Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Tropheini Forum Tropheus Tanganika / Tropheini /

odrzucony trofeus

Autor aarko1
Użytkownik
#1 - Posted: 10 Lut 2009 19:45 
mam pytanie co to za zachowanie stada jak atakuje i pogania jednego ze swoich ,ma bardzo obgryziony ogon i płetwy chowa sie gdzie sie da zeby ktorys z trofciow ze stada nie pogonil jej .
akwa 450 l 150/50/60 15szt na 16 sz trofci i dwa młode

czy czasem dla młodych nie robia miejsca czy moze troche zmiejszyc liczbe na ten litrasz

niedługo mija rok od zakupu troche podrosły i pierwsze tarło z efektem

Autor rafi201
Użytkownik
#2 - Posted: 10 Lut 2009 19:55 
Mysle ze trzeba odlowic atakowana i oslabiona rybe.
Po doprowadzeniu jej do dobrej kondycji bedzie mozna zastanowic sie nad strategia ponownego dolaczenia jej do stada.

Autor aarko1
Użytkownik
#3 - Posted: 10 Lut 2009 20:06 
tez tak myslałem kupiłem kotnik do tego celu ,ale jeszcze nic nie zrobiłem od dwoch tygodni to juz trwa ,widze dzis lekka poprawe z ogonem ,ale gonic nie przestaly ,co ta rybcia im zrobiła moze trendowata .a moze wstadzie mam wieksza ilosc samcow a zamało samic jeszcze je trudno odroznic ale pewne cechy juz mozna zauwarzyc ,czy moze to jest powodem

Autor admin
Admin
#4 - Posted: 10 Lut 2009 20:47 
Obawiam się, że nie ma szans na powrot tej ryby do stada. Jeżeli atakowana jest przez jego większą część, jest bardzo prawdopodobne, że ryba jest chora i stado to czuje. Niezmiernie rzadko stado napastuje jedną rybę.

Robert

Autor aki
Użytkownik
#5 - Posted: 11 Lut 2009 07:33 
U mnie też jest podobna sytuacja ale ryba nie wyglada na chorą raczej tylko samce ja atakują poniważ bronią swojego terytorium. W stadzie mam 4 samce i 9 samic. Stado wyglada mi na ułożone. Ktoś mi powiedział że agresja wyladowywana na tej jednej rybie jest normalnością. Czy to prawda ?

Autor aarko1
Użytkownik
#6 - Posted: 11 Lut 2009 07:53 
ja też nie zauwarzyłem zeby byla chora pokarm pobiera jak wszystkie jest szybka i zwinna stroszy sie niemal bez przerwy ,ale wszystkim nie ucieknie zeby nie dostac batow .dodałem do szinaku troche witamin i wode podmieniłem z sola dwa razy zeby infekcji nie załapała i nadal obserwuje ,tydzien temu była w gorszym stanie niz teraz .

Autor krzysiekgrab
Użytkownik
#7 - Posted: 11 Lut 2009 21:51 - Edytowany przez: krzysiekgrab 
witam
kiedyś czytałem artykuł, który napisała pani za oceanu w którym to opisała swoją hodowlę trofeusów. Było tam napisane, że wyjmuje ona z akwa inkubujące samice. Następnie, przy wpuszczaniu ryby z powrotem do zbiornika ogólnego robiła to wieczorem przy zgaszonym świetle, a następnie zaciemniała całkowicie akwarium na okres 1-2 dni. Nie karmiła tylko co jakiś czas konntrolowała sytuację. Było tam napisane, że ta metoda jest u niej 100%. Robiła tak w kilku zbiornikach i za każdym razem ryby były przyjmowane przez stada. Może spróbować odłowić tą okaleczoną rybeę do innego zbiornika i tam ją podleczyć, a następnie spróbować tej metody. Wiem, że to stres dla ryb, ale w ten sposób może uda się pomóc tej biedaczce? Na pewno znacie tę metodę, ale pomyślałem że dodam swoje 5groszy.

ps. ważne jest chyba to, że woda w obu akwariach była identyczna(połączone zbiorniki)

pozdrawiam
Krzysiek

Autor salmo70
Użytkownik
#8 - Posted: 11 Lut 2009 23:12 
Witam.Agresji odłowieniem się nie wyeliminuje,a po ponownym dołączeniu ryby może być różnie.Odławia się w ostateczności w celu leczenia,ratowania,a tu, z tego co czytam nie jest tak źle,płetwy się regenerują.Pokombinowałbym innymi sposobami.Może trochę obniżyć temperaturę w akwarium,może nieco zmienić wystrój...Są różne sposoby,problem tylko,by na odpowiedni pomysł wpaść.Pozdrawiam.Robert.

Autor aarko1
Użytkownik
#9 - Posted: 18 Lut 2009 06:07 
dzieki za wypowiedzi ,stuacja nadal sie poprawia mysle ze wszystko niebawem wroci do normy pozdr .

Autor aarko1
Użytkownik
#10 - Posted: 12 Mar 2009 21:08 
witam ponownie ,wracam do tematu bo znowu sie cos dzieje ,mam od roku 15 chipimbi i 16 ulwile 450l do tego 5 malcow,post otwarłem bo był martretowany jeden ze stada ulwile ,dzis odrosły mu płetwy wyglada na zdrowego i chowa sie ciagle w tej samej kryjowce ,ale sytuacja taka sama pojawiła sie wstadzie chipimbi juz jest tak wycieczony trudno mu znalesc spokojne miejsce bo zaraz jak nie jeden to drugi go pogania .nie moge dociec czy to samiec czy samica ryby maja okolo roku f1 stado spore wiec ?co myslicie o tym
ps jeszcze dwie chipimbi inkubuja teraz

Tropheini Forum Tropheus Tanganika / Tropheini / odrzucony trofeus Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®