Witam!
Andrzeju no to popiszemy troche ;-), ale bez zlości. Uprzedzam nie denerwuj sie :-).
Luna jak sie domyslam chciala zidentyfikować ryby które był na fotce. Ryby na zdjeciu moim zdaniem nie sa zestresowane, co po nich zreszta widać :-). To oczywiście mialo wplyw ze spróbowałem odpowiedziec na pytanie Luny: czy sa to Bulu pointy?
Masz racje co do zmiany ubarwienia jeżeli chodzi o stres. Nie tylko lapaniem ryb, ale równiez złe parametry wody, zly pokarm itd. Ale moim zdaniem odpowiedzialny hodowca jezeli nie wie co łapie to powinien wstrzymac sie z wylapywaniem ryb do tego momentu w ktorym bedzie pewnien ze to jest to co chce zlapać, a to juz jest indywidualna decyzja kazdego z akwarystow. Czasami jest tak że przy dorosłych rybach akwaryści nie wiedza co łapia, bo nie znaja cech charakterystycznych odmiany, szczególnie w sklepach zoo. Każdy ma swoje "tajemne" punkty ;-) w rozpoznawaniu narybku i nie powinien sie mylić. Ja swoje uwagi jak rozpoznaje narybek, nawet podczas łapania opisałem wyżej. Nie mam z tym problemow (przynajmniej do tej pory nie mialem, nikt sie nie skarżył) ale przy okreslonej wielkosci narybku. Czy ktos z tego skorzysta, nie wiem. Podstawa to wlasnie obserwowac narybek od momentu wypuszczenia przez samice i caly czas trzeba widzieć jak sie on zmienia.
Ja trzymajac narybek "blecków" robie źle Twoim zdaniem bo moge miec problem z rozróżnieniem, w porzadku niech tak będzie.
Andrzeju teraz ja napisze że nie idzie pomylić mlodej chimby z bembą, jak sie dobrze przypatrzysz. Przede wszystkim jest ogromna różnica w paskach. Nawet podczas stresu ryby jezeli maja jakieś kolory to je straca, ale paski pozostaną. U Bemby sa one nieregularne, grube i sprawiaja wrażenie ciemniejszych. U chimby i innych odmian południowych sa to drobniutkie, równe jasne paseczki. Im dorosła ryba jest w ubarwieniu jaśniejsza tym te paseczki sa równiez jaśniejsze. Podczas stresu moze sie zdarzyc że formy południowe straca całkowicie paseczki (bardzo rzadko,ale to nieźle je trzeba zestresować), "blacki" przynajmniej u mnie nigdy tych pasaków nie traciły. Jeżeli tak sie dzieje to cos musi byc z woda. Jeżeli znajde fotki to specjalnie dla Ciebie poprosze Martę aby umieściala zdjecia maluszków w galerii i niech inni porównaja. Bedzie to własnie, tak jak napisałem sapec. dla Ciebie, Bemeba i Chimba.
Rozumiem że mozna pomylić Chimbę z Chipimbi, z Moliro, ale z Bemba no Andrzeju! ;-).
Podziwiam Artura że on odrożnił w 100% mlode Ilangi od Kasangi, ktore do mnie przyjechały. Jak nie wiem, ale trafił w "10-tkę".
Pozdrawiam mieszacz "blacków"- Leszek, czuwaj! |