samo samice i tak samo są agresywne.
Dla przykadu fotka z naszej galerii akwarium Svena Mullera
Ten układ juz nie istnieje :))
Marta