Forum Tropheus Tanganika
 - Forum - Rejestracja - Odpowiedz - Szukaj - Statystyki - Faq -
Tropheini Forum Tropheus Tanganika / Tropheini /

Dwóch tatuśków????

Strona  Strona 1 of 3:  1  2  3  Next »  
Autor timus
Użytkownik
#1 - Posted: 17 Lut 2006 14:18Odpowiedz Cytuj  
Zaóważyliście w Waszych stadach że tarło jednej samicy odbywa sie z dwoma samcami? Ostatni tak działo sie z moimi Maswami. W zbiorniku jest podził akwarium na dwie połowy i w każdej jeden z samców rządzi. Samiczka składała ikre i latała raz za jedny raz za drógim. Jestem ciekaw czy potomstwo będzie pochodziło od obojga???
Marcin.T

Autor rambowskixx
Użytkownik
#2 - Posted: 17 Lut 2006 14:28Odpowiedz Cytuj  
U mnie Ikole tarła się z trzema samcami. Maswy natomiasta bardzo często z dwoma. Myśle ze młode będą miały dwóch ojców. Jest to wysoce prawdopodobne.

Łukasz

Autor Beliar
Użytkownik
#3 - Posted: 17 Lut 2006 14:35Odpowiedz Cytuj  
To zboczeńce jakie :)

Autor admin
Admin
#4 - Posted: 17 Lut 2006 15:01Odpowiedz Cytuj  
U mnie też sie to zdaża, ale niezbyt często.

Marta

Autor timus
Użytkownik
#5 - Posted: 17 Lut 2006 16:59Odpowiedz Cytuj  
Czyli ze jest to normalne! Fajnie młode jednego miotu z pomięszana pula genów.
Marcin.T

Autor rambowskixx
Użytkownik
#6 - Posted: 17 Lut 2006 17:17Odpowiedz Cytuj  
Myślę że jest to bardzo korzystne dla maluszków ponieważ będą mniej spokrewnione. Zaobserwowałem jednak że przy takim tarle gdzie jest kilku delikwentów chęntnych do jednej "panny" często dochodzi do sporych strat. Ikra jest podbierana przez inne ryby ponieważ przy ogólnym zamieszaniu samica nie zawsze nadąża za przebiegiem sytuacji i część jajeczek jej umyka.

Łukasz

Autor tooold
Użytkownik
#7 - Posted: 17 Lut 2006 19:59Odpowiedz Cytuj  
Myślę że jest to bardzo korzystne dla maluszków ponieważ będą mniej spokrewnione

no i tak na marginesie może to być także przyczynkiem do wielkiej zmienności odmian i ciągłej radiacji połączonej ze specjacją

Autor rambowskixx
Użytkownik
#8 - Posted: 17 Lut 2006 20:14Odpowiedz Cytuj  
Skoro dwa samce Ikoli wytrą sie z tą samą samicą Ikoli to jak może dojść na drodze ewolucji do powstania innego gatunku(radiacji czy też specjacji)?????

Łukasz

Autor tooold
Użytkownik
#9 - Posted: 17 Lut 2006 20:32Odpowiedz Cytuj  
moim zdaniem może, gdyż zachodzi wiecej kombinacji genowych pomiędzy osobnikami i łatwiej o jakąś mutację która się może potem utrwalić

Autor sue
Użytkownik
#10 - Posted: 17 Lut 2006 21:00Odpowiedz Cytuj  
Niestety nie mogę się z tym zgodzić! Swobodne krzyżowanie się osobników o różnych genotypach zapewnia przepływ i wymianę genów w obrębie populacji (gaunku), nie ma natomiast znaczącego wpływu na specjację!!! Jest to przecież wymiana genów w ramach tej samej puli genowej!!!
Magda

Autor rambowskixx
Użytkownik
#11 - Posted: 18 Lut 2006 00:11Odpowiedz Cytuj  
O kurcze to u mnie powstają nowe gatunki. Kupiłem ikole z dwóch źródel więc jeśli jeden samiec z jednego źródła wytrze się się z samicą z drugiego to poźniej z tych młodych ma powstać nowy gatunek. Bez przesady chyba właśnie o to chodzi żeby młode były jak najmniej spokrewnione. Przypuśćmy co do Ikoli. Ikola jest jedna więc jak może powstać odrębny gatunek. Chyba z Ikoli nie powstanie krokodyl? Poza tym ewolucja to nie proces trwający 5 czy 100 lat.

Łukasz

Autor Beliar
Użytkownik
#12 - Posted: 18 Lut 2006 00:36Odpowiedz Cytuj  
Super
Jak by powstał krokodyl to ja zamawiam stado 2-8 hehe
Oczywiście musi to być f1
Ale też jakby powstał naleśnik to tez bym chciał
lubie jak powstają nowe gatunki
P.s a może naleśnik z krokodyla
Jarek

Autor tooold
Użytkownik
#13 - Posted: 18 Lut 2006 09:05Odpowiedz Cytuj  
widzę ,że nie zostałem zrozumiany , ale to normalne ;-) wybaczam.

chodzi mi o to ,że skoro w procesie jednego "rozmnożenia" dochodzi do kojarzenia dajmy na to 1 + 3 to jest prawdopodobieństwo powstania nowej jakiejś cech zwielokrotnione ,bo jest tak jakbyśmy mieli 3 tarła .
Oczywiście jeśli oczekujecie ewolucji w swoim akwarium to raczej musicie myśleć o zmianie filtra, ja piszę o czymś ogólnym.

Druga sprawa - pisaliście w innych wątkach o krzyżówkach, mieszaniu się i zachodzeniu na siebie miejsc występowania. Jesli u Tropheusów zachodzi mechanizm ,że samica nie jest przywiązana do jednego samca w czasie jednego tarła tylko pozwala się uwieść innym osobnikom, to już tylko mały krok do tego aby samiec innej odmiany się z nią wytarł.

Potwierdzam z Ikoli nie powstanie krokodyl :-) - gra Pan dalej ?

Autor sue
Użytkownik
#14 - Posted: 18 Lut 2006 09:20Odpowiedz Cytuj  
Czyli w ten przebiegły sposób ;) wycofałeś się z tego co napisałeś wcześniej... nie przyznając się do tego!!!

Po pierwsze: przypominam, że rozmawiamy tutaj o tarle w obrębie tego samego gatunku, a więc jednej puli genowej!
A po drugie: mutacje nie są zjawiskiem na tyle częstym, aby móc nimi tłumaczyć dosłownie wszystko!!!

Pozdrawiam
Magda

Autor rambowskixx
Użytkownik
#15 - Posted: 18 Lut 2006 09:51Odpowiedz Cytuj  
Tak jak napisała Magda skoro się wycofałeś z wcześniejszych przemyśleń to nie zamierzam w nic grać bo dla mnie zależy na uzyskaniu jak najwięcej informacji na jakiś konkretny temat a nie kłócenie się na forum o jakieś bzdety. Mowa była wcześniej o jednej odmianie a nie o wycieraniu się Ikoli z innym gatunkiem. Bo gdyby się wytarła z innym gatunkiem to stwierdzenie cytuje "no i tak na marginesie może to być także przyczynkiem do wielkiej zmienności odmian i ciągłej radiacji połączonej ze specjacją" miało by jak najbardziej sens.

Pozdrawiam
Łukasz

Autor admin
Admin
#16 - Posted: 18 Lut 2006 10:48Odpowiedz Cytuj  
Ja tylko nieśmiało dodam, że nie ma w trofeusach wyodrębionych gatunków i Ikola jak i inne - są tylko odmianami geograficznymi. Więc w tym wypadku TooOld może mieć rację.

Marta

Autor tooold
Użytkownik
#17 - Posted: 18 Lut 2006 10:51Odpowiedz Cytuj  
a ja nieśmiało dodam,że pisaliście iż na granicach rewirów występują osobniki o mieszanych cechach .

Autor tooold
Użytkownik
#18 - Posted: 18 Lut 2006 11:10Odpowiedz Cytuj  
Przypuśćmy co do Ikoli. Ikola jest jedna więc jak może powstać odrębny gatunek.

"Ryby występujące bardziej na północ mają pas węższy, ryby występujące bardziej na południe ( w pobliżu wioski Ikola) mają pas szerszy- często sięgający aż po nasadę ogona"

Autor admin
Admin
#19 - Posted: 18 Lut 2006 11:20Odpowiedz Cytuj  
Dokładnie tak. Rozważania dotyczące trofeusów w obecnej chwili muszą byc bardzo ostrożne.

Ostatnio spotkałam sie z klasyfikacją:

Tropheus annectens
Tropheus duboisi
Tropheus moorii.

Marta

Autor rambowskixx
Użytkownik
#20 - Posted: 18 Lut 2006 11:23Odpowiedz Cytuj  
Tak samo można zacząć dyskutować o duboisach. W tej chwili na rynku polskim już chyba sami nie wiemy z jaką odmiana geograficzną mamy doczynienia. Wydaje mi się natomiast że jak wpuszczę do zbiornika 10 Ikol z Krakowa a 10 ikol z innego źródła to nowa odmiana geograficzna u mnie nie powstanie. No chyba że Ikola wschodnio-bialska:-) Oczywiście co do jeziora to do tego co pisał tooold jak najbardziej się przychylam. Jednak w naszych domowych zbiornikach nikt raczej nie stara się doprowadzić do przypadkowego łączenia ryb nie wiadomo z jakich źródel i proces ewolucji chyba nie powinien się rozwinąć w tych że domowych mini "biotopach". Przykładem wyjatku od regóły może być jak najbardziej dubois który chyba ewoluował w naszych zbiornikach i teraz można mowić o duboisie "rodzimym"(czyli krzyzówce halembe z maswa a nie daj Boże jeszcze z innymi odmianami).

Pozdrawiam
Łukasz

Autor admin
Admin
#21 - Posted: 18 Lut 2006 11:32Odpowiedz Cytuj  
Łukaszu

Rozmawia TooOld o sprawach ogólnych, zbiornik to zupełnie inna sytuacja.

Marta

Autor rufus1
Użytkownik
#22 - Posted: 18 Lut 2006 11:50Odpowiedz Cytuj  
Witam!!!
I ja wrzuce swoje 3 grosiki.
tooold napiał : "..Jesli u Tropheusów zachodzi mechanizm ,że samica nie jest przywiązana do jednego samca w czasie jednego tarła tylko pozwala się uwieść innym osobnikom, to już tylko mały krok do tego aby samiec innej odmiany się z nią wytarł...."
no cóż moge napisać : zgadzam sie z tym . Jest to zjawisko spotykane w praktyce (akwarium). Oczywiście muszą tu zaistniec pewne sytuacje/ zjawiska w akwarium aby takie "nieporządane tarła" miały miejsce nawet miedzy odmianami które w naturze występuja doleko od siebie.
Jeżeli chodzi o tr. duboisi o tym juz wcześniej była mowa. W naszych akawriach niestety pływa bardzo duzo odmian typu "made in poland" lub "made in EU". Wydaje mi sie żeby to zjawisko w jakis sposób zahamować należałoby niestety pozbyc sie nazawsze tych ryb, a dopiero zaczynac wszystko od odlowów, bo od czegos trzeba zacząć. Chociaz z tymi odłowami to różnie bywa. Gdzieś czytałem (wiem ze powinienem podać źródło informacji ale nie pamietam dlatego dalej mozna nie czytać) że podobny proces zachodzi w naturze. Wystarczy że w jakis wiadomy tylko konkretnej odmianie sposób znajdzie sie ona na terenie wystepowania innej odmiany duboisi i juz sie zaczyna. Doczytałem że dopiero w 4 pokoleniu tych ryb mozna wstepnie przypuszac jaka odmiana była "wyjściowa", czyli nie zawsze kolejny narybek musi wyglądać jak rodzice, zawsze bedą widoczne różnice. Marto spotkałaś sie gdzieś z takimi informacjami?
Pozdrawiam Leszek

Autor admin
Admin
#23 - Posted: 18 Lut 2006 11:56Odpowiedz Cytuj  
Wystarczy że w jakis wiadomy tylko konkretnej odmianie sposób znajdzie sie ona na terenie wystepowania innej odmiany duboisi i juz sie zaczyna. Doczytałem że dopiero w 4 pokoleniu tych ryb mozna wstepnie przypuszac jaka odmiana była "wyjściowa", czyli nie zawsze kolejny narybek musi wyglądać jak rodzice, zawsze bedą widoczne różnice. Marto spotkałaś sie gdzieś z takimi informacjami?


Cechy rodziców mogą ujawniać się w róznych pokoleniach. Ale tej informacji o duboisi nie znam. Ciekawe! Mozesz poszukac tego?

Marta

Autor sue
Użytkownik
#24 - Posted: 18 Lut 2006 12:00Odpowiedz Cytuj  
Przeczytałam cały wątek jeszcze raz bardzo uważnie i nadal nie potrafię znaleźć wytłumaczenia dla stwierdzenia, iż udział w tarle 2 samców Ikoli z jedną samicą Ikoli (nawet zorumiejąc to "w sensie ogólnym") może być przyczynkiem do zdajścia specjacji... Przykro mi, ale zdecydowanie nie zgadzam się z tooldem!!! Jest to wymiana genów w ramach jednej puli genowej (przecież zwróciłam uwagę że w tym przypadku nie musi chodzić o gatunek, a może dotyczyć również populacji)...
Magda

A tak na marginesie to jeżeli nie możemy mówić o konkretnych gatunkach w przypadku tropheusów (oczywiście byłam tego świadoma już wcześniej) to nie możemy mówić również o specjacji... Wiem że to pomieszanie z pomplontaniem, ale takie są fakty... Przecież specjacja to nic innego jak powstawanie gatunków! Czyż nie? :)

Autor tooold
Użytkownik
#25 - Posted: 18 Lut 2006 12:05Odpowiedz Cytuj  
Przeczytałam cały wątek jeszcze raz bardzo uważnie i nadal nie potrafię znaleźć wytłumaczenia dla stwierdzenia, iż udział w tarle 2 samców Ikoli z jedną samicą Ikoli (nawet zorumiejąc to "w sensie ogólnym") może być przyczynkiem do zdajścia specjacji

chodzi tylko o zwielokrotnienie procesu rozmnażania i taką sytuację (przykładowo -hipotetyczną) : samica ma komórki jajowe które w wyniku jakiegoś procesu są nośnikiem nowej cechy. Łącząc sie z jednym samcem jest jakieś tam prawdopodobieństwo ,że ta cecha zastanie przekazana dalej. Zazwyczaj jak rozumiem znkome jeśli to nowa cecha. Ale łącząc się z kilkoma samcami to prawdopodobieństwo moim zdaniem rośnie.

Autor admin
Admin
#26 - Posted: 18 Lut 2006 12:07Odpowiedz Cytuj  
A tak na marginesie to jeżeli nie możemy mówić o konkretnych gatunkach w przypadku tropheusów (oczywiście byłam tego świadoma już wcześniej) to nie możemy mówić również o specjacji... Wiem że to pomieszanie z pomplontaniem, ale takie są fakty... Przecież specjacja to nic innego jak powstawanie gatunków! Czyż nie? :)

Magda, ja oczywiecie sie Tobą zgadzam. Specjacja to powstawanie nowych gatunków, w wypadku gdy u trofeusów nie wyrózniamy gatunków, mamy do czynienia z mechanizmem powstawania nowych odmian.

Ale taki proces jak opisał TooOld, może sterować ciągłym powstawaniem, a to już udowodniono, nowych form u trofeusów. Podobnie jest u Eretmodinii.

Marta

Autor sue
Użytkownik
#27 - Posted: 18 Lut 2006 12:09Odpowiedz Cytuj  
Czyli chodzi o jakąś cechę, czy o specjację??? Bo to ogromna różnica...

Magda

Autor sue
Użytkownik
#28 - Posted: 18 Lut 2006 12:23 - Edytowany przez: sueOdpowiedz Cytuj  
Marta wiem, że powstają nowe formy/ odmiany u tropheusów. Wiem że krzyżują się różne odmiany tropheusów. Wiem że w warunkach naturalnych może być to zjawisko dość częste. To wszystko jest jesne i bezdyskusyjne.
Ale czy o takim przypadku możemy mówić w tym wątku. Czy na poważnie tarło jednej samicy z dwoma samcami tej samej odmiany może być tak istotne w tym procesie...
Wydaje mi się że najważniejsza jest tu jednak wymiana genów... Walka o przekazanie swojego materiału genetycznego... O jak najlepsze spełnienie przez rybę jej "życiowej misji"...

Magda

Autor admin
Admin
#29 - Posted: 18 Lut 2006 13:28Odpowiedz Cytuj  
Czyli chodzi o jakąś cechę, czy o specjację??? Bo to ogromna różnica...


Magda

Chodzi o cechę...

Marta

Autor rambowskixx
Użytkownik
#30 - Posted: 18 Lut 2006 13:32Odpowiedz Cytuj  
Ja również zgodzę się z Magdą w 100 procentach gdyż temat na początku dotyczył :Zaóważyliście w Waszych stadach że tarło jednej samicy odbywa sie z dwoma samcami? Ostatni tak działo sie z moimi Maswami. W zbiorniku jest podził akwarium na dwie połowy i w każdej jeden z samców rządzi. Samiczka składała ikre i latała raz za jedny raz za drógim. Jestem ciekaw czy potomstwo będzie pochodziło od obojga??

Natomiast cała dyskusja zeszła nieco obok czyli co by były gdyby samica jednej odmiany wytarła się np z samcem innej odmiany.

Łukasz

Strona  Strona 1 of 3:  1  2  3  Next » 
Tropheini Forum Tropheus Tanganika / Tropheini / Dwóch tatuśków???? Top

Twoja wypowiedź Click this icon to move up to the quoted message

Styl pogrubiony  Styl pochylony  Obraz Łącza  URL Łącza    

 ?
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą tutaj pisać. Zaloguj się przed napisaniem wiadomości albo zarejstruj najpierw.
 
 
  Forum Tropheus Tanganika Wygenerowane przez Simple Bulletin Board miniBB ®