Witam
Nawiązując jeszcze do pytania Marty o długość okresu noszeania i opieki u samic obserwuję u moich ilangi dwie różne strategie. Donoszą generalnie dwie dominujące dzikie samice. Obie noszą bardzo długo nawet ponad 45 dni po czym jedna z nich wypuszcza młode po jednym na dzięń i już się nimi nie interesuje, natomiast druga opiekuje się młodymi bardzo długo w tej chwili około miesiąca. Wydaje się to niemożliwe ale regularnie na noc bierze je do pyska i dopiero po południu wypuszcza. Zaobserwowałem przy tym, że to maluchy same pchają się jej do pyska. Tak dlugiego okresu opieki nie obserwowalem jeszcze u żadnej odmiany. Co ciekawe gdzieś tak około 3 tygodnia, kiedy wydawało się , że samica wypuściła je już na dobre znalazłem jednego rozszarpanego malucha. Nie wiem co się wtedy stało w akwarium natomiast po tym wydarzeniu maluchy na dwa dni znikneły w pysku i w ogóle ich nie widziałem a obecnie cały czas są pod opieką.
Pozdrawiam
Jacek |