Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Szukaj - Statystyki - Faq -
Tropheini Forum Tropheus Tanganika / Tropheini /

Historia Ikoli cd. cała prawda- dyskusja

Strona  Strona 1 of 3:  1  2  3  Next »  
Autor roland305
Użytkownik
#1 - Posted: 10 Maj 2010 20:26 
Witam!
24 kwietnia odebrałem z firmy SC.TRopheus 24szt F0 Ikoli, to sa moje drugie tropheusy, zdecydowałem się ponieważ z Ilangą wcześniej zakupioną z drugiej ręki nie miałem najmniejszych problemów i to mnie zachęciło:)
A było to tak, w rozmowach tel, z P.Martą konsultowałem zalanie zbiornika i odbiór ryb, z uśmiechem itd. Pani Marto jesli tutaj piszę nieprawde albo coś pominołem proszę oczywiście zwrócić mi uwage, trzymajmy się faktów i wyjasnienia sprawy:)
A więc we wtorek bodajze zalałem zbiornik, miałem filtry po innych rybach, więc je wyparzyłem w goracej wodzie, wyczyściłem karcherem zeby nic tam nie zostało, ryby były z giełdy, wolałem wszystko zabić.
Dodałem za radą P.Marty FMC, po 48 godzinach podmieniłem za radą 50% wody. Nastał piatek, umówiony po odbiór "biologii", tutaj zdefiniuje to naocznie jak to wyglada(pozyskanie).
Otóż na moich 4 oczach:) P.Robert wycisnoł gabki z filtrów wew w którym pływały moje IKole:), dodano tlenu, uchachany wróciłem do domu i siup do sumpa, zbiornika itd. Nastała sobota wieczorkiem zjawiłem się po rybki, przy okzaji małe spięcie bo nie wszystkie rybki mi się podobały, niepotrzebne nerwy itd, doszlismy do kompromisu, wróciłem do domu.
Zaufałem P. Mierzeńskim, w końcu marka, jakość, lata na rynku itd:)
Tutaj zaczne od 1 mojego błędu, w tym wirze zapomniałem dodać soli do zbiornika, dodałem ją już po wpuszczeniu ryb, rozcieńczyłem w duzej ilosci wody i wlewałem powoli.
KOlejny mój bład to, dałem rybom jeść po 48h od wpuszczenia, ryby były bardzo wygłodzone, wychudzone,miały zapadniete brzuchy, niektóre zapadały się już na grzbiecie, chciałem jak najszybciej doprowadzić te ryby do kondycji, co wydaje mi się narazie a z czasem potwierdze to że jest obowiązkiem sprzedawcy :)
Badałem parametry wody w niedziele zoolekiem, NO2 i NO3, NH4 nie posiadałem, wynik zawsze 0, P.Marta na to niemożliwe.
W pon poleciałem kupić testy JBLa, badam wode NH4, 0,15, cos pomiędzy 01, ale niepełne 0.2. NO2-0,5, NO3 nadal 0, P.Marta niemozliwe!
Sprawdzam czy test działa na wodzie po malawi którą sobie odlałem test działa wychodzi kolor bordo, zoolek działa i JBL!
KOnsultacja z P.Martą- podmiana wody bodajze 15%, w pon albo wtorek byłem drugi raz po biologie, podmieniłem wode przed jej wlaniem, nastepnie siup biologia do sumpa i do zbiornika( biologia była juz dla mnie przygotowana!) w środe 5 maja, nawiązałem kontakt z Timusem, ponieważ sytuacja robiła się już bardzo zła, ryby zaczeły być płochliwe, ocierały się o piasek, wisiały a nie pływały, miałem strach w oczach!!!
Wcześniej P.Marta zwróciła się do mnie żebym obserwował ryby, wydawało mi sie ze 2 sztuki nie jedzą, potem one padły kilka dni pózniej.
% maja takze odebrałem od P.Mart 3 raz przygotowaną biologie, której już, nie wlałem po zakazie kategorycznym Timusa, twierdze że mi to uratowało ryby:) Zwał jak zwał, fak jest faktem, sposoby P.Marty nie pomagały mi ustabilizować zbiornika, cykl azotowy nawet się nie rozpoczoł i daleko było mu do tego, NO3 zawsze 0.

Autor roland305
Użytkownik
#2 - Posted: 10 Maj 2010 20:35 
Dalej było tak, juz nieodzywałem sie do P.Marty ani P.Roberta, odebrałem tylko certyfikat, nie zamieniajac słowa, obraza majestatu nastąpiła ponieważ od tamtego dnia moje ryby przejoł Timus.
Małe sprostowanie, po 3 biologie byłem we wtorek(4 maja), bo wtedy też zasuwałem o 22 do kolegi który wracał z giełdy z towarem po zbawienny nitrivec. 4 maja też nie wlałem już 3 biologi tylko za nakazem Timusa wlałem 300ml nitriveca, w kolejnych 2 dniach nie karmiłem ryb, podmieniałem po 120l wody dodajac 100ml nitriveca. KIlka dni póżniej zamawiajac na allegro nitrivec bo myśle sobie że moze trzeba jeszcze dać, czytam opis a tu pisze ze 500ml jest na 5000l wody, a ja to wlałem na 750l wody!!!
Efekt był na drugi dzień taki że NO3 miałem 5, NH4 i NO2 spadało sukcesywnie, zamówiłem takze najlepsze na rynku pochłaniacze amoniaku za prawie 200zł już nie patrząc na koszty tylko jeden cel, za wszelką cene ratować ryby!!!
5 maja zalogowałem się na forum Klubu Miłośników Tanganiki.
Tamteż użytkownicy poprosili mnie żebym opowiedział dokładnie jak to było z ta biologią i moim startem zbiornika, te wypowiedzi publikuje ponize, mając zgode autorów.

Autor roland305
Użytkownik
#3 - Posted: 10 Maj 2010 20:37 
majac zgode autorów i adminów

Autor roland305
Użytkownik
#4 - Posted: 10 Maj 2010 20:43 
1 Był Artur "artkras"
"roland305 napisał/a
A wiec było to tak, ryby odbierałem w sobote więc w piatek zalecono mi przyjechać po biologie, na moich oczach wyciśnięto gnojówke z gąbek z filtrów wewnętrznych, dano to do worka z tlenem i wlałem to do sumpa.

Tak Ci doradzili -
Napisze tak - masakra. Przecież to akwa nie wystartowało, kto tak robi
Napiszę o swoim doswiadczeniu, przygotowałem zbiornik niemal 400l do którego wlałem 3/4 wody z funkcjonującego i dojrzałego akwa, resztę uzupełniłem świeżą. Następnie wycisnąłem gąbki, które nie są umieszczone w filtrach a są jedynie za modułami za którymi mam obieg wody, czyli jakiś udział w filtracji mają W tym akwarium system filtracyjny chodził około tygodnia. Po tym czasie wpuściłem do akwa 25szt dwucentymetrowych trofci. Przekonany, że wszsytko jest OK (żadnych niepokojących objawów u ryb nie obserwowałem) zmierzyłem dla pewności - ot tak po prostu - NO2. I co I szok Nie pamiętam jakie dokładnie było wskazanie ale odczynik się zabarwił i na pewno nie było to zero. Zacząłem codziennie podmieniac wodę dodając biologii z ustabilizowanego akwa. Po 3 dniach bez zmian. Dopiero rozpoczęcie podawania Nitrivecu dało pożądane efekty, bodajże po 2-3 dniach cykl azotowy zamknął się tzn NO2 było niemierzalne "
_________________

Autor roland305
Użytkownik
#5 - Posted: 10 Maj 2010 20:45 
2 był P.Leszek "Rufus" dobrze znany P. Marcie i P.Robertowi.
"Witaj na forum
Hmm, rzeczywiscie przykra sprawa z tymi rybami , ale mam nadzieje ze wszystko pojdzie w dobrym kierunku.
To co zaproponowano ci w Krakowie łamie wszelkie kanony akwarystyki. Po pierwsze nigdy nie wlewa sie wody z innego zbiornika niz jest hodowla. Ma to na celu ochronic ryby przed takimi niespodziankami jakie byly u ciebie (niedojrzaly cykl azotowy, ktory dopiero sie tworzyl w twoim zbiorniku zaburzony dolewaniem "starej wody"). Wedlug mnie w takim szlamie nie ma biologii, a rczej jej przeciwienstwo. Flora bakteryjna tworzy sie jako sliska powloka na wkladach filtracyjnych, a to co jest w gabce to juz przetworzone produkty materii, gdzie na pewno jest troche bakterii ale nie mozna mowic ze one przyspiesza nam cykl w ciagu kilku godzin. Wedlug mnie to bzdura. Jezeli ta "biologia" pochodzi z gąbki intesywnie eksploatowanej nie wymienianej 2-3 razy w roku to tam jest tylko syf i sprawdza się taka gabka tylko jako filtr mechaniczny i to tez do czasu.
Wlewajac wode z innego, nie znanego zbiornika istnieje ryzyko przywleczenia jakiejs choroby lub pasozytow. W przypadku odlowow jest to szczegolnie wazne. Mozna tak pisac i pisac. Uwazam ze wprowadzono cie w blad z szybkim sposobem na dojrzewanie zbiornika. Dodanie wody juz dojrzalej, nie "przejrzalej" moze tylko pomoc dostarczyc ilosc bakterii do akwarium, unikajc stosowania innym sposob na taki zabieg, ale moim zdaniem ta woda powinna byc z tewj samej hodowli i powinnienes wiedziec co i jak z nia (np. fitracja, parametry, ilosc ryb itd.). Taka wiedze mozemy miec tylko jezeli sami taka wode przygotowujemy. A co by bylo jak ta woda bylaby z jakas chemia?

Wracajac do tematu. Moim zdaniem cykl azotowy u ciebie ruszyl bez przyspieszaczy i to ze na poczatku jest zbiornik niestabilny to norma. Zachowanie twoich ryb moze wskazywac na niewlasciwe parametry wody ew. pasozyty. Wedlug mnie podmiany wody na poczatku poiwnny pomoc w pozbyciu sie toksyn. Jezeli sytuacja powoli normuje sie mysle ze mozna zaprzestac podmian wody i pozwolic dojrzewac zbiornikowi.
Jak jak zachowuja sie ryby? czy juz podawales pokarm, jezeli tak to jaki? Mozesz wkleic zdjecia ryb. Wychudzenie moze wskazywac na kilka dolegliwosci. Oczywiscie zdrowe ryby po glodowce poiwnny normalnie podejmowacv karme i nabierac masy. Ile trwala kwarantanna tam gdzie zakupiles ryby?"

Autor roland305
Użytkownik
#6 - Posted: 10 Maj 2010 20:47 
Timus był pierwszy telefonicznie ale poprosiłem go że chce to mieć na piśmie:)
Marcin T.- Timus
"Widzę że na forum Tropheus Tanganika nadal piszę się o magicznym sposobie błyskawicznego szczepienia biologii. Pozwolę sobie zacytować post Pana Roberta Mierzyńskiego

to nie jest tak, ze bakterie są wszędzie i czekają tylko na sprzyjające warunki, aby się namnożyć. Dodając kultury bakterii, czy wody z dojrzałego zbiornika przyśpieszamy tylko ten proces.

Raczej nie. Gdyby tak było, to start akwarium nie byłby takim problemem.
Pokazują to zmiany jakie zachodzą (błyskawiczne) w wodzie po wlaniu do surowego zbiornika osadu z wyciśniętej gąbki z dojrzałego akwarium. Włąsciwie po kilku godzinach można wpuścić ryby.

Robert


Dziwie się jak taka osoba opisywana jako "autorytet" przez akwarystów może publicznie pisać takie głupoty. Gdyby "ożywienie" wody do celów akwarystycznych było tak proste po co te produkty jak szczepy bakterii itd.. Ponadto wypłukane gąbki z filtrów wewnętrznych to nie biologia a kupa resztek organicznych i odchodów z małą ilością bakterii nitryfikacyjnych a nie żadna biologia.

Wlewając tak dużą porcje produktów przemiany materii do świeżego zbiornika jest źródłem powstawania amoniaku! Który nawet w małych stężeniach jest bardzo szkodliwy dla ryb.

Z resztą powyżej mamy przykład jak kończą się takie praktyki. A wlewanie tego "szamba" do akwarium z rybami to zupełny szok! Mija się to ze wszystkimi znanymi mi do tej pory sposobami dojrzewania zbiorników.

Uważam ze takie metody niosą z sobą wielkie zagrożenie i nie polecam nikomu tych praktyk! "

Autor roland305
Użytkownik
#7 - Posted: 10 Maj 2010 20:52 
Ja mam sobie do zarzucenia, nakarmiłem ryby 48h po wpuszczeniu!!! ale kazdy z tych ludzi wyzej którzy mi pomogli powiedzieli jasno " ryba ma być do sprzedaży w idealnej kondycji, pełna i zadbana, innych ryb firma nie ma prawa mi sprzedać"
MOje ryby mają zapadnięte brzuchy, są wychudzone, zapadają się niektóre już na grzbiecie, czy rybe w takim stanie można sprzedać, czy jest w stanie ona znieść aklimatyzacje w nowym nieustabilizowanym zbiorniku przy szalejacych parametrach?
Mam nadzieje ze uda mi się je wyprowadzić ale bedzie mnie to kosztowało kilka miesięcy!!!

Autor c1n0
Użytkownik
#8 - Posted: 10 Maj 2010 21:27 
Witam! Od dłuższego czasu śledzę całą Twoją historię związaną z zakupem ryb u Państwa Mierzeńskich. Czytając Twoje wypowiedzi odnoszę wrażenie że jesteś zły na cały świat i szukasz winnych stanu Twoich ryb. Moim skromnym zdaniem nie powinieneś kupować ryb z odłowu jeżeli nawet wcześniej nie pomyślałeś o zapewnieniu im odpowiednim warunków to po pierwsze. Po drugie jeżeli ryby Twoim zdaniem były w tak kiepskim stanie to po co właściwie je brałeś?! Może masz z dużo pieniędzy albo po prostu jesteś oligarchą naftowym... Nie wnikam, ale osobiście uważam, że odłów troszkę kosztuje i zakup ten powinien być przemyślany... Po trzecie nie będę wypowiadał się na temat wyciskania gąbek ponieważ nie jestem specjalistą w tej dziedzinie, ale uważam że doświadczenie firmy Tropheus jest "nieco" większe niż Twoje, ich tysiące sprzedanych ryb i zadowoleni klienci są tego doskonałym świadectwem... Kończąc chciałbym tylko nadmienić, że przez takich klientów jak Ty firmy, które przez lata walczą o dobrą renomę, tracą na wiarygodności... Myślę, że zamiast psioczyć i wytykać palcami powinieneś porzucić akwarystykę i wziąć się za origami...

Autor roland305
Użytkownik
#9 - Posted: 10 Maj 2010 21:35 
Kolego troche za mało wiesz o sytuacji zeby tutaj bronić kogoś, wyżej masz cytaty wypowiedzi ludzi bardzo doświadczonych, którzy uratowali moje ryby.

Autor c1n0
Użytkownik
#10 - Posted: 10 Maj 2010 21:41 
Czytając Twoje wypowiedzi łatwo wywnioskować, że nie do końca przestudiowałeś co należy zrobić przed zakupem ryb... Zastanawia mnie tylko jedna rzecz... a mianowicie dlaczego nie poczekałeś z zakupem ryb do momentu , aż dojrzeje Ci baniak?

Autor roland305
Użytkownik
#11 - Posted: 10 Maj 2010 21:45 
Wogóle tego nie brałem pod uwage, sprzedawca nic takiego nie sugerował, start zbiornika od momentu pierwszego zalania woda był konsultowany, nie odnotowałem żadnych sugestii przeciwnych odbiorowi ryb- przełozeniu na inny termin.

Autor nechor
Użytkownik
#12 - Posted: 10 Maj 2010 22:08 - Edytowany przez: nechor 
Calosc tej opowiesci wlasciwie sprowadza sie do... niczego. Nie sposob, oczywiscie, odniesc wrazenia, ze podkopuje sie tu wiarygodnosc Gospodarzy. Z drugiej strony Twoja niedbalosc, Roland, budzi moje ogromne zdziwienie. Nie widzialem tych ryb, nie bylem przy prowadzonych przez Ciebie rozmowach itp - nikt tu nie bedzie z tym polemizowal, bo to slowo przeciw slowu. Na pewno sprzedawca sprzedajacy wybrakowany towar stracilby w moich oczach. Z drugiej strony osobiscie wybrakowanego towaru bym po prostu nie kupil.

Kupiles drogie ryby - trzeba bylo przygotowywac wode tak dlugo az bedzie ok, a potem je wpuszczac. Przy okazji sprzedawca mialby czas, zeby nakarmic ryby po imporcie (w domysle zakladam, ze dlatego byly nieco wymizerowane).

Dyskusja na temat szczepienia biologii jest jak najbardziej pouczajaca i praktyczna, ale ten post napawa mnie niesmakiem. Bo czego wlasciwie, Roland, oczekujesz jako reakcji? Skoro juz Ci gospodarze uzyczyli miejsca na forum na podobne tresci, wystarczylo napisac ze nie jestes zadowolony ze sposobu przeprowadzenia transakcji mniej lub bardziej. Opisujac to tak emocjonalnie, ze szczegolami powodujesz ze... ide popatrzec na akwarium.

Dodatkowo do wszystkiego zostaly wciagniete osoby trzecie, jedna z nich musiala opuscic forum. Tak sie nie robi. Dowolna chec pomocy to tylko chec pomocy.

Autor sander
Użytkownik
#13 - Posted: 10 Maj 2010 22:15 
nechor


Opisujac to tak emocjonalnie, ze szczegolami powodujesz ze... ide popatrzec na akwarium

Nie kituj, idziesz popatrzeć jak wygląda nowy glonojad :-). A i tak zaraz wrócisz bo w ramach aklimatyzacji zgasiłeś światło i nic nie zobaczysz :-) He he he.

Autor nechor
Użytkownik
#14 - Posted: 10 Maj 2010 22:27 
Nie kituj, idziesz popatrzeć jak wygląda nowy glonojad :-)

Cholera, zdradziles tresc nastepnej walki "zbrojnik vs cyjanobakterie". A mialem sprzedac prawa emisji tej walki tuz przed walka Wlodarczyka... :)

A gaszenia swiatla nie uwazam - ryby sie stresuja, ze musza ogladac thrillery po ciemku... :D

Autor sander
Użytkownik
#15 - Posted: 10 Maj 2010 22:37 
Ja się tak stresuję walkami, że podczas ich emisji prowadzę dysputy na temat psów rasowych i ich możliwych mas maksymalnych :-)

Autor nechor
Użytkownik
#16 - Posted: 10 Maj 2010 22:45 
Ja się tak stresuję walkami, że podczas ich emisji prowadzę dysputy na temat psów rasowych i ich możliwych mas maksymalnych :-)

Apropos walk - sprawdz jutro w sklepie czy zostaly Ci jeszcze jakies ryby w akwariach do ktorych wpusciles moje czerwieniaki :->>>

Autor roland305
Użytkownik
#17 - Posted: 10 Maj 2010 22:54 
Czego oczekuje, prawdy, bo jesli wprowadzono mnie w bład ze sposobem zaszczepiania biologii w zbiorniku wyciagne konsekwencje wobec sprzedajacych.
Kolejna sprawą czego oczekuje to szacunek i uczciwość wobec mnie jako klienta. Widzieli że ryby były zagłodzone, zabiedzone mogli powiedzieć "nie damy Panu teraz ryb, musimy zadbać o ich kondycje która dyskwalifikuje je do oddania je w Pana rece" czemu nie usłyszałem takich słów,zwłaszcza że jestem nowicjuszem, a ja ślepo zaufałem, w końcu autorytet, marka!!!
Zamieszcze jak najszybciej zdjęcia moich ryb jak wygladają, będziecie mogli ocenić sami.
Wracajac do tematu tej biologii, władze KMT zamierzają oficjalnie zaprosić P.Marte i P.Roberta do otwartej dyskusji na ten temat na spotkaniu zoobotanika we Wrocławiu.
Chciałbym, jesli moje zarzuty wobec właścicieli S.C Tropheus są nie na miejscu, bezpodstawne i szargają ich dobre imie, prosze bardzo niech zaprzeczą temu wszystkiemu co napisałem, tym cytatom gospodarzy i takze autorytemom KMT.
Ale nie tylko ja zarzucam im złą kondycje ryb, ale nie będe tutaj wciagał kolejnych osób.
Ja popełniłem błędy, przyznaje sie bez bicia, ale Oni tez nie sa bez winy.

Autor roland305
Użytkownik
#18 - Posted: 10 Maj 2010 23:05 
Mam nadzieje że szybko zapomne o tej przygodzie, złość i nerwy mi przejdą...
Że następny mit który słyszałem o tym że tropheusy z S.C.Tropheus nie rozmnażają się okaze się tylko mitem!
Ja tylko chciałem spełnić swoje marzenie i miec piekne tropheusy, ryby które zawsze mnie zachwycały, a stały się przyczyną nerwów jakich chyba nigdy nie doświadczyłem.
To tyle skończyłem, odchodze stad ze smutkiem...

Autor sander
Użytkownik
#19 - Posted: 10 Maj 2010 23:11 
Że następny mit który słyszałem o tym że tropheusy z S.C.Tropheus nie rozmnażają się okaze się tylko mitem!

Nie znam tego mitu ale ryby, które mam z tego źródła rozmnażają się doskonale.

Autor nechor
Użytkownik
#20 - Posted: 11 Maj 2010 02:22 
Że następny mit który słyszałem o tym że tropheusy z S.C.Tropheus nie rozmnażają się okaze się tylko mitem!

No stary, to juz zalezy tylko od Ciebie...

To tyle skończyłem, odchodze stad ze smutkiem...

Mozna tylko dodac, ze kazdy towar lub sprzedana usluge mozna reklamowac w przypadku wad, czy niezgodnosci z przeznaczeniem/umowa. Jest to zupelnie normalne, ze zdarzaja sie bledy, pomylki, zreszta z obu stron. Nie wiem tylko czy taka forma reklamacji jaka tu zaistniala jest ta najlepsza.

W tych gabkach niewatpliwie cos siedzi, jak wyniknelo z dzisiejszej dyskusji. U Ciebie cos nie zapyrgalo, to jasne. U innych z kolei bylo ok. Za malo danych by budowac statystyke... Byla to natomiast niewatpliwie okazja na dopracowanie sztuki negocjacji czy tez dyplomacji. W tym konkretnym momencie odejscie ze smutkiem oznacza tak naprawde pozostawienie niesmaku po calej awanturze.

Autor hobbysta
Użytkownik
#21 - Posted: 11 Maj 2010 17:46 
do roland 305 bo drogi kolego tak jest jak się nie liczy ze zdaniem innych i się mysli ze sie ma monopol na handel trofeusami w całej polsce najepiej jak byś kupoeał magazyn tt bo po co komus odpisac tłumaczyć jak można zarobić biznes to biznes dobrze ze jest kmt i tam są normalni ludzie

Autor Kanaaoe
Użytkownik
#22 - Posted: 11 Maj 2010 18:58 
Koledzy hobbystai roland305 tracicie powoli dobry ton. Czytam z uwagą tematy o Waszych problemach i rozumiem Wasze rozżalenie i gorycz, jednak powoli zaczynacie przesadzać. Co do Twoich roland305 problemów to dziwi mnie cierpliwość Marty i Roberta, ich obowiązkiem nie jest zadbanie o dobry start Twojego zbiornika, jest to jedynie dobra wola. Pracuję w branży, która opiera się na kontaktach z ludźmi i jeżeli trafia mi się taki "maruda" to odpuszczam całkowicie jakiekolwiek kontakty z nim i niech robi co chce, zwłaszcza jeżeli starałem mu się pomóc ponad standard moich obowiązków. Co do stanu ryb, które kupiłeś, jest takie przysłowie "widziały gały co brały", mogłeś się tysiąc razy zastanowić i zmienić zdanie, jeżeli widziałeś ich stan faktyczny. Nagonka, którą próbujesz zrobić na firmę Marty i Roberta zakrawa powoli o żart, ponieważ przy ilości zadowolonych klientów nie wiem czy mieścisz się w rejonie błędu statystycznego (tutaj musiałby nechor pomóc ;p).

Wina zawsze leży po obu stronach, o tym należy pamiętać, jednak zamiast się kłócić i obrzucać gów*** lepiej jest dojść do porozumienia i załatwić sprawę z zachowaniem odrobiny godności.

Oskar

Autor hobbysta
Użytkownik
#23 - Posted: 11 Maj 2010 19:11 
drogo koleżanko Polska to taki dziwny kraj ja miałem okazje być w Holandi kilka lat i jakie tam jest podejście do klienta a sam miałem okazje pohandlować to państwu m brakuje jeszcze z 80 procent pamiętać należy ze zadowolony wraca i jest żywą reklamom firmy ale a naszym kraju byle sprzedać zarobić a tym jak firma tt podchodzi do swoich klientów mielismy okazje poczytać każdy mądry człowiek wyciągnie odpowiednie wnioski

Autor Kanaaoe
Użytkownik
#24 - Posted: 11 Maj 2010 19:29 
Nie jestem kobietą, patrz na podpis i końcówki czasowników. Gdyby było tak jak mówisz, nie mielibyśmy o czym, ani gdzie dyskutować, ponieważ nikt by nie kupował w Tropheusie ryb, a przecież tak nie jest. Polska jest faktycznie dziwnym krajem, ale nie z powodu sprzedawców, handlowców czy "prywaciarzy", tylko przez świnki na szczycie, które dorwały się do koryta i ciągle wymyślają jak to uprzykrzyć ludziom życie i zabrać jak najwięcej z naszej kieszeni, ale to nie temat na to forum.

Oskar

Autor hobbysta
Użytkownik
#25 - Posted: 11 Maj 2010 20:09 
sory pomyliłem sie dodam jeszcze ze tak jest jak admninem jest tylko 1 osoba nie m tu demokracji komunom zalatuje pozdrawiam

Autor admin
Admin
#26 - Posted: 11 Maj 2010 20:15 
Każdy następny Twój post napisany "po chińsku" kasuję. To już kolejne ostrzeżenie.

Na tym forum obowiązuje język polski.

Marta

Autor nechor
Użytkownik
#27 - Posted: 11 Maj 2010 20:21 
drogo koleżanko Polska to taki dziwny kraj ja miałem okazje być w Holandi kilka lat i jakie tam jest podejście do klienta

Coz, wspolpracuje z firmami holenderskimi i jakos nie widze tej roznicy. "Ciachaja" klientow, ze az milo. A procentowo, to 100% ludzi ktorych stamtad znam potrafi poprawnie pisac. Zdajesz sobie sprawe, ze czytanie Twoich postow ze zrozumieniem jest niemozliwe nawet przy maksymalnym wysilku? Lekcewazysz rozmowcow specjalnie, czy z lenistwa? - pytam z ciekawosci.

Autor hobbysta
Użytkownik
#28 - Posted: 11 Maj 2010 21:17 
z lenistwa kolego mam gdzieś pani Marto co pani, zrobi z moimi postami jak ktoś jest nie wygodny to najlepiej go uciszyć jak za komuny dużo się nie pomyliłem i nie jesteśmy na ty kultura się kłania

Autor hobbysta
Użytkownik
#29 - Posted: 11 Maj 2010 21:33 
poza tym ja rozumie że ludzie błędy popełniają a 2 strona medalu jest przyznać się do tego pewnie bardziej by wam takim znawcom Tanganiki na zdrowie wyszło, mi to tam rybka to o was opinia idzie bo zapewne czyta to tysiące ludzi i sobie zdanie wyrabia i naprawdę ja nic do was nie mam proszę tylko o liczenie się z innymi co mają do powiedzenie to nie Korea komunistyczna gdzie ludzi się zabija za to że mają inne zdanie

Autor marti
Użytkownik
#30 - Posted: 12 Maj 2010 00:32 
hobbysta czy Ty ukończyłeś chociaż szkołę podstawową ?!
Mój 7 letni syn robi mniej błędów ortograficznych i stylistycznych niż Ty.

Przykre, że taki ignorant jak Ty, oskarża osoby doświadczone o błędy.
Dziwię się, skąd u Ciebie tyle tupetu i braku wyczucia.
Ale skoro prostego zdania nie potrafisz poprawnie sklecić, to faktycznie nie można wymagać za wiele od Ciebie.

Mam też prośbę : przestań pisać swoje brednie na tym forum, bo nic sensownego nie wnosisz poza irytacją czytających.
Są też inne fora tanganickie, może tam się zrealizujesz na swoim poziomie.

Marcin

Strona  Strona 1 of 3:  1  2  3  Next » 
Tropheini Forum Tropheus Tanganika / Tropheini / Historia Ikoli cd. cała prawda- dyskusja Top
Temat został zamknięty. Nie możesz tutaj odpowiadać.
 
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®