Witam. Posiadam 25 sztuk kasakalawe odłów i tanganicodusy 4 pary odłów zakupione u Państwa. I mam pytanie, bo tak, samca tanganicodusa odłowiłem jak miał młode i je wypuścił w osobnym akwa 100l i sobie żyje 9 maluchów. Gdy "wrzuciłem" go z powrotem do akwa został dobrze przyjęty,
Akwarium 500l z wystrojem ale nie za bogatym tzn. kilka dużych wapieni i piaskowców na dnie i jedna "grota" wysokości 20 cm( tam są szczeliny i tylko tam), rośliny 8 aniubiasów i kilka vallisnerii gigantea ( w trawie też jest niezły gąszcz)
A teraz dwie samice tropheusów inkubują już około 3 tygodni i mam takie pytania do wszystkich :
1. odłowić samicę czy nie?
2. czy tropheusy mogą zjadać, uszkodzić maluchy?
3. opcja trzecia zobaczyć jak będzie:)
Pozdr Tomek


2.

Witaj

Podejścia do odławiania/nieodławiania samic inkubujących są różne.

Ja uważam, że każde odławianie i potem powrót osobnika jest stresem nie tylko dla niego ale takze dla całego stada.

Ja nie odławiałabym. Co powiedzą inni?

Marta

Witam, ja także nie odlawiam samic inkubujących ikrę. Moim zdaniem podstawą przeżycia małych jest duża ilośc kryjówek. Ja posiadam podziurawionego wapienia i pare szelin. Po wypuszczeniu przez samice małych małe ukrywają się ok 2 tygodni w kryjówkach i nigdy mi się nie zdarzyło aby jakieś młode nie przeżyło, raz miałem młode które miało uszkodzoną płetwe grzbietową ale myślę że udzkodzenie wynikało z walki pomiędzy małymi. Mimo to po wypuszczeniu samica zawsze pilnuje młodych i nie pozwala na podpływanie innych ryb ze stada. Uważam że odławianie inkubujących samic źle wpływa na nie (stres) i istnieje możliwość przerwania ikubacji. Pozdrawiam.