dla mnie najwazniejsza jest kondycja ryb w każdym połaczeniu ,jesli sobie nie przeszkadzaja ,rosną i rozmanżają sie to znaczy ze czuja sie dobrze czy sie jednak myle i inne kryteria sa wazniejsze??
Parę exL. callipterus jestem w stanie utrzymać w zdrowiu, przy życiu, rozmnażającą się w akwarium 60l (byle mogły się obrócić) w towarzystwie molinezji i zbrojników. Spełnia to twoje kryteria, ale według mnie nie brzmi sensownie.
Polecasz rozwiązanie dekoracyjne, uwzględniające jedynie ciekawy wygląd akwarium. Ciekawy dla laika, który ma minimalną wiedzę o siedliskach i jednocześnie denerwujący dla osób które poznały te ryby od zupełnie innej strony.
Chcesz trzymać ryby krzyżujące się, gatunki o odmiennych upodobaniach pokarmowych to twoja sprawa. Nie każdy jest wrażliwy na różnice jakie z czasem napewno się pojawiają w wyglądzie i zachowaniu i ich poprostu nie dostrzega. Ale dlaczego próbujesz zarazić takimi pomysłami innych?
oj da da i wiekszosc producentow tak robi i nie wierze ze tego nie wiesz lub nie widziales.
To że tak robi, to nie znaczy ,że się da. Patrząc na ryby pojawiające się w sklepach, pochodzące od tych producentów, można powiedzieć że im raczej nie wyszło. Ale oni nie celują w grupę akwarystów, którzy znają się na rzeczy. Ich klijentami są osoby które chcą kupić śmieszną rybkę w ciapki, bo mają akurat miejsce w szklanej kuli po tej ostatnie rybce z fajnymi płetwami co zdechła.
7 odmian tropheusa w jednym akwarium. I co ty chcesz w ten sposób pokazać? Ja mam 3 gatunki ryb w akwarium i o każdym mogę powiedzieć bardzo duzo, dlaczego został przeze mnie wybrany, jak to wygląda i funkcjonuje w naturze, co próbowałem przedstawić w akwarium. Dobieranie gatunków do akwarium powinno mieć sens i uzasadnienie.
Jeżeli decydował tylko wygląd, to znaczy że tak naprawdę te ryby są tylko maskotką. To jest twoja decyzja i twoje błędy. Nie widzisz skutków , to znaczy że tak naprawdę niewiele wiesz o swoich rybach albo wiesz dużo, ale zdecydowałeś że wiele elementów ich życia jest dla ciebie nieistotne. |