Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Tropheini Forum Tropheus Tanganika / Tropheini /

Petrochromis trewavasae - tarło

Autor rufus1
Użytkownik
#1 - Posted: 6 Lut 2006 12:53 
Witam!!!
Od początku listopada 2005 w moim akwarium pływa mała grupa Petrochromis trewavasae. Są to ryby z odłowu, nabyte u Marty. wielkość ryb ok. 12-14 cm (wielkość dla mnie idealna). Po dość długim procesie aklimatyzacji do nowych warunków ( min.problemy z jedzeniem) ryby pod koniec stycznia zaczęły już normalnie funkcjonować , czyli zjadać potężne ilości pokarmu, ładnie wybarwione i wszystkie płetwy zregenerowane, czasami małe gonitwy ale bez agresji (będzie to początek końca przystosowania ryb do nowych warunków w akwarium, tak mi sie wydaje). Po koniec stycznia zobserwowałem zachowanie samca wskazujace na obieranie sobie konkretnego miejsca w akawrium jako rewir. Kopanie dołka! pod swój "rozmiar" oraz przeganianie innych ryb (trofeusy). Zachowanie takie samca było tylko rano, przy zgaszonym świetle, w dośc ciemnym miejscu i w ciągu dnia ustawało. Światło padało tylko od strony okna. W tym samym czasie zaobserwowałem u jednej z samic zgrubienie w okolicy otworów genitalnych. Ryby były bardzo dobrze karmione: granulaty, płatki, rozwielitka i moina. Dokładnie 4 lutego w tym samym miejscu, rano w akwarium zaczęły sie "porządki". Samiec P. trewavasae przeganiał inne ryby ze swojego, dość zaciemnionego rewiru. U góry, nad dołkiem czekała gotowa do tarła samica, która miała potężną brodawkę (podkładełko). Brodawka ta była wypuszczona juz ok. 1-2 dni przed tarłem. Ryby wytarły sie do godziny 9 rano. W tych "ciemnościach" podczas tarła bardzo świeciły atrapy jajowe (3 kropki) samca, samica nie mogła ich nie zauważyć. Dominujący samiec ma ubarwienie tułowia pozbawine kropek na ciele, jest cały czarny z brązowawym nalotem. Na razie samica nosi ikrę, przy nieco szerzej otwartym pysku niz np. trofeus. Nie pobiera pokarmu.
Wiem że kilka osób nabyło również te ryby u Marty. Jak to jest u Was!
Pozdrawiam Leszek

Autor JacekK
Użytkownik
#2 - Posted: 6 Lut 2006 13:02 
Leszku jak duza jest roznica jesli jest w wielkosci miedzy samicami i samcami ?
Pozdrawiam
PS Uwielbiam czytac cos takiego :)

Autor rufus1
Użytkownik
#3 - Posted: 6 Lut 2006 13:13 
Jacku w przypadku oich ryb te różnice sa niewielkie. Dominujący samiec jest największy i ma ok. 12 cm. Największa jest samica ma ok 13-14 cm, nie wiecej. Pozostałe ryby to ok. 11 -12 cm, ale jedna ma 10-11 cm ponieważ ona najpóźniej zakończyła aklimatyzację (nie pobierała wcale pokarmu) ale teraz juz jest wszystko w porządku. Samica która sie wytarła jest wielkości samca. Jak na mój gust sa to ryby stosunkowo młode, bo takie też chciałem (patrzyłem na wielkośc ryb). Poprosiłem Martę żeby mi takie wybrała i tak jest. Jestem bardzo z nich zadowolony. Jacku przepieknie wygladają z odbudowanymi płetwami. Ostatnie promienie płetw wydłużaja się, a szczególnie promienie płetwy ogonowej.
Pozdrawiam Leszek

Autor JacekK
Użytkownik
#4 - Posted: 6 Lut 2006 13:18 
.,,Ostatnie promienie płetw wydłużaja się, a szczególnie promienie płetwy ogonowej. ..,,

zjawisko bedzie trwalo caly czas z wiekiem ryby ... i co dziwniejsze moze przebiegac u roznych osobnikow inaczej... to zobaczysz tak samo u satrych samcow ophtalmotilapi ... /bo wiem ze masz /.
Pisz co tam dalej sie dzieje bo malo wiem o tych rybach .

napisz prosze jak duze miales problemy z przyjmowaniem przez nie pokramu i jak z tym walczyles .

Pozdrawiam serdecznie

Autor timus
Użytkownik
#5 - Posted: 6 Lut 2006 14:09 
Leszku opisz dokładnie zbiornik i towarzystwo. Nadal są razem z Kasangą ja dobrze pamiętam?
Marcin.T

Autor JacekK
Użytkownik
#6 - Posted: 6 Lut 2006 14:55 
No tak caly Leszek ..podniecil początkiem i zostawil.....
a tu siedze i czekam na sprawozdanie jego o tych rybach jak na szpilkach :).
Pozdrawiam

Autor timus
Użytkownik
#7 - Posted: 6 Lut 2006 15:43 
He He To macie coś wspólnego Jacku ; ) Ja też czekałem do dziś na Twój komentaż odnośnie moich przypuszczeń w temacie "podsumowanie"
Pozdrawiam Marcin.T

Autor JacekK
Użytkownik
#8 - Posted: 6 Lut 2006 15:49 
Marcin sorry ale celowo tam czekam na wypowiedzi innych ..ale wszyscy maja racje jak do tej pory ...
Pozdrawiam

Autor rufus1
Użytkownik
#9 - Posted: 6 Lut 2006 19:23 
Witam!!!
Już jestem. Przepraszam że tak nagle sie ulotniłem ale wysyłałem ryby w Polskę i trochę to trwało (pakowanie, dowóz do Gdyni itp.). No i to tarło petrochrmisa. Cały czas siedzę i obserwuję samicę. A później czas mi mile upływał przy zakladaniu nowego zbiornika dla Opthalmotilapii ventralis, a sami wiecie ile to czasu wymaga, ale za to same przyjemności. Jeżeli chodzi o Petrochromisy to są one razem z Kasangą. Widocznie dobrze im razem bo jedne i drugi zaczynaja sie wycierać. Kasangi jeszcze nie donaszają, ale myslę że wkrótce to sie zmieni :-), optymista ze mnie prawda). Szykuje sie do wymiany zbiornika dla Petro, chciałbym żeby miał dużą powierzchnie dna. Po zachowaniu ryb w akwarium widzę że tego potrzebują.
Jeżeli chodzi o przyjmowanie pokarmu to były z tym problemy. Ryby po przyjechaniu przez 2-3 dni jadły (po japońsku: jako- tako ;-)), a później nic. Tłumaczyłem to sobie czynnikami zwiazanymi z transporem i z nowym akwarium (stres). Ale za długo to trwało. Jak widzę że coś takiego sie dzieje, to od razu szykuje sie na wszelki wypadek na dodatkowe "niespodzianki". Pierwsze dni ryby niezbyt chetnie coś jadły "sztucznego". Pierwsze co zaczeły jeść to glony z kamieni. Po paru minutach glony sie skończyły. Kamienie z glonami były wymieniane (podbierałem z innych zbiorników), ale ten "raj" również się skończył. Zaczęły się próby podawanie sztucznych pokarmów. Ryby jadły słabo i nie wszystkie. Zapytałem Marty co one jedły u niej w akwarium, była to spirulina OSI (granulat). Zamówiłem i dalej nic. Zacząłem podawać naklejone na długiej szybie tabletki spiruliny sery. Ten pokarm im smakował i jadły go bardzo chętnie, ale przeogromne ilości, ale wraz za mało. Myślę że również pasował im również sposób pobieranie pokarmu. Wcześniej z toni wodnej nic nie łapały. Kondycja ryb nie plepszła się (zbyt mało jadły jak sie później okazało). Najsłabsze samice (3 sztuki) nawet chudły (jest to bardzo widoczne). Obawiałem sie że mogą złapać jakąś infekcje na wskutek osłabienia organizmu. Zakupiłem odpowiednie leki i czekałem. Skóra najsłabszych sztuk miała matowy kolor i pojawiały sie białawe plamy. Nie były to plechy grzybów (tak mi sie wydawało), było to zbyt płaskie jak na grzybnię. Uważałem że ryby zostały zaatakowane przez jakies bakterie. U najsłabszej po jakimś czasie pjawiały się na końcówkach płetw pojedyńcze plechy grzybni. Zdecydowałem sie na leczenie. Podałem odpowiednie leki oraz zwiekszyłem dwukrotnie dawke witamin do wody. Silne napowietrzanie. Po 3 dniach nastąpiła poprawa. Ryby były żywsze. Podmieniłem małą ilość wody. Ograniczyłem jedzenie. Po kolejnych 2 dniach nawrót choroby pojawił sie juz tylko u jednej samicy. Niestety po 2 dniach padła. Była tak chuda że po padnieciu nawet nie mogła opaść na dno. Udało mi sie pozostałe 2 sztuki wzmocnić na tyle że objawy choroby zniknęły. Przestałem podawać lekarstwa, podawałem tylko bardzo duże ilości witamin. Po tygodniu u wszystkich ryb nastapiła lekka poprawa. Ryby stały sie bardzie ożywione. Zaczęły szukać pokarmu nawet na dnie. Powróciłem do tabletek na szybie i roztartych, wysuszonych granulatach na płaskich kamieniach (idealne sa np. marmury)+ szpinak. Kasangi równiez to zjadały. Oderwane kawałki z kamienia wyłapywały Kasangi, ale zauważyłem że również Petrochromisy powoli robią to samo (czyżby namiastka imprintingu ;-)). No to sobie pomyślałem : Leszek jest dobrze, jesteśmy w domu. Tak stopniowo przechodziłem z kamieni na pokarm w toni wodnej. Zauważyłem również że w pierwszej kolejności Petro wyłapywały moczone długo granulaty. Kulki granulatu rozpadały się. Przez pare tygodni zwiekszałem ilość karmienia stopniowo. Teraz juz jedza normalnie, bez żadnych oporów :-) i do tego wszystko. Ryby są w dobrej kondycji, co u Petrochromisa od razu widać po jego budowie głowy i tułowia. Zmieniłem óświetlenie na T5. Ostatnio ryby sie wytarły pierwszy raz z czego sie bardzo cieszę :-). Jest 6 luty, godz. 19.18 samica jeszcze nosi. Tarło było 4 lutego.
Pozdrawiam - szczęśliwy Leszek
ps. jak coś mi sie jeszcze przypomni, bo z wrażenie mogłem coś zapomnieć, to dopiszę.

Autor rufus1
Użytkownik
#10 - Posted: 6 Lut 2006 19:25 
Przepraszam!!! Teraz widze jak sie rozpisałem.
Nie chciałem tego. To miał być skrót (bo w sumie tak jest ;-). Może nikt przy tym nie uśnie ;-).
Leszek

Autor drozd
Użytkownik
#11 - Posted: 6 Lut 2006 21:01 
Zdecydowałem sie na leczenie. Podałem odpowiednie leki oraz zwiekszyłem dwukrotnie dawke witamin do wody.

jakie leki i w jakich proporcjach okazały się skuteczne w tej kuracji?

pewnie to niesamowity widok takiej inkubijącej smicy petrochromisa... musi mieć ogromną paszczę :-) jakby była sznasa na jakies fotki to z miłą chęcią bym obejrzał...

pozdrawiam,

Marek

Autor rufus1
Użytkownik
#12 - Posted: 7 Lut 2006 00:11 
Jak już wcześniej wspomniałem podejrzewałem infekcje bakteryjną ,a w późniejszym etapie choroby pojawiły sie grzybnie. Zastosowałem leki firmy Sera Mycopur oraz Sera Bactopur Direct. Dawki zgodnie z załaczoną instrukcją. Jednocześnie chciałbym wyczulic mniej "wprawionych " akwarystów przed zbyt pochopnym stosowaniem wszelkich lekarstw. Związane jest to z tym że wiele różnych chorób ma na początku podobne objawy, a w późniejszym etapie ryby są juz leczone innymi środkami (indywidualnie). Naprawdę trzeba duzo obserwować chore ryby i etapami eliminować poszczególne objawy nie pasujące do danej choroby żeby rozpocząć leczenie. Jeżeli mam taka mozliwośc oddajmy rybę na badania specjalistyczne. PODANIE ZŁEGO LEKARSTWA ZASZKODZI RYBIE, A NIE POMOŻE!!!!
Jeżeli chodzi o fotki to chwilowo nie mam aparatu, ale jak tylko będę miał na pewno fotki będą zrobione. To co moge powiedzieć to samica zaraz po tarle rzeczywiście ma ogromną "buźkę" z ikrą, ale po upływie kilku godzin worek inkubacyjny zmniejsza sie i jest słabo widoczny. Najlepiej obserwować wówczas samicę od przodu. Fajnie wygląda szroki "pysio" i te przepiękne "usta" , a pod spodem widoczny woreczek. Widząc podkładełko samicy to ikra musi być dośc spora. Ja niestety ikry nie widziałem, było zbyt ciemno. Za to atrapy samca widoczne były aż za dobrze. Po prostu pomarańczowy ogień!!! Teraz rozumiem dlaczego samce Petrochromisa trewavasae mają ciemne ubarwienie i tak jaskrawe atrapy. W tych ciemnościach jakie były w akwarium one muszą być widoczne, zapewne jako stymulator dla samicy.
Ryby w akwarium są przepiekne (szerokie, duze płetwy; bardzo ciekawa budowa głowy; duzo małych białawych kropeczek na ciemnym tle; no i te pomarańczowe, masywne wargi z widocznymi małymi ząbkami!!!
Nie zapomniany widok daje również oglądanie żerującego stada P. trewavasae na dużej, wapiennej skale porośniętej glonami. Dosłownie przyklejaja sie doskał swoimi potężnymi szczękami.
Pozdrawiam Leszek

Autor JacekK
Użytkownik
#13 - Posted: 7 Lut 2006 10:03 
I znow przeczytalem dwa razy ...:)
Pozdrawiam

Autor timus
Użytkownik
#14 - Posted: 7 Lut 2006 13:58 
Bardzo ciekawe !!!
Ja tylko jeszcze spytam o dokładne wymiary obecnego akwarium w jakim trzymasz obecnie petro i jaki domek dla nich szykujesz Leszku? Czy zaóważyłeś wpływ mikroelementów zawartych w soli morskiej na rozwój płetw? Wiem że ją stosujesz tak jak zalecał Jacek.
Marcin.T

Autor rufus1
Użytkownik
#15 - Posted: 8 Lut 2006 10:38 
Witam!!!
Petrochromisy są obecnie w akwarium 400 litrowym. Teraz widze że potrzebuja one wiekszego zbiornika, a szczególnie powierzchni dna. Wielkością sa podobne do Kasang (tych większych). Akarium dla nich planuje na maxa. Mam na mysli miejsce w pokoju i wniesienie zbiornika po klatce schodowej ;-). Zobaczymy ile to wyjdzie ale myslę że ok. 600 litrów, a może cos na + ;-).
Jeżeli chodzi o dodawanie soli morskiej to podaje juz parę lat. W moim przypadku jest to sól firmy Sera, ponieważ akurat kiedys ona była najbardziej dostępna i tak zostało. Podaje małe ilości tej soli. Do profilaktyki i prostego "leczenia" używam soli niejodowanej. Zauważyłem że ta sól ma wpływ na bardzo szybką regeneracje naskórka ryb (otarcia, rany po walkach itp.) oraz na leczenie uszkodzonych płetw (np. po transporcie). Krawędzie płetw oraz ich końcówki bardzo szybko dochodzą do normalnego stanu. Czasami jest to nawet ok.3 dni i po kłopocie. Czy mikroelementy z soli morskiej maja wpływ na rozwój płetw? Na pewno tak, ale myslę że jest to proces złożony. Najlepiej byłoby zrobic tak jak pisał gdzieś o ile pamiętam tooold. Kilka zbiorników, podawanie różnych preparatów, różnych pokarmów i patrzeć przy tych samych rybach. Jeżeli chodzi o szybkość wzrostu płetw, ich długość itp. na pewno ma na to również wpływ np. w przypadku Opthalmotilapi ventralis pokarm i ogólna kondycja ryb (bardzo to dobrze widać u samców). Karmienie ryb mało urozmaiconym pokarmem nestety spowalnie ten proces, a nawet go zatrzymuje. Po dodaniu różnych rodzajów pokarmów (suchy i mrozonki), nie należy zapominać o roślinnym pokarmie, płetwy momentalnie zaczynają rosnąć.
Pozdrawiam Leszek

Autor admin
Admin
#16 - Posted: 8 Lut 2006 10:43 
Leszku

czy samica petrochromisa nadal trzyma w pysku?

Marta

Autor rufus1
Użytkownik
#17 - Posted: 8 Lut 2006 10:55 
Niestety nie :-(.
Wczoraj jak wróciłem wieczorem do domu już nie miała ikry (rano jeszcze tak). Zawsze powtarzam że według mnie najważniejsze sa pierwsze 4-5 dni przy nowych rybach po tarle. Jak narazie to sie sprawdza.
Ale pocieszam sie, bo jakoś trzeba :-), sie że to według mnie młode ryby, nowe warunki, aklimatyzacja. Grunt że sa pełne wigoru i w bardzo dobrej kondycji. Chociaż najwieksza samica zaczyna coś sie kręcić wokół samca i "brzuszek jej rośnie", mimo nie karmienia odpowiednią linię trzyma ;-).
Leszek

Autor admin
Admin
#18 - Posted: 8 Lut 2006 11:00 
Szkoda wielka, ale nie może być zbyt łatwo. Zobaczymy dalej.

Marta

Autor rufus1
Użytkownik
#19 - Posted: 8 Lut 2006 16:33 
Zgadza sie nie może być łatwo!!! Ale właśnie o to chodzi. Kolejne wyzwanie i to jest piękne w tej naszej AKWARYSTYCE - TANGANICE!!!!
Ciesze sie że ryby nie są agresywne w stosunku do siebie i chciałbym aby tak zostało :-).
Pozdrawiam Leszek

Tropheini Forum Tropheus Tanganika / Tropheini / Petrochromis trewavasae - tarło Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®