W moim akwarium mała jest przeżywalność narybku. Samice noszą młode po czym wypuszczają a pozostałe osobniki je zabijają pomimo wielu kryjówek. Niewiele ryb potrafi się uchronić. Czytałem, że opcji jest wiele. Tylko nie wiem która z nich jest najbardziej prawidłowa. Spotkałem się z opiniami, że mam za mało kryjówek, że samice należy odławiać do kotników zewnętrznych, że samice należy umieścić w kotniku wewnątrz akwarium ogólnego. Jak powinno się to robić poprawnie, żeby zwiększyć przeżywalność narybku bez uszczerbku dla samicy i stada. |