Witam, jakieś 2-3 tygodnie temu przepaliły mi się obie jarzeniówki, przez ten czas zniknęło większość zielonych glonów z szyb, a trzy samice inkubowały (nigdy mi się nie zdarzyło że aż tyle na raz) czyli w sumie jestem częściowo zadowolony ze straty tych jarzeniówek :) ale do rzeczy, wczoraj dostałem od kolegi akwarysty dwie jarzeniówki, jedną zwykłą 30W a drugą UV też 30W (89cm każda) zamontowałem je w pokrywie, włączyłem na kilka godzin i zaczęły dziać się dziwne rzeczy czyli wszystkie samice wypuściły maluchy, ryby dziś zaczęły pływać przy dnie i wydają się jakieś takie ociężałe, nawet jedyny szczupieńczyk z dawnych lat "zszedł na dno" i nie chciał się ruszyć a zawsze pływał u góry i nigdy tak nisko go nie widziałem, co więcej jeden samiec (T.bemba) zwrócił jedzonko (nie wydaje mi się że dostał za dużo bo nigdy wcześniej nie "wymiotował"), no a reszta dorosłych osobników (też T.bemba) wydaje się być jakaś taka rozkojarzona... a więc pytanie jest takie czy jarzeniówka UV która ponoć miała pomóc mogła zaszkodzić moim rybom?
proszę o pomoc...

Odpowiedź jest wyjątkowo prosta - sztuczne światło jest czynnikiem stresującym ryby.
Sam widziałeś jak dobrze czują się przy naturalnym oświetleniu, czyli bez światlówek.
Ja obseruję to samo - ryby zdecydowanie lepiej czują się w naturalnym, dziennym oświetleniu.

Poruszany temat przewija się wielokrotnie na tym forum w starczych, archiwalnych wątkach i konluzja zawsze jest taka sama, że oświetlenie naturalne jest najmniej stresujące dla ryb z Tanganiki.

Poza tym mam wrażenie, że zamontowałeś wyjątkowo zbyt duże oświeltenie do swojego akwarium. Skoro masz świetlówki 30W, zgaduję że zbiornik jest 240 litrowy, ewentualnie 300 lub 375 L.
2x 30W to moim zdaniem zbyt dużo dla ryb z Tanganiki w tak niskim akwarium.

Proponuję wykręcić starter jednej świetlówce, a drugą nieco przyciemnić np. malując ją farbami lub okleić matowym materiałem.

Podpinajac sie pod watek: planuje zakup dwoch uniwersalnych lampek akwariowych o mocy 9w kazda. Czy w akwarium 328l z ksiezniczkami spowoduje to spore zwwiekszenie plochliwosci? Ryby sie naprawde fajnie oswoily - szkoda byloby to tracic.

Ryby z tanganiki a szczególnie te z odłowu wymagają stałego około 12 godzinnego oświetlenia. Jeśli jest to oświetlenie naturalne to bardzo dobrze jeśli go brakuje, a zwykle tak jest w naszym kraju przez około 7-8 miesięcy, należy akwaria doświetlać. Cykl życiowy ryb jest ściśle uzależniony od fotoperiodu i nie należy tego bagatelizować, oprócz tego światło jest potrzebne do syntetyzowania i przyswajania wielu niezbędnych do życia składników! Światło aktyniczne "UV" - jak kto woli nie jest zbyt odpowiednie aczkolwiek może być stosowane a ryby się do niego oswajają jest ono także wybitnie "glonotwórcze" i powoduje wspomaganie poziomego rozrostu roślin. Nechor kupisz zobaczysz - efekt jest podobny jak twoja reakcja na pierwszy śnieg w słonecznym styczniu.

sander czy hodujesz ryby z odłowu ?
A jeśli tak, to jakie gatunki ?

Poza tym mam wrażenie, że zamontowałeś wyjątkowo zbyt duże oświeltenie do swojego akwarium. Skoro masz świetlówki 30W, zgaduję że zbiornik jest 240 litrowy, ewentualnie 300 lub 375 L.
Ja nie rozumiem
60W w akwarium 375 litrowym to raczej oswietlenie znikome jesli rosna tam jeszcze spore rosliny nie sadze zeby tropheusy sie go baly
osobiscie obserwowalem u kolegi oswietlenie t5 o mocy 300w w akwarium 700l i na rybach nie robilo zadnego wrazenia wrecz przeciwnie ryby wygladaly przepieknie i w zaden sposob nie byly wystraszone(ryby z odlowu tr. kasanga i tr. ikola
Moim zdaniem jesli ryby plywaja w sztucznych warunkach bez oswietlenia przez jakis czas to kazde swiatlo sztuczne zapalone w akwa jest dla nich stresujace dopuki nie przywykna(przecierz w jeziorze nie plywaja w polmroku:))
Jarek

przecierz w jeziorze nie plywaja w polmroku:))


Jesteś pewny ??
Sądzę że wiesz w jakim zakresie głębokości pływają w jeziorze.
Intesywość oświetlenia można zaobserwować na filmach nakęconych w naturalnych warunkach jeziora Tanganika.

60W w akwarium 375 litrowym to raczej oswietlenie znikome jesli rosna tam jeszcze spore rosliny nie sadze zeby tropheusy sie go baly

Widzę że sprytnie założyłeś iż pojemnosć wynosi 375 L, czy jesteś pewny że nie 240 L ?

osobiscie obserwowalem u kolegi oswietlenie t5 o mocy 300w w akwarium 700l i na rybach nie robilo zadnego wrazenia wrecz przeciwnie ryby wygladaly przepieknie i w zaden sposob nie byly wystraszone(ryby z odlowu tr. kasanga i tr. ikola

Z tym, że jak rozumiem kolega trzyma te ryby nie od dzisiaj, a najprawdopodobniej kilka już lat, jeśli to ten kolega od "antybiotopu" - lotosów z tropheusami ;).
W tym czasie ryby przywykły do nadmiernego oświetlenia i nie reagują już stresem.
Jednak podejrzewam że w pierwszym okresie tego "prześwietlania" były mocno zestresowane.

:)
No tak
Ryby zlapane w jeziorze i przetrzymywane w kwarantannie i potem dalej do sprzedazy w warunkach "naturalnych" czyli bez oswietlenia moga w akwarium docelowym reagowac troche dziwnie ale moze pomyslmy inaczej
Jesli czlowiek przebywal by w domu z oswietleniem dziennym i po jakims czasie wyszedl by na pelne slonce........
Jarek

Jarku, oczywiście zgadzam się że podstawowe znaczenie ma tu nagła róznica oświetlenia.
Autor tego wątku sam to zauważył, natomiast nasze dlasze rozawżania też są zbieżne i mówią że ryby można przyzwyczaić do różnych warunków oświetleniowych.
U swoich ryb z odłowu, szczególnie tych większych i płochliwych (Bentochromisy, Cyphotilapie) zauważyłem, że zdecydowanie lepiej czują się w oświetleniu naturalnym. Chociaż po wielu miesiacach są w stanie przywyknąć do świetlówek, jednak kosztem stresu w tym pierwszym okresie.

zdecydowanie lepiej czują się w oświetleniu naturalnym. Chociaż po wielu miesiacach są w stanie przywyknąć do świetlówek, jednak kosztem stresu w tym pierwszym okresie.
Oczywiscie to jest racja no ale jak to juz bywa kazdy ma inny poglad na akwarystyke i wyglad jego baniaczka wiec trudno oczekiwac w kazdym domu oswietlenia naturalnego
Osobiscie tez zrezygnowalem z oswietlenia mocnego ale raczej ze wzgledu na koszty niz na plochliwosc moich ryb no i efekt jest zauwazalny tylko na rachunkach:)
Wiec mysle ze mozna sobie pozwolic przy akwarium wystawowym na troche "sluszniejsze" oswietlenie
Pozdrawiam
Jarek

mysle ze mozna sobie pozwolic przy akwarium wystawowym na troche "sluszniejsze" oswietlenie

Na pewno można, jednak wszystko zależy w jakich warunkach ryby te przebywały wcześniej, tzn do czego były przyzwyczajone.

Osobiście też używam sztucznego oświetlenia, ale tylko w godzinach wieczornych (ok. 3 godz./dz.)
Niektóre ryby nie reagują w ogóle na zmianę oświetlenia po właczeniu świetlówki, a inne np. 3 mce temu zakupione Bentochromisy reagują nadal stresem. Pewnie za kilka miesięcy im przejdzie... mam nadzieję.

Niektóre ryby nie reagują w ogóle na zmianę oświetlenia po właczeniu świetlówki, a inne np. 3 mce temu zakupione Bentochromisy reagują nadal stresem. Pewnie za kilka miesięcy im przejdzie... mam nadzieję.
No tak to juz jest
A bento masz WF?
Niesamowite ryby
Jarek

A bento masz WF?
Niesamowite ryby

Tak.
Z tego co się orientuję, tylko jedna osoba w Polsce dochowała się małych bentusi.
Na świecie też nie dużo lepiej, dlatego własciwie wszystkie osobniki w akwariach to WF.
Tarło to nie problem (u mnie już było 2 x) , ale odchować młode to już wielka rzadkość.
Faktycznie są niesamowite :)

zeszliście trochę z tematu :P
wracając do meritum sprawy to włożenie światła UV (które podobno nie miało być glonotwórcze)nie było dobrym pomysłem, nie było mnie w domu przez 6 godzin i w tym czasie padł mi szczupieńczyk oraz dwie z ulubionych samic... już boję się tego co będzie rano...
dobranoc wszystkim :)

a drugą UV też 30W ? Czy jesteś pewien tej lampy i oznaczeń - przecież takie UV służy do sterylizacji i zabijania w pomieszczeniach. Jeżeli naświetliłeś ryby to czarno to widzę.

Marta

w tym czasie padł mi szczupieńczyk oraz dwie z ulubionych samic... już boję się tego co będzie rano..

Czyżbyś miał trofeusy ze szczupieńczykami????

Marta

sander czy hodujesz ryby z odłowu ?
A jeśli tak, to jakie gatunki ?


Tak
Tropheus, Telmatochromis, Tanganicodus, Lamprologus, Maylandia, Melanochromis, Cynotilapia, Labidochromis, Pseudotropheus, Symphysodon w większości kilka odmian danego gatunku.

Ps. Nie hoduję prowadzę chów.

Ciężko odpowiedzieć na pytanie, jeżeli nie sa dostatecznie dobrze podane dane o zdarzeniu.
Po pierwsze, określ dokładnie co to za świetlówki, jakiej firmy, jakie parametry, jakie nazwy handlowe itp.
Po drugie, jaki masz litraż akwarium, jaka obsada, jakie dekoracje?
Po trzecie, czy mierzyłeś parametry wody? Szczególnie po tych kilku tygodniach bez światła, gdzie jak piszesz obumarła duża część glonów?
Jak często robisz podmiany, kiedy ostatnio względem omawianego zdarzenia?
Natychmiast zrezygnuj ze świetlówek, szczególnie tej UV. To jest teraz jeden z najbardziej prawdopodobnych czynnikików, w świetle informacji które przedstawiłeś.

a drugą UV też 30W ? Czy jesteś pewien tej lampy i oznaczeń - przecież takie UV służy do sterylizacji i zabijania w pomieszczeniach. Jeżeli naświetliłeś ryby to czarno to widzę.


zaraz sprawdzę moc tej jarzeniówki, ale i tak to naświetlenie wydaje mi się być najbardziej prawdopodobne, nie przypuszczałem że to może być szkodliwe skoro takie lampy (oczywiście mniejsze) stosuje się w filtrach, na dodatek obie jarzeniówki podrzucił mi kolega, który miał trofcie dłużej niż ja więc sądziłem że mogę ufać mu na słowo, mój błąd...

Czyżbyś miał trofeusy ze szczupieńczykami????

miałem jednego sędziwego samca, pływał u mnie jeszcze zanim sprawiłem sobie trofcie i jakoś nie miałem serca spłukać go w ubikacji... to chyba oczywiste.. wiem że nie powinno się mieszać biotopów ale to przecież tylko jedna sztuka..

Lampy UV stosuje się w filtracji, zgadza się. Po to, by zabijać żyjątka. Nie w zbiorniku. Bo zabija żyjątka. 30W to lampa wymontowana z solarium? ;)
Na mój gust, wysterylizowałeś akwarium z bakterii, a może także poparzyłeś ryby. To zależy, jakie dokładnie widmo UV emituje ta lampa. I jakiej jest mocy.

cóż... sprawdziłem tą jarzeniówkę poszperałem na google i odpowiedź jest prosta... ryby zostały usmażone :/ dziś rano wyłowiłem 9 martwych sztuk, wszystkie dorosłe samice i jeden samiec, trzy większe (pewnie silniejsze) samce jeszcze żyją ale siedzą na dnie i też pewnie będę musiał jutro rano je wyłowić :/ ehhh nie ma nic gorszego jak chce się dobrze a wychodzi źle...

to jest jarzeniówka o której mówię
http://www.bulbs.com/eSpec.aspx?ID=11862&Ref=Base& RefId=27

na dodatek mam od wczoraj pierwszy raz w życiu zapalenie spojówek, na początku nie wiedziałem od czego ale teraz chyba już wiem że od podziwiania nowej jarzeniówki :/

Smutna historia, ale pouczająca.

Myślałem, że pisząc UV masz na myśli świetlówkę aktyniczną (niebieską) ale nie UV-C - sterylizującą. Człowieku idź do lekarza bo możesz mieć poważne uszkodzenia oczu.

Myślałem, że pisząc UV masz na myśli świetlówkę aktyniczną (niebieską) ale nie UV-C - sterylizującą. Człowieku idź do lekarza bo możesz mieć poważne uszkodzenia oczu.


myślałem tak samo bo UV to dla mnie UV, poza tym w życiu bym nie podejrzewał że kolega może mieć świetlówkę sterylizującą ani że taka świetlówka pasowałaby do pokrywy od akwarium... :/
reasumując zostało mi w zbiorniku: 3 dorosłe samce które chyba nie pożyją zbyt długo i jakieś 15-20 maleństw po ok 1cm. które są w dobrej kondycji (siedziały gdzieś w szczelinach i pewnie ich tak bardzo nie naświetliło). Także gdyby ktoś w Trójmieście albo okolicy miał jakieś maleństwa na sprzedaż (nie ważne jaka odmiana i jakie F) to chętnie kupię maluchom do towarzystwa bo nie chcę zmieniać biotopu, mój mail to artur.fm@poczta.fm

myślałem tak samo bo UV to dla mnie UV
I właśnie tak jest. Ultrafiolet A, B i C działa w sumie podobnie. Niebieski to nie ultrafioletowy. Są lampy ze słabym światełkiem (np na dyskotekach czy aparacikach to sprawdzania banknotów), ale 30W... to ostra jazda. Takiej lampy można by używać może przez moment w jakimś zbiorniku higienicznym albo co.

Straszna historia.... szkoda rybek, no i mama nadzieję że z Twoimi oczami będzie OK. W opisie świetlówki napisane jest "harmful to eyes and skin", co oznacza że może uszkodzić wzrok i skórę. Sander dobrze radzi, idź do lekarza!!!
Pozdrawiam
Marcin

ale do rzeczy, wczoraj dostałem od kolegi akwarysty dwie jarzeniówki

Może wyjaśnij Twojemu koledze co zrobił!!!!

Marta

On miał je podłączone normalnie w zbiorniku? Co u niego pływało, jakieś potworasy z Wenus?

Straszna historia.... szkoda rybek, no i mama nadzieję że z Twoimi oczami będzie OK. W opisie świetlówki napisane jest "harmful to eyes and skin", co oznacza że może uszkodzić wzrok i skórę. Sander dobrze radzi, idź do lekarza!!!

no niestety było to napisane tylko na stronie internetowej, a takie rzeczy powinny być napisane na świetlówkach

Może wyjaśnij Twojemu koledze co zrobił!!!!

będę musiał bo on widocznie sam nie wiedział co to za jarzeniówka, ale tak czy tak życia to rybom nie zwróci, pieniędzy za stracone ryby też nie mogę od niego żądać więc póki co to chcę dokupić do moich maluchów jakieś inne maluchy...

On miał je podłączone normalnie w zbiorniku? Co u niego pływało, jakieś potworasy z Wenus?

nie miał, ta UV była bez śladów użytkowania a druga to Philips Aquarelle, obie dostałem w opakowaniach po Philips Aquarelle więc tym bardziej uśpiło to moją czujność... mam za to nauczkę na przyszłość i teraz nawet zanim kupię zwykły pokarm to dwa razy przeczytam całą etykietę...

Jeżeli te pozostałe samce się męczą i widzisz, ze raczej nic już z nich nie będzie to bym rozważył uśpienie. Nie widziałem tych ryb, więc nie wiem jaka jest szansa na odratowanie, dlatego taką decyzję musisz sam rozważyć.
Ale jeżeli mają się dalej męczyć, to ja bym im pomógł łagodnie odejść.
Jak tam oczy? Intensywność porażenia najlepiej ocenisz wieczorną porą, patrząc na ruch uliczny. Jeżeli nie wytrzymujesz natężenia świateł, to natychmiast do okulisty.