Witam. właśnie przymierzam się do zmiany obsady z mięsożernej na Tropheusy. Mam pytanie czy wystarczy "posprzątać" solidnie podłoże ocalając filtr biologiczny czy restartować zbiornik od zera z filtrami .Bardzo bym nie chciał znowu przechodzić przez te wszystkie problemy związane z dojrzewaniem zbiornika.Może jest jakiś sposób na "odkażenie" zbiornika .Najbardziej boję się pasożytów które moglem przywlec z pokarmem .Dodam ,że nie miałem problemu z chorobami moich ryb raz jeden odchody były białawe ale przeszło.Chce najlepiej przygotować się do zakupu nowych ryb.
Pozdrawiam

Wg mnie nie ma konieczności takiego restartu. Napisz jednak coś więcej o zbiorniku, podłożu, filtracji? Bo te elementy pozwolą ocenić co powinieneś zrobić.

Marta

Zbiornik 375l 150x50x50 ale jak podrosną to będę zmieniał na 450l (60 wysokości ).Filtracja dwa kubełki .Eheim 2228 jako biologiczny wypchany ceramiką i trochę korala drugi to Jbl 1501e wypchamy gąbkami jako mechaniczny.Parametry w normie.Podłoże to piasek z praktikera. W tej chwili mam tlo wklejone 3D które zajmuje trochę miejsca zastanawiam się czy je wyjmować bo czytając forum doszukałem się że w przypadku wpuszczenia młodych Tropheus 2-4 cm (30szt Ikola) do dużego zbiornika może nastąpić ich płochliwość a tło jednak zmniejsza przestrzeń.

Usuń wszystkie ryby, co do jednego osobnika. Podmień 50% wody, najlepiej na raty. Pozostaw zbiornik minimum tydzień bez ryb. W tym, czasie podawaj do zbiornika niewielkie ilości pokarmu, aby bakterie miały czym się żywić. Możesz także sprawdzić filtry czy nie są zbyt zapchane.

Przed wprowadzeniem ryb zrób 20% podmianę wody. Tło może pozostać, lepiej nie robić przy trofeusach zmian. Tylko, że 30 małych ryb "zginie" w tym zbiorniku, a stres może być przyczyną problemów zdrowotnych.

Marta

Dziękuję za pomoc.Pozdrawiam

Jeśli nie używałeś prefiltrów, warto wysypać zawartość filtrów do miski co pozwoli upewnić się, że nie mieszka tam jakiś maluch, z doświadczenia wiem, że wiele razy potomstwo mięsożernych pielęgnic potrafi dostać się do kubełka.

witam
z gory przepraszam Adrianosss ze na Twoim poscie zadam pytanie do pani Marty
Pani Marto ktore z tropheusow sa najmniej płochliwe ,gdyz tez zastanawiam sie nad zmiana obsady
jednak 720l jest za małe dla frontosek a pozostawienie 1samiec i 3 samic to mało a froncie najlepiej czuja sie w wiekszym stadzie
pozdrawiam

Wszystkie trofeusy mają takie same zachowania! U mnie nigdy nie są płochliwe. Ich płochliwość wynika z nieprawidłowego ich trzymania w akwarium.

Marta

Co mogło podnieść Po4 na 5,0 mg!!!
Zrobiłem generalne porządki w akwa czyszczenie filtrów i mocno odmuliłem dno. wymieniłem 50%wody ogólne czyszczenie zbiornika przed zmianą obsady.Jakie było moje zdziwienie kiedy zmierzyłem Po4 które nigdy nie przekraczało 0,5 mg a teraz mam 5,0 mg a co gorsze nie spada ,wymieniłem część wody i zastosowałem wkłady absorbujące i nic.Już trzeci tydzień walczę bez zmian .Dodam że pozostałe parametry ok.Co mnie dziwi glony nie rosną a przy takim wyniku powinno coś się dziać.Pomiary dokonałem dwoma testami(nie chce mi się wierzyć że oba się uszkodziły) .Jedyną zmian jaką zastosowałem przed wprowadzeniem ryb to dodałem MICROBE LIFT 8.5 Ph Buffer Stabilizer .
Czy wysokie Po4 może zaszkodzić Tropheusom

Wysoki fosfor działa negatywnie na wszystkie ryby. Dobrze byłoby zbić go.

Nie wiem jakie stosujesz wkłady absorbujące, ale powinny być oparte na związkach żelaza. Ja stosuje preparat Sery do zbijania fosforu w przygotowywanej do podmian wodzie w zbiornikach z rybami z Amazonii.

Marta