Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Tropheini Forum Tropheus Tanganika / Tropheini /

jak wyglada i zachwuje się samica po tarle ..

Autor MarcinS
Użytkownik
#1 - Posted: 22 Mar 2010 15:26 
WItam,

tak zapytam bo wole sie uspokoić. Jak powinna się zachowywac samica po "odbyciu" tarła a raczej jakie objawy sa prawidłowe. A teraz historia - mam 20 Ilang w 375l. Rybki to F1 kupione jako maluchy ..teraz maja około 1 roku (były z kilku miotów). Niedawno zaobserowalem w akwa typowe zabawy samca i samicy i tego jestem pewien że to tarło. Sprawe odpusciłem bo szczerze z tego co wyczytałem 1 roczne rybki to nadal maluchy więc nie liczylem na jakies wielkie sukcesy hodowlane :). Jednakze po tygodniu zaobserowalem że wpierw 1 samica a zaraz kilka dni po niej druga samica przebywaja w 2 przeciwnych rogach akwa. Siedzą tam sobie czasem troszke popływają, do jedzenia jakoś się nie bardzo spieszą (choc oczywiscie podpłyną czasami) - bardziej obskubuje kamyki, piaskiem bawi się jak reszta to znaczy czasem wciagnie i wypluje :) ogolnei spokoj i sielanka ..czasem kogoś tam przegoni ;) od swojeg miejsca ..i po tym wraca na swoje miejsce obok kamyczka ... od dołu ma niby troszke powiekszona "gardziel" i tu dochodzimy do rzeczy która mnei najbardziej niepokoi to sposób poruszania pyszczkiem ..tak jakby cały czas coś "przeżuwała" albo mozna powiedzieć szybko oddychała ..grunt że cały czas pyszkami ruszają .. w srodku pyszczka tak jakby cos miała ale jako że same rybki nie sa giganty to i pyszczki male i średnio tam widać :) co w środku mają. Dodatkow te otwory po bokach pyska (skrzela) jakby bardziej sa otwarte / uchylone.

I teraz pytania do was forumowicze (czytaj eksperci) czy mam się czym martwić (przypomian to jakies choróbsko czy może poprostu pierwsze próby tarła były i nie ma powodow do paniki ?

Autor andzin44
Użytkownik
#2 - Posted: 22 Mar 2010 15:49 - Edytowany przez: andzin44 
Opisane przez Ciebie sytuacje i zachowania to z pewnością pierwsze inkubacje samic , także masz się z czego cieszyć a nie martwić .Jest mało prawdopodobne , że samiczki już za pierwszym razem donoszą , ale wcale nie wykluczone , że zobaczysz za około miesiąc 2-3 szt. maluszków - czego Ci życzę.

Autor MarcinS
Użytkownik
#3 - Posted: 22 Mar 2010 15:56 
tak wolałem zapytać bo zapomnailem wspomniec ale te "skrzela" jak u normalnej rybci są tak jakby przy ciele to u tych samic sa bardziej otwarte przy tym szybkim otwieraniu pyszczka i widac taką , to powiem jak kompletny laik ...siateczkę ..u normalnej ryby tego nie widać bo te otwory sa cąły czas zamkniete a te jako że maja otwarte czesciej to mozna ja zauważyć ...tak jakby pysk samicy wypychało na zewnątz i wtedy widąc tą taką leciutenkę siateczkę wewnatrz ...

Autor admin
Admin
#4 - Posted: 22 Mar 2010 16:56 
bardziej otwarte przy tym szybkim otwieraniu pyszczka

Nie rozumiem czy ryby otwierają pysk? Zrób koniecznie zdjęcia.

Marta

Autor MarcinS
Użytkownik
#5 - Posted: 22 Mar 2010 22:33 - Edytowany przez: MarcinS 
no jest lepiej :) jedna z samic (ta co później miała opisany objaw) już zachowuje się 100% normalnie i pływa w grupie ...a druga (ta co dużej udaje ;) że coś "wysiaduje" nadal sobie siedzi samiutka ..jak ktoś ją drażni to odgania ..choć dziwne bo niektórych bardzo dobrze toleruje i mogą pływać obok ..nie są atakowani a inni od razu dostają i są podgryzani ;)

Marto co do ruchów pyska mam nadzieje że ten 30 sekundowy filmik (starałem się w jak najlepszej jakości) pokarze o czym mówię ...
http://www.youtube.com/watch?v=1vK8qraV7oI

Autor admin
Admin
#6 - Posted: 23 Mar 2010 05:27 - Edytowany przez: admin 
To na pewno nie jest inkubacja, tylko stres i być może początki choroby.

Marta

Autor MarcinS
Użytkownik
#7 - Posted: 23 Mar 2010 08:59 
no to bede malenstwo obserwował :( ..dobrze że ta druga juz pływa z resztą i pyszkiem nie kłapie :) ...

ciekawe co mogło spowodować ten stres bo nic w akwa nie kombinowałem ..ehh człek się uczy przez całe zycie ..ma nadzieje że bedzie dobrze

Autor MarcinS
Użytkownik
#8 - Posted: 24 Mar 2010 20:45 
no niestety Marta za dobrze przewidziała i trofek odszedł do krainy wiecznych ..jezior tanganickich ....Jak wróciłem leżał koło kamienia bez ruchu ...raczej napewno to był ten co tak szybko oddychał bo inne teraz jakoś super skoncentrowane i pływają całym stadem i żaden już się nie snuje przy dnie w samotności

Autor admin
Admin
#9 - Posted: 25 Mar 2010 06:00 
MarcinS

Jakie masz parametry wody, cos dodawałeś ostatnio, czym karmisz ryby?

To może nie być przypadek tylko mała seria.

Przestań karmić ryby

Marta

Autor MarcinS
Użytkownik
#10 - Posted: 25 Mar 2010 09:39 - Edytowany przez: MarcinS 
karmie głownie

-SPIRULINA SUPERFORTE 36%
- nia pamietam jak sie nazywa ale pokarm w ksztalcie kuleczka ze spirulina w srodku (taki dwukolorowy)
- tabletki ze spirulina przyklejane do szyby (tez nei pamietam nazwy)

co do zaprzestania pokarmu to na jak długo zrobić diete ? ..bo wlasciwie juz troszke zacząłem wczesniej bo od 2 tygodni daje o wiele mniej bo uznalem ze maja rybcie za duzo (bo kamyki troszke porosły na zielono) i zmniejszyłem dawki ...i teraz nawet widac skutki ograniczenia bo zaczęły objadac ostro kamienie

dzis rano an szybko sprawdziłem paskowym testem i mniej wiecej ok No2m No3 i chyba troszke za niskei PH było ...jak wróce do domu to sprawdze dokladniej testami kropelkowymi ..

czy podmiana wody teraz to dobry pomysł ?

ps. co do dokładania to nic nie dodałem jedynei 5 malutkich kamyczków ale to juz było dzien przed zgonem a ruchy pyskiem zaczęły sie 2-2,5 tygodnia wczesniej

Autor admin
Admin
#11 - Posted: 25 Mar 2010 09:59 
dzis rano an szybko sprawdziłem paskowym testem i mniej wiecej ok No2m No

Nie uznaję określenia mniej więcej ok. Podaj konkretne dane. Trzeba znaleźć przyczynę stanu ryb.

Pokarm ubogi

Zaprzestanie karmienia to nie ograniczenie pokarmu tylko ZERO JEDZENIA!.

Podmiany jak robisz często?

Marta

Autor MarcinS
Użytkownik
#12 - Posted: 25 Mar 2010 10:14 
- oki dane podam po południu jak zmierze ...
- jak długo głodówka ma trwać ?
- podmiany 1 raz na 2mc

Autor admin
Admin
#13 - Posted: 25 Mar 2010 10:54 
Oj,. oj

chyba się nie dziwię, że masz chore ryby. Raz na dwa miesiące podmiana wody? Masz denitrator albo filtr hydroponiczny?

Ja robię podmiany 2-3 razy w tygodniu.

Kup test kropelkowy i zmierz porządnie parametry wody. Nie wierzę testom paskowym.

Marta

Autor MarcinS
Użytkownik
#14 - Posted: 25 Mar 2010 11:44 
1 rybę ..Marto nie krakajmy że ryby ;)..

dawniej było min raz na miesiac ale teraz mam mała obsuwę :( i wiem że to za rzadko :( ..moja wina !
co do testow to mam też kropelkowe i nimi zrobie jak wrócę dzisiaj pomiary ...+ wprowadzam głodówke + dziś podmiana
wczoraj tez dosypalem im tez soli tanganickiej ...

mam nadzieje ze bedzie dobrze bo one naprawde super wygladaja i sie zachowują żadnych oznak choroby ..no poza tą jedną co padla i ta druga co "coś" miała podbnego ale od przedwczoraj chyba już jest ok ..

Autor MarcinS
Użytkownik
#15 - Posted: 27 Mar 2010 08:18 
kończąc ..wina na 100% to była zbyt rzadka podmiana wody i woda stała się toksyczna :( ..moja wina

Marto pytałaś o parametry ..przed wczorajsza podmianą było tak (testy kropelkowe)

No2 - zero (choć 2 z 5 osób którym pokazałem próbkę twierdziły że kolor jest troszke ciemniejszy niż 0 czyli byłoby więcej niż 0 ale te same osoby kategorycznie też stwierdziły że do następnego w skali 0,025 mu daleko ..zakładam więc że było niestety powyżej 0 :( ale nie wiele

No3 - 40-50 ..wiem wiem :( bez komentarza

PH 7-7,5

GH >9

KH >5

dziś po wczorajszej podmianie i po podniesieniu temperatury kranówki do 26,8 + dosypaniu soli tanganickiej to już zupełnie inne rybki :)

Marto ile ta głodówka ma trwać ...bo rybki jak mnie widzą to już powoli chcą się do mnie przez szybę przebić :) co by tylko coś do jedzenia dostać ...

Autor admin
Admin
#16 - Posted: 27 Mar 2010 08:50 
Czyli jak widać musisz robić częściej podmiany wody.

Jeżeli ryby nie wykazują niewłaściwych zachowań to możesz je delikatnie spróbować nakarmić. Po nakarmieniu (2-3 godziny) sprawdź parametry wody.

Parametry teraz najważniejsze to N02 i N03.

Marta

Autor MarcinS
Użytkownik
#17 - Posted: 5 Maj 2010 22:36 
otworzę temat ponownie bo historia się niestety "częściowo" powtarza .

wpierw zmiany na plus:

-zrozumiałem swoje błędy i podmiany wody są teraz regularne co 2 tyg

-paramtery obecne :
No2: 0 (paskowymi jak i kropelkowymi)
No3: 20 (kropelkowymi), 40 (paskowymi)
PH: 7,6-8 (paskowe), ~8 (kropelkowe)
GH: >7 (paskowe), 9 (kropelkowe)
KH: 10-15 (testowe), 12 (kropelkowe)

-jedzenie zmiany na lepsze doszła OSI spirulina+ Naturefood + Hikari chilid excel

-temperatura 26+/- 0,1oC


A teraz co mnie martwi ...druga rybka (niestety nie wiem czy ta sama co wtedy była druga) zaczyna mieć podobne obawy jak ta co wtedy "odpłyneła" . Tzn szybko rusza pyskiem

podobieństwa ze starą sytuacją:
- szybko rusza pyskiem
- nie zawsze pływa w stadzie

różnice:
- uwielbia jeść ..tamta co padła jadła mniej ta wręcz się bije o jedzenie
- ta nie ma tej co opisywałem siateczki na skrzelach
- ta jest o wiele lepiej wybarwiona niż poprzedniczka ..właściwie gdyby nie te ruchy pyska to wygląda bardzo dobrze
- ruch pyszczka jest o wiele szybszy

i czy przypomina to jakąś chorobę ? tak dopowiem że przy tych ruchach pyszczka to jest to tak dynamiczny ruch że dodatkowo w miejscu (można powiedzieć na "czole" ryby ) rusza / pulsuje jej tak jakby punkt na głowie (takie porównanie jak u małych dzieci ciemiączko sie rusza ..gdzie pulsuje oznacza przy ruchu pojawia się mikro zagłębienie na "czole" a przy bez ruchu to zagłebeieni się wyruwnuje ...przy innych rybach tego tak nie widać bo ruchy pyskiem są o wile rzadsze

Autor admin
Admin
#18 - Posted: 6 Maj 2010 06:00 
Czy możesz opisać kiedy ryba tak robi? Czy jest to bezpośrednio po karmieniu, a właściwie najedzeniu się do syta, bo mówisz, że ryba bardzo dużo zjada?

Marta

Autor MarcinS
Użytkownik
#19 - Posted: 6 Maj 2010 12:29 - Edytowany przez: MarcinS 
Marto,

jak zwykle opisalem to źle ...poprawiam opis:

ryba robi "tak" od 2 dni tzn znajduje sobie miejsce i sobie tam pływa (w poziomie mniej tzn tak oddala się na 30 cm, a w pionie to na calej wysokosci akwa) ...czasem ja przegania inna rybka i wtedy zależy jak się odgryzie to zostaje w tym miejscu a jak nie to odpływa w inne miejsce i tam powtarza "koczowanie" :) ... a "robi" pyskiem cały czas przed i po jedzeniu ...a to co opisywałem to nei jest tak że je dużo (za dużo) tylko że w przeciwienstwie do tej co kiedy padła to potrafi o to jedzenie zawalczyć (odgonić inną rybę, podpłynąc do jedzenia) podczas gdy jej "poprzedniczka w porównaniu do niej raczej biernie się zachowywała tzn jadła ale jakoś bardzo jej nei zależało a ta tutaj zachowuje sie normalnei tzn jest jedzenie to 3a jesc ..nie ma to sobie koczuje

Autor admin
Admin
#20 - Posted: 6 Maj 2010 12:54 
Marcinie

spróbuj nakręcic filmik, ok?

Marta

Autor MarcinS
Użytkownik
#21 - Posted: 6 Maj 2010 19:41 
oki spróbuje dostępnym sprzętem :) ..ale dziś jest lepiej bo dziś już pływa w stadzie :) ...choć gębka dalej kłapie (po tym ja rozpoznaje) ..ale chyba już mniej kłapie ...ale nei można mi wierzyć bo życzę jej jak najlepiej wiec jestem stronniczy ;)

pewnie jak to w życiu poczekamy zobaczymy ..kontroluje parametry wody, robię podmiany więc powinno być oki

Autor admin
Admin
#22 - Posted: 7 Maj 2010 06:54 
i co masz ten filmik?

Marta

Tropheini Forum Tropheus Tanganika / Tropheini / jak wyglada i zachwuje się samica po tarle .. Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

 

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®