Mam od miesiaca Kasangi (dorosle stado 31 szt. - plywaja w roznych zbiornikach od conajmniej 6 miesiecy) i sa strasznie plochliwe.
Przez 4 tyg. byly w przejsciowym zbiorniku i prawie przestaly uciekac gdzie pieprz rosnie na moj widok, ale na innych domownikow nie reagowaly dobrze.

W sobote wpuscilem je do docelowego zbiornika i na drugi dzien wygladaly na oswojone z nowym miejscem - podchodzily do tarla itd., ale z racji ze zbiornik jest ciagle w budowie musialem troche w nim pogmerac i sploszylem je. Prawie wszystkie od wczoraj (z niewielkimi wyjatkami) plywaja w jednym miejscu - skupily sie przy jednej skale.

Nie mialem zbyt wielu tropehusow, ale moliro, maswa, ndole nie byly tak plochliwe jak te Kasangi. Szybko przyzwyczajaly sie i kleily do szyby.

Czy to jest specyfika Kasang, czy moze to wynika ze ryby mialy malo kontaktu z ludzmi i ciagle dziko reaguja na intruzow ?

Bogdan

Hym!!
Z tym moze byc różnie. Jak sam widzisz troszke miały stresu wcześniej lub czasami sa jeszcze niepokojone (prace przy akwarium). U mnie kasanga jest równiez płochliwa, ale wtedy gdy po dłuższym spokoju (brak ingerencji w akwarium) cos tam musze zrobić. Wtedy przez pare dni sa płochliwe. Na płochliwość ma również zmaina wystroju akwarium, oświetlenia. Ryby musza sie do takich zmian przyzwyczaić, a to jakiś czas trwa. Na pewno ma tez wpływ na płochliwośc zmiana "otoczenia" akwarium, to jest to o czym piszesz (kontakt z ludzmi i ruch wokół akwarium). Jeżeli planujesz jeszcze jkaieś prace przy akwarium to taka płochliwośc moze jeszcze potrwać. Proponuje w tym okresie nieco ograniczyc jedzenie.
Leszek

Dla mnie jeszcze płochliwośc mozę wynikać z niepełnej obsady. Bardzo duzy zbiornik mało ryb.

Marta

W tej chwili wyglada tak jakby zadowolily sie 200 litrowym odcinkiem, ale w sobote zbiornik zagesci sie :-), tak wiec moze bedzie im razniej

Marto,
Mysle ze to raczej stres/zachowanie ze wzgledu na majsterkowanie a nie obsade. Pomysl jak czulyby sie w Tanganice ? Nie wiem jak to wytlumaczyc ale dla mnie duzy stres to jest "szlifowanie szyb" ryby tak jaby chcialy uciec ze zbiornika, natomiast jak stoja w jednym miejscu to brak pewnosci siebie, ucieczki w skaly, itd.

Niestety z grubszych prac w tym tyg. musze spuscic 15% wody na 12/24h zeby skonczyc ciagla podmiane, a pozniej jeszcze zabudowa zbiornika, tak wiec calkowity spokoj w zbiorniku bedzie najwczesniej lipiec/sierpien.

Ten stress to prawda. Ja dzisiaj odławiałam chimby dla kienta ze sporego stada i co...reszta "szorowała" rogi. Takie działania zawsze stresują ryby.

Marta