witam
kiedyś czytałem artykuł, który napisała pani za oceanu w którym to opisała swoją hodowlę trofeusów. Było tam napisane, że wyjmuje ona z akwa inkubujące samice. Następnie, przy wpuszczaniu ryby z powrotem do zbiornika ogólnego robiła to wieczorem przy zgaszonym świetle, a następnie zaciemniała całkowicie akwarium na okres 1-2 dni. Nie karmiła tylko co jakiś czas konntrolowała sytuację. Było tam napisane, że ta metoda jest u niej 100%. Robiła tak w kilku zbiornikach i za każdym razem ryby były przyjmowane przez stada. Może spróbować odłowić tą okaleczoną rybeę do innego zbiornika i tam ją podleczyć, a następnie spróbować tej metody. Wiem, że to stres dla ryb, ale w ten sposób może uda się pomóc tej biedaczce? Na pewno znacie tę metodę, ale pomyślałem że dodam swoje 5groszy.
ps. ważne jest chyba to, że woda w obu akwariach była identyczna(połączone zbiorniki)
pozdrawiam
Krzysiek |